Witam:)
Od jakiegoś miesiąca coś dziwnego dzieje się z moim uchem. Kiedy biegam, skaczę, tańcze, czuję pulsowanie w prawym uczu, takie jakby odbijanie się piłeczki w rytm bicia serca. Później mam zawroty głowy, czuję się jakbym miała się przewrócić, ale nie jest to zbyt silne. Dzieje się tak tylko przy takim 'skocznym' wysiłku fizycznym. Kiedy robię np. brzuszki nic takiego nie odczuwam. Zauważyłam, że pulsowanie nasila się kiedy odchylam głowę w prawą stronę, natomiast staje się mniej intensywne, kiedy przechylam głowę w lewo.
Byłam u u dwóch lekarzy. Jeden stwierdził, że mam zatkaną trąbkę słuchową i zlecił badania słuchu. Badania nic nie wykazały, więc poszłam do drugiego lekarza, który dal skierowanie do szpitala. W szpitalu zrobili mi próby kaloryczne błędnika, tomografię, badania wzroku i NIC, oprócz tego, że wykryli mi skoki ciśnienia. Wszystko wyszło ok, ale nadal odczuwam to pulsowanie po skakaniu i bieganiu. Teraz wybieram się do neurologa.
Co to może być? Slyszałam o chorobie, która nazywa się chorobą Meniera, czy to może być to? Boję się, że już mi tak zostanie ,
Czy ktoś się już z czymś takim spotkał, a może sam ma takie dziwne dolegliwości? proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam,
Maja
PS: Około 5 tygodni temu leciałam samolotem. Czy to może mieć związek?