Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Dzień dobry, czy forum nadal jest aktywne, czy są tu jakieś osoby borykające się z tą chorobą. Moją mamę (63 l.) zdiagnozowano w 2021 r., pierwsze objawy widoczne były już ok. 6 lat temu ale nic nie wskazywało na tą okropną chorobę. Na początku 2024 z dnia na dzień pogorszył się stan mojej mamy. Ze spokojnej kobiety stała się agresywna dla nas i dla samej siebie, ma omamy i leki, nie śpi i krzyczy całe dnie, żadne leki nie pomagają jej wyciszyć, po lekach psychotropowych dostała zatoru płucnego. Po miesiącu spędzonym w szpitalu wróciła w tragicznym stanie do domu, z odleżynami, karmiona przez sondę, lekarze dawali jej kilka dni/tygodni życia. Odstawiliśmy leki psychotropowe i nastąpiło polepszenie stanu zdrowia, mama zaczęła sama jeść, poprzez rehabilitacje udało nam się posadzić ją na wózek inwalidzki, odleżyny zniknęły ale wróciły stany depresyjne i omamy ponownie mało śpi i całe dnie krzyczy. Czy ktoś miał podobnie? Co robić dalej gdy leki nie pomagają?
72 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
Witam. Ja choruje od 2017 jednak dopiero w czerwcu tego roku mam postawiona diagnozę. Również chętnie porozmawiam z kimś kto na to choruje Anna
4 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
w jakiej pozycji znajduje się pacjent w trakcie czyszczenia żył szyjnych?
4 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Jestem po dwukrotnej, latam samolotami, biegam, nic nie zmieniłem w swoim życiu ani jak się dowiedziałem że mam tętniaka, ani po embo
2 komentarz
ostatni miesiąc temu  
/ gość
Czy któraś z was dostała diagnozę tego problemu ?
11 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
/ gość
Moja mama od 9 lat ma zdiagnozowany zespół Hakima. Od 4 lat nie chodzi, nie mówi, a od ponad roku już sama nie je. Opieka jest bardzo ciężka. Nie mogła mieć operacji, wiec funkcjonuje tak jak pozwala ciało. A pozwala na coraz mniej, a ja jestem coraz bardziej u kresu sił. To jest opieka 24h. Staram się niedopóścić do powstania odleżyn, dzwigam ją, przesuwam na inne meble, żeby był ruch, zmiana pozycji itd. Mój kręgosłup już nie daje rady. Tata nie jest w stanie nic zrobić przy mamie, poza nakarmieniem. Ale ponieważ ma tez swoje lata to trzęsą mu się ręce, tez jest mu trudno. Nasze życie kreci się tak każdego dnia wokół zabiegów pielęgnacyjnych mamy. Czy ktoś wie jak długo to jeszcze będzie trwało? Poprawy już nie będzie. Jak długo jeszcze będzie ta choroba nas doświadczała. Boję się, że za chwilę położy się tata i będę sama z dwójką. Już nie daję rady. Nie ma nigdzie informacji ile trwa ta choroba przeciętnie. Wszędzie piszą o zastawce i możliwej poprawie. Ale moja mama jej nie może mieć. Jak długo trwa choroba u osób z brakiem takiej operacji? Od 4 lat opiekuję się mamą, która nawet ze mną nie porozmawia. Czasami się uśmiecha i to jest fajne, ale czasami jest jakby nieobecna. Poza tym coraz trudniejsze są dla mnie monologi. Dla mojego taty również.
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
[CYTAT] gość 31-10-2024, 08:53:13 Witam, Dawno mnie tutaj nie było. To już 7 miesięcy kiedy glejak 4 stopnia odebrał mi mojego kochanego męża. Po takim czasie jedynie co chciałabym Wam powiedzieć to człowiek nie powinien nigdy tracić nadziei. Ale również musimy być świadomi, że niestety ta choroba nie ma litości. Ludzie z tą chorobą mają świadomość do samego końca ( przynajmniej tak było z moim mężem) więc powinniśmy do samego końca uświadamiać ich że barcho ich kochamy ..... Mój mąż zmarł mi na rękach. Juz nie mówił i się nie ruszał ale do samego końca starałam się być uśmiechnięta i pokazywać mu że dam sobie radę i zawsze będzie w moim sercu. Bo tak trzeba![/CYTAT]
531 komentarz
ostatni 5 dni temu  
/ gość
depakine chrono po jakim czasie działa? Po jakim czasie zaczoł u was działać?
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: