Reklama:

krwiak mózgu (8)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
18-11-2008, 11:48:00

mój były chłopak zawsze skarżył się na bóle głowy. Kiedy z Nim zerwałam (2 ms temu) nagle zaczęły się omdlenia i bóle się chyba nasiliły, jak twierdzi... Ostatnio powiedział mi, że ma krwiaka mózgu i zostało Mu 6ms zycia. :| Czy jest to możliwe, że w takim stanie 'chory' nie jest poddany jakiejś obserwacji, leczeniu..?
gość
19-11-2008, 08:09:00

Krwiak mózgu to konsekwencja krwawienia śródmózgowego z pękniętego tętniaka jednej z tętnic mózgowych lub udaru krwotocznego w przebiegu najczęściej kryzy nadciśnieniowej. Stan ten potocznie nazywany jest wylewem do mózgu. Niebezpieczeństwo krwotoku mózgowego stwarza również nieodpowiednie stosowanie leków przeciwkrzepliwych, na przykład acenokumarolu.
Niezależnie od przyczyny, jest to stan ostry, zagrażający życiu człowieka. Krwawienie śródmózgowe ma najczęściej miejsce w tak zwanych jądrach podstawy, wzgórzu oraz torebce wewnętrznej. Są to głębokie struktury mózgowia, przez które przechodzą liczne drogi nerwowe i w obrębie których znajdują się ważne podkorowe ośrodki nerwowe. Ich uszkodzenie objawia się zwykle porażeniem połowiczym po stornie przeciwległej do krwiaka (uszkodzenie torebki wewnętrznej) i zaburzeniami czucia (wzgórze). Chory szybko traci przytomność, możliwe są także napady drgawek. Oczy chorego ustawiają się natomiast w stronę uszkodzonej półkuli - "patrzą" na krwiaka.

W okresie bezpośrednio poprzedzającym wylew, chory odczuwa zwykle bardzo silny ból głowy, mdłości, w badaniach możemy obserwować często znacznie podwyższone ciśnienie tętnicze (skurczowe powyżej 180 mmHg, często powyżej 200 oraz rozkurczowe zwykle powyżej 100 mmHg). Leczenie powinno odbywać się w warunkach oddziału neurologii lub neurochirurgii. W późniejszym okresie konieczna jest odpowiednia rehabilitacja.
gość
18-02-2010, 20:08:33

Witam moja dziewczyna uderzyła sie w kwietniu 2009 w głowę mocno .. tak ze powstał krwiak a mianowicie Krwiak okolicy korowo-podkorowej lewego styku potyliczno-ciemieniowego o średnicy 3,5 mm... nikt pewnie by tego nie dostrzegł gdyby nie to ze mdleje co jakis czas według mnie z nerwów ... tzn jak sie zdenerwuje to ten krwiak pewnie uciska cos... słyszeliście o takim przypadku opiszcie i jak to sie skonczyło ona ma dopiero 16 lat ... a lekarz kazał czekać rok i po roku nastepne badanie ... jezeli krwiak sie powiększy to operacja ... niewiem co mam robic mam czekac ? to chyba najgorsze czekanie ... prosze o kontakt jaarek@poczta.onet.eu
gość
06-03-2010, 20:56:24

Witam. Moj tata miał krwiaka mozgu po prawej stronie czaszki, po operacji przez kilka miesiecy był obrzęk wiec nie mogli ''wlozyc mu kosci'' lobrzęk sie pomniejszył ale jednak jeszcze byl, lekarz zdecydował sie na wstawienie płytki. Moim zdaniem to bład poniewaz. Została uszkodzona prawa częsc mozgu , monelo kilka lat a tata praktycznie nie potrafi mowic. Co najgorsze czesto dostaje atakow cos podobnego do padaczki, drgawki prawej czesci ciała, wlasnie dzis cos takiego sie wydarzylo i zabrali go do szpitala.
Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Prosze o pomoc poniewaz bardzo sie martwie
gość
27-04-2010, 09:38:56

Moja siostra dostała dzisiaj piłką w głowe.gdy przyjechala ze szkoły miała dreszcze,wymioty,bylo jej zimno i strasznie bolała ją głowa.Teraz wzieli ją do szpitala !czy to może być krwiak mózgu??
gość
27-04-2010, 09:40:06

Liczę na jakom kolwiek odpowiedź!proszę.
gość
06-12-2010, 13:47:06

Mój ojciec miał 2 krwiaki mózgu jeden mały drugi rozległy w dodatku obrzęk mózgu. A zaczęło się od krwawienia z ucha potem jakby coś nie tak z pamięcią, senność. W końcu wstał z łożka i upadł ale był przytomny. W szpitalu zapadł w śpiączce farmakologiczną. Zrobili badania cukrzyca, nadciśnienie oraz wysoka gorączka. Lekarze nie dawali mu szans, rozkładali ręce tylko kazali czekać. To był straszny tydz. Ale w weekend odzyskał przytomność rozpoznaje nas kontaktuje. Dziękuje Bogu za to że żyje!Proszę wierzcie i miejcie do końca nadzieje, że wy czy wasi bliscy wyjdą z tego. Cieszę się że żyje bo jest jeszcze młody 61 lat i jaki będzie taki będzie< wiadomo coś będzie nie tak bo jednak to głowa> ale zawsze będziemy go kochać!
gość
06-12-2010, 13:47:55

Mój ojciec miał 2 krwiaki mózgu jeden mały drugi rozległy w dodatku obrzęk mózgu. A zaczęło się od krwawienia z ucha potem jakby coś nie tak z pamięcią, senność. W końcu wstał z łożka i upadł ale był przytomny. W szpitalu zapadł w śpiączce farmakologiczną. Zrobili badania cukrzyca, nadciśnienie oraz wysoka gorączka. Lekarze nie dawali mu szans, rozkładali ręce tylko kazali czekać. To był straszny tydz. Ale w weekend odzyskał przytomność rozpoznaje nas kontaktuje. Dziękuje Bogu za to że żyje!Proszę wierzcie i miejcie do końca nadzieje, że wy czy wasi bliscy wyjdą z tego. Cieszę się że żyje bo jest jeszcze młody 61 lat i jaki będzie taki będzie< wiadomo coś będzie nie tak bo jednak to głowa> ale zawsze będziemy go kochać!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
Caspr2
Przeciwciała Caspr2 w surowicy, objawy neurologiczne i psychiatryczne, jeden lekarz twierdzi ze autoimmunologiczne zapalenie mózgu, w szpitalu nie chcą wdrożyć leczenia ze wzgledu na „zbyt dobry” stan pacjenta. Ktos pomoże ? Podpowie ?
gość
Caspr 2
Czy mając objawy neurologiczne oraz przeciwciała anty-CASPR2 w surowicy można mówić o przypadkowym znalezisku ?
Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
Reklama: