Moja mama w miniomy czwartek miała udar mózgu. Nie ma z nią żadnego kontaktu, ma sparaliżowaną prawą stronę. Przez cały czas śpi, rusza lewą ręką i nogą, czasem przekręci głowę. Od lekarza usłyszałam, że jest to stan krytyczny i trzeba się przygotować na najgorsze.
Jeśli kto kolwiek mógłby mi coś podpowiedzieć na ten temat, czy miał pobobne przypadki bardzo proszę. Co prawda mimo słów lekarza, ja nadal jestem wspólnie z rodziną dobrej myśli i codziennie modlimy się za naszą mamę i babcię.