Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Moja mama miała operację w październiku 2024 odcinek szyjny C5/C6 do dnia dzisiejszego zmaga sie z dolegliwościami bólowymi, sztywność karku, wysokie RR, zawroty głowy, świsty, czy ktoś miał podobnie? Lekarz neurochirurg twierdzi ze zwrotem jego strony wszystko ok. Neurolog tak samo. Dodam ze zwiększone dolegliwości pojawiły się po rozpoczęciu rehabilitacji.
82 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
Moj problem zaczął się chyba od żołądka. Trzy miesiące mija od zakończenia eradykacji helicobacter pylori lekiem Pylera. Bardzo silny antybiotyk, a za nim dwa kolejne miesiące ipp ( controloc ) Dodatkowo, może warto wspomnieć, około 4 tygodnie tamu wbił mi się w skórę kostki u nogi malutki kleszcz ( nimfa). Ma związek z czymkolwiek lub nie, nie wiem. Słuchajcie, ostatni tydzień brania ipp już takie odczuwałam drętwienia, mrowienia nóg. Nasilalo się to głównie w spoczynku podczas leżenia wieczorem. zaczęłam brać b12 i trochę ustąpiło ale pojawiły się szczypania skóry, dosłownie igły wbijanie tu czy tam, nawet na głowie, ramionach, sromie. do tego wybudzają mnie w nocy drżenia wewnętrzne ( jakby łóżko wibrowało) dzisiaj akurat mam o wiele więcej pieczenia skóry. Suplementuje magnez, b complex, wapno, b12 od kilku dni. Nie czuje wielkiej poprawy ( chociaż minęło dopiero może z 5 dni ). Czekam na wyniki krwi, żeby sprawdzić poziomy mg, b12, d3 między innymi. Strasznie mnie to dołuje, czuję, że rozwija mi się nerwica lękowa. Jestem przerażona, nie wiem, co się ze mną dzieje i przede wszystkim jak sobie pomóc. Lekarz mnie postukal mloteczkiem i dał skierowanie na badanie krwi. Boję się i jeszcze dokładam do tej nerwicy, tworząc błędne koło. Czy mieliście coś podobnego? Co tu robić w ogóle? Dzięki i zdrówka nam życzę ❤️ Iwona
1 komentarz
ostatni 19 dni temu  
/ gość
Witam, Od małego mam napady nocne w postaci lunatykowania, krzyków, zrywania się z łóżka - neurolog kazał obserwować, że wyrosnę, że minie. Czas leciał, wszedłem w wiek młodzieńczy i ustało. Później liceum też spokój, ale zdarzały się zrywy raz na 2-4 tygodnie. Później też spokój 21-24 lata. Ogólnie sen był słaby, zawsze rozbity chodziłem i czułem, że lunatykuję. Od 25 roku znacznie się pogorszyło z kryzysowym momentem w wieku 30 lat (teraz). Nagrywam się regularnie i to są zrywy - leżę i nagle jakby prąd mnie raził, otwieram oczy i krzyczę, wyskakuję z łóżka.Czasami otwieram okno, siadam na łóżku zdezorientowany, patrzę w ścianę albo wydaję dźwięki jakbym próbował coś odkrztusić (wygląda to na nagraniu drastycznie, jak jakieś opętanie). W czasie drzemki w ciągu dnia też zrywy się trafiają ale słabsze, staram się drzemek nie robić. Niczego nie pamiętam. Głównie te zrywy występują w pierwszej połowie nocy Kamera rejestruje mi około od 2 do 5 ciężkich zrywów co noc, w tym około 40-50 mikroprzebudzeń gdzie otwieram oczy. Neurolog postawił diagnozę G40 i zadeklarował, że to na 90% padaczka nocna. Dostałem Levatyracetam na próbę zaczynając od 250mg x 2 aż do 1250 x 2 na dobę. Poprawy nie widzę żadnej. W szpitalu terminy na rok do przodu, nie wiem nawet od czego zacząć. Lek praktycznie nie działa a żyć jakoś trzeba.W ciągu dnia totalna padaka i zmęczenie. Wszystko się uaktywniło gdy zacząłem mocno redukować wagę w styczniu, odstawiłem cukier, zacząłem się ruszać, wpadłem w lekki stres metaboliczny. Może ktoś ma podobny problem?
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Mama, kilka lat temu udar, teraz neurolog oczywiście on linę bo mama Nie chodząca zrobione było EEG głowy w domu na podstawie tych wyników stwierdził że mama ma padaczke, został jej przepisany lek normeg także dawka całodzienna to 1000 mg ale mama nie może się uspokoić cały czas tak jakby miała napady złości jeżeli nie śpi to cały czas mówi po swojemu i krzyczy na uspokojenie dostała relanium 2 mg ale za nic nie pomaga mam pytanie kiedy normę zaczyna działać mama bierze ten lek od trzech tygodni ja nie widzę żadnych efektów cały czas ją szarpie i krzyczy ale nie tracić wiadomości wszystko co do niej się mówi dociera ale nie może sobie poradzić z tymi Stanami co mam robić
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Moja mama wiek 81 lat chorująca na bóle stawowe i liczne zwyrodnienia kończyn górnych zaczęła od roku leczyć się u lekarza na zawroty głowy szumy w głowie memotropilem.Jakoś we wrześniu zacząłem podejrzewać u mamy dziwne objawy jakby maniakalno depresyjne.Od tego momentu Zacząłem bardzo mamą się opiekować.Wizyta u psychiatry I dostała leki ,później szybko zmiana leków na nowe.Ale cały czas obserwując mamę widziałem,że coraz jej gorzej z funkcjami psychoterapia ruchowymi(nie podnosi szklanki,nie zrobi sama kanapki,a nawet bardzo ciężko zaczyna wstawać z łóżka i iść do toalety i tylko o łasce.Nie podejrzewałem,że tu mogą zachodzić jakieś interakcje z innymi lekami z tym Memotropilem od neurologa jeszcze czy od rodzinnego Vicebrol *** lub Atorvaaterol i ,ze cos powoduje skutki uboczne.Przy trzeciej wizycie u psychiatry na koniec listopada opowiedziałem jak mama się zachowuje więc opisał to silną depresją i już teraz skutecznie pomoże Aurex,Lucetam lub Memotropil i na noc Trittico.Ale widzę ,że mama oprócz wyciszenia jest jakby otępiała i prawie sparaliżowana i bez opieki drugiej osoby prawie nie funkcnonuje.Czy może coś tu trzeba odstawić ?Jest mocno załamany stanem mamy,a i sam od kilku lat leczę depresję.Proszę czy ktoś może pomoc mi i doradzić w tej sprawie?
50 komentarz
ostatni miesiąc temu  
/ gość
Z tego co piszesz masz uszkodzenia na poziomie nerwów po usunięciu zęba. W ten sposób wielu rozpoczęło swoją drogę z neuralgią..w tym i ja. Problem polega na tym, że 8 lat się z tym męczę i póki co nie znam nikogo kto by trwale pozbył się bólu. Gdybyś chciał podzielić się doświadczeniami w tym zakresie proszę o kontakt stella888onet.eu
2 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
WITAM SERDECZNIE JESTEM BABCIĄ DOMINIKA KTÓRY MA BARDZO PODOBNE OBJAWY .LEKARZE TWIERDZILI , ŻE TO PORAŻENIE OKOŁOPORODOWE W STOPNIU UMIARKOANYM.Z KAŻDĄ GORĄCZKĄ W WYNIKU INFEKCJI OBJAWY SIĘ NASILAJĄ. CÓRKA POJECHAŁA DO CENTRUM ZDROWIA DZIECKA I TYLKO JEDEN LEKARZ WSPOMNIAŁ O BADANIACH GENETYCZNYCH. KOSZTOWAŁO TO 5 TYS.Z UWAGI NA FAKT BADAŃ W USA. BADANIE WYKAZAŁO ATAKSJĘ TELEANGIEKTAZJĘ. NA ZBIÓRCE SIEPOMGA CÓRKA OPISUJĘ STAN SYNKA I DALSZE KROKI W CELU JEGO LECZENIA. PROSZĘ WEJŚĆ NA FUNDACJĘ SIEPOMAGA I POSZUKA - DOMINIK SZATKOWSKI Z CZAPLINKA. Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ ZDROWIA I POWODZENIA. WARTO SPRAWDZIĆ BO BYĆ MOŻE ( OBY NIE ) TO BĘDZIE TA CHOROBA A JEŚLI TAK TO CZAS ODGRYWA TU BARDZO WAŻNĄ ROLĘ - J O A N N A
7 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Hej! Mam tutaj wyniki VEP, które zostały wykonane dlatego, że inne badania okulistyczne wyszły prawidłowo, a wzrok na prawe oko tracę raz/dwa razy w miesiącu. Chwilę przed utratą wzroku czuje, że zaraz będę go tracił. Zaniewidzenie trwa zawsze do pięciu minut i dotyczy tylko prawego oka. Angio głowy wyszło prawidłowo, EEG również. Wykonałem również badania na krzepliwość krwi, które też wyszły prawidłowo. W płacie czołowym mam tylko jedną zmianę niespecyficzną, która nie jest aktywna. Objawy mam od 1,5 roku. Zaczęło się od uczucia ciągłego zmęczenia, bólów głowy, które czasem doprowadzały do wymiotów, później doszły problemy z równowagą, które utrzymują się do dnia dzisiejszego, jednak na początku przez 7 dni zbaczałem w lewo. Od dwóch tygodni nie czuje takiego zmęczenia, żeby chodzić spać w ciągu dnia oraz nie mam takich problemów z równowagą, jednak zaniewidzenia nieprzerwanie mi towarzyszą. Czy ktoś z was miał podobne objawy? Może znajdę osobę, która miała podobne objawy i udało się wyjaśnić co jest przyczyną...
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: