Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam. Od dziesięcioleci cierpię na dystonie psychogenną. Objawia się ona napięciem mięśni międzyżebrowych w odpowiedzi na lęk, stres, depresję. Myślę, ze jest to odpowiedź na traumatyczne dzieciństwo i młodość poprzez utrwalenie niedojrzałych mechanizmów obronnych. Te chroniczne napięcie mięśni międzyżebrowych powoduje zapadanie się klatki mięśniowej i trudności w oddychaniu. Jestem pod opieka psychiatry. Przyjmuję Efectin ER 150 i Pregabalinę 75 mg. Leki nieco pomagają ale ten odruch mimowolnego zaciskania się klatki piersiowej jest tak utrwalony, że niestety nie ustępuje. Oczywiście gdy są momenty, że mam poczucie bezpieczeństwa i uda mi się zrelaksować to i napięcie mięśni ustępuje. Lepsze są okresy gdy jest więcej światła późna wiosna - lato. Najgorzej jest późną jesienią. To nie jest jedyny objaw psychosomatyczny, który mnie dotyk, ale ten jest najdokuczliwszy i najbardziej utrudniający życie. Szybko się męczę na skutek problemów z oddychania pełna piersią. Dodam jeszcze, ze psychoterapia mi nie pomogła, a wręcz pogorszyła sytuacje. Mówienie o moich problemach wywołuje u mnie dyskomfort psychiczny i stres co pogarsza moje samopoczucie na długi czas. Nie zdarzyło się, by któryś z psychoterapeutów wymyślił coś czego ja wcześniej nie wymyśliłem. Mam dokładnie przemyślane i zdiagnozowane przyczyny moich kłopotów psychicznych, ale nic z tego zrozumienia nie wynika. Czy Ktoś ma koncepcje co z tym ogromnym dla mnie problemem zrobić ? Może jakiś specjalista w tych sprawach zechce zabierze głos ? Czy jest możliwość farmakologiczne / chirurgiczne czy jakiekolwiek inne selektywne zmniejszenia napięcia mięśni międzyżebrowych ? Pomóżcie Andrzej
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
/ gość
[CYTAT] gość 13-07-2024, 08:05:05 Część ja jestem kobietą z podobną dolegliwością lekarz ginekolog podczas badania stwierdził zapalenie nerwu sromowego. U mnie objawy to straszne pieczenie krocza jak i pod pośladkami, warg sromowych i ból. Czuje również bol kręgosłupa na samym dole piekący. Przyczyną nie wiem czy jazda rowerem gdzie ostatni raz byłam w zeszłym roku a diagnoza postawiona teraz pod koniec czerwca, czy tak zwany liszaj twardzinowy z którym się zmagam od kwietnia mógł uszkodzić mi nerw. Najgorzej jest gdy dużo chodzę czuje palace pieczenie w jednej wardze sromowej od wejścia do pochwy muszę cały czas ja natłuszczać. Bielizna nieraz mi przeszkadza. Od kwietnia nie chodzę w spodniach bo się nie da. Tydz temu byłam na terapii manualnej dna miednicy u ginekologa. Uciska on od wewnątrz pochwy miejsca mięśnie i ból jest straszny każdy ucisk promieniuje w inne miejsce pośladek, podbrzusze czy kręgosłup. Takie uciskanie trwa z 10 min. Miałam być obolała przez kilka dni po. W dzień zabiegu nic a na drugi szok jakby ktoś mnie w krocze na kopal, ból straszny przy sikaniu i chyba z 30 razy byłam, ból kręgosłupa. Wszystko utrzymuje się jeszcze. Czytałam, że ponoć gdy ból występuje po takiej terapii manualnej skóra mięśnie pomału się regenerują oby to była prawda. A ja mam zapisana ale przez dermatologa witaminę B działa ona na układ nerwowy zobaczcie sobie. Ponoć u mężczyzn również robi się taka terapię mi pozostalo jeszcze 2.[/CYTAT]:- Gdzie Pani ma taką terapię u jakiego lekarza? Miałam te zasztrzyky z vit. B, nic się nie zmieniło
20 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Zapalnie trzustki***
2 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
Witam mam to sam o co panu wyszlo?
4 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Udalo sie pozbyc bolu? [CYTAT] gość 31-05-2009, 23:27:00 Mam 22 lata. od 3 lat boli mnie kosć ogonowa. przeszłam szpital, wszelkie tomografie, rezonans, punkcje lędźwiową, zastrzyki, rehabilitacje w kilku miejscach i nic. Boli okropnie. Wyniki badań nic nie pokazały. Kilku chirurgów, neurologów itd. nie pomogło. Ostatni powiedział mi że moze bolec i to jeszcze bardzo długo. jade cały czas na diclofenacu, ewentualnie paczka ibupromu choc nie zawsze zredukuje ból, ketonale itd. jeśli ktoś może przeszedł, przechodzi i może pmóc albo podzielic sie rozpacza to prosze.[/CYTAT]
122 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Należy najpierw ustalić przyczynę podwyższonego poziomu prolaktyny. Jeśli są to np. przyjmowane leki, to wtedy nie leczy się tego, a jeśli objawy rzeczywiście wynikają z hiperprolaktynemii, można odstawić leki które zwiększają jej stężenie. Jeżeli przyczyną jest np. guz przysadki, to jak najbardziej można to leczyć operacyjnie. Jeśli przyczyną wysokiego stężenia jest tzw. makroprolaktynemia, to nie ma potrzeby leczenia. Także polecam wizytę u endokrynologa i poszerzenie diagnostyki w celu wykrycia przyczyny takiego stanu.
2 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
[CYTAT] gość 15-08-2020, 23:52:09 Witam serdecznie, mam 24 lata i od miesiąca mam problemy z lewą nogą. Wszystko zaczęło się od tego, że pewnego dnia po przebudzeniu moja noga była zdrętwiała (podobne uczucie do tego jak za długo się np. na niej siedzi). Myślałam, że to jakiś chwilowy zanik czucia i przejdzie z czasem jeśli to rozchodzę. Niestety jest coraz gorzej. Od zdrętwienia na udzie przeszło mi również na kolano oraz łydkę aż do stopy. Ciężko mi zachować stabilność, ponieważ noga jest zdrętwiała i nie czuje czy jest wyprostowana czy zgięta. Pomimo wszystkiego noga jest sprawna i mogę chodzić. Przeszkadza również tkliwość skóry i uczucie pieczenia oraz napięcia mięśni w środku. Byłam już u fizjoterapeutów i niestety do dziś nikt nie ma pomysłu. Czy istnieje możliwość, że w jakiś sposób uszkodziłam włókno nerwowe i stąd te objawy? Może jest to istotne, dlatego dodam również, że choruję na celiakię. Będę bardzo wdzięczna za poradę.[/CYTAT][CYTAT] gość 15-08-2020, 23:52:09 Witam serdecznie, mam 24 lata i od miesiąca mam problemy z lewą nogą. Wszystko zaczęło się od tego, że pewnego dnia po przebudzeniu moja noga była zdrętwiała (podobne uczucie do tego jak za długo się np. na niej siedzi). Myślałam, że to jakiś chwilowy zanik czucia i przejdzie z czasem jeśli to rozchodzę. Niestety jest coraz gorzej. Od zdrętwienia na udzie przeszło mi również na kolano oraz łydkę aż do stopy. Ciężko mi zachować stabilność, ponieważ noga jest zdrętwiała i nie czuje czy jest wyprostowana czy zgięta. Pomimo wszystkiego noga jest sprawna i mogę chodzić. Przeszkadza również tkliwość skóry i uczucie pieczenia oraz napięcia mięśni w środku. Byłam już u fizjoterapeutów i niestety do dziś nikt nie ma pomysłu. Czy istnieje możliwość, że w jakiś sposób uszkodziłam włókno nerwowe i stąd te objawy? Może jest to istotne, dlatego dodam również, że choruję na celiakię. Będę bardzo wdzięczna za poradę.[/CYTAT] Witam Czy wiadomo co było powodem objawów? Mam podobnie
3 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
Witaj Gościu Moja mama miała 1 lipca wszczepiania zastawkę i jeszcze w szpitalu chodziła a po powrocie do domu dziś w nocy była masakra... Nie mogła wstać z łóżka a potem iść ... Do tego ma straszna wysypkę na całym ciele... Nie wiem co będzie dalej....
78 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: