Reklama:

Bezsenność (1080)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
28-04-2012, 15:11:11

Tajemnice dnia codziennego: lunatyzm. Sprawdź czy jesteś lunatykiem?
Osoby przebywające w stanie lunatycznym nie czują strachu i związanego z nim paraliżu mięśni. Dlatego somnambulicy (popularnie - lunatycy) są zdolni do różnorodnych wyczynów, o których zupełnie nie pamiętają po przebudzeniu. Poruszają się sztywno, automatycznie, z szeroko otwartymi oczami, odpowiadają niewyraźnie, monosylabami. Następnego dnia czują się znużeni jak po źle przespanej nocy. Pogrążone w głębokim śnie dziecko nagle siada na łóżku, miętosi kołdrę i niewyraźnie mamrocze. Po mniej więcej 30 sekundach kładzie się i zasypia.
Niewielu rodziców takie zachowanie kojarzy z lunatyzmem, zwanym niepełnym, który występuje u około 20% - 50% dzieci, zwłaszcza w wieku szkolnym. Objawami towarzyszącymi są nocne zmory i moczenie. Z upływem lat znikają bez śladu. U dorosłych mamy do czynienia z tzw. pełnym lunatyzmem: chory opuszcza łóżko i wędruje przez 30 minut lub dłużej. Ta przypadłość dotyczy 1-3 proc. osób. Objawom towarzysza nocne leki oraz mówienie przez sen.
Medycyna nie rozwiązała dotąd zagadki lunatyzmu. Przyjmuje się rozmaite wyjaśnienia, na przykład ze: - stanowi formę padaczki, bo wykresy EKG podczas lunatycznych epizodów są zbliżone do towarzyszących atakom tej choroby; - jest prawdopodobnie genetycznie uwarunkowany i powtarza się w wielu pokoleniach w rodzinie; - może być także, ale wyłącznie u dzieci, skutkiem wysokiej gorączki, zaburzającej sen; - jest rodzajem nerwicy, gdyż nasila się pod wpływem silnych stresów, zaburzeń emocjonalnych czy histerii; - stanowi specyficzna autohipnozę (lunatyzm można wywołać droga hipnozy).
Najnowsza teoria wyjaśnia lunatyzm zaburzeniami poszczególnych faz snu. Podczas fazy głębokiego snu mózg wypoczywa, aktywne są mięśnie, a podczas fazy marzeń jest odwrotnie: mózg aktywny, a mięśnie ***. Fazy te zmieniają się co półtorej godziny. Przy normalnym śnie mózg i mięśnie nie są nigdy jednocześnie aktywne. W stanach lunatyzmu dochodzi równocześnie do aktywności mózgu i mięśni. Wystarczy mały bodziec, np. światło Księżyca, aby mózg uruchomił mięśnie. Śpiący zaczyna wędrówkę.
Nazwa lunatyzm wywodzi się z łacińskiego Luna - Księżyc. Władająca Księżycem rzymska bogini Luna swoim blaskiem miała przyciągać ludzi. Wielu lunatyków źle sypia w księżycowe noce, zwłaszcza podczas pełni. Nie pomagają szczelnie zasłonięte zasłony w oknach, wystarczy świadomość, ze właśnie świeci Księżyc. Prawdopodobnie zachodzi podobieństwo miedzy zachowaniem człowieka a przypływami i odpływami morza, nasilającymi się podczas pełni. Przecież składamy się w 70% z wody.
Lunatyzm bada się i próbuje łęczyc. Pacjenta śpiącego w wyciszonym i zaciemnionym pokoju podłącza się do specjalistycznej aparatury, która cala dobę bada aktywność mózgu (elektroencefalografia - EKG), napięcia mięśniowe (elektromiografia - EMG) oraz ruch gałek ocznych (elektrookulografia - EOG). Wykresy są potem szczegółowo badane. Leczenie lunatyzmu polega na psychoterapii, w cięższych przypadkach podaje się leki wpływające na fazy snu. Czasami pomaga akupunktura oraz uspokajające zioła.
Z "kronik lunatyzmu" Niegroźne zdarzenia
- Wybitny francuski bajkopisarz La Fontaine podobno jedna z najpiękniejszych swoich bajek napisał podczas lunatycznego snu. - Podczas snu mieszkaniec Paryża wyszedł z domu i kilkakrotnie przepłynął Sekwanę. - Lunatyczka z Kalifornii we śnie wyprowadziła auto z garażu, zabrała dwa psy i ruszyła w drogę. Ocknęła się po przejechani blisko 40 kilometrów. - 22-letnia Angielka miała zwyczaj w lunatycznym śnie spacerować po otaczających jej dom ulicach w powabnym negliżu.
Morderstwa doskonale
Lunatycy zachowują się spokojnie, jednak czasami staja się agresywni, a nawet potrafią popełnić zbrodnie trudna do wykrycia. - Żołnierz lunatyk zastrzelił nocą kolegę wartownika. W lunatycznym śnie był przekonany, ze mierzy do wroga. - Inny lunatyk - aby dokonać zbrodni - tropiąc ofiarę przejechał autem kilkanaście kilometrów.
Tajemnicze próby samobójcze
Przypuszcza się, ze wiele niewyjaśnionych samobójstw popełnianych zwłaszcza przez młodych ludzi to niezamierzony, tragiczny finał nocnych eskapad lunatyków. - W Sydney 25-letnia kobieta wypadła z okna własnego mieszkania. Obudziła się na bruku z połamanymi nogami i rękami. - Podczas lunatycznej wędrówki po domu kobieta poodkręcała kurki gazowe, powodując wybuch. - W Lodzi 16-letni chłopiec we śnie otworzył okno i wypadł z czwartego pietra, zabijając się na miejscu.
Test (trochę śmieszny). Czy jesteś podatny/a na wpływ Księżyca
- Księżyc zmierza do pełni - Czy odczuwasz w tym czasie psychiczny spokój, optymizm i przypływ sil twórczych? Tak-Nie
- Księżyc jest w pełni - Czy stajesz się wtedy bardziej nerwowy/a Tak-Nie
- Księżyc przechodzi do nowiu - Czy wtedy łatwiej rozumiesz innych ludzi?
- Czy częściej kierujesz się intuicja? Tak-Nie
Księżyc jest w nowiu- Czy w tym okresie potrzebujesz więcej wypoczynku? Tak-Nie
Wyniki: 4 razy Nie - Księżyc nie ma na ciebie żadnego wpływu.
Im więcej odpowiedzi Tak - tym bardziej jesteś podatny/a na wpływ Księżyca.
4 razy Tak - jako osoba silnie podatna na wpływ Księżyca, możesz mieć skłonność do lunatyzmu
Źródło: www.niewyjaśnione.pl
Zdjęcie: www.images.google.pl
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
28-04-2012, 15:11:51

Świadomy sen - lek dla duszy i ciała?
Świadomy sen (ang. Lucid Dream, w skrócie LD) - sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni. Dlatego klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz świadomy wpływ na treść snu mogą być kontrolowane (aczkolwiek na różne sposoby - zależy to od poziomu zaawansowania osoby śniącej). Inne nazwy na świadomy sen to: sen jasny, sen przejrzysty, sen wiedzy.
Świadome sny mogą być wykorzystane w zwalczaniu koszmarów, jako narzędzie poznania swojej jaźni albo też dla rozrywki. W snach, gdzie śniący posiada odpowiednio wysoki poziom kontroli nad treścią marzenia sennego, można zrealizować każde swoje pragnienie.
Spontaniczne i chwilowe uzyskanie stanu świadomego snu może nastąpić bez żadnych wstępnych warunków, jest jednak zjawiskiem stosunkowo rzadkim. Szacuje się, że 20% populacji doświadczyło przynajmniej raz w życiu snu świadomego. Czasem samo czytanie czy rozmowa o tym zjawisku indukuje świadomy sen. Wiele technik medytacyjnych kładących nacisk na rozwój wewnętrzny wspomina o możliwości utrzymania świadomości także we śnie.
Świadomego śnienia można się nauczyć. Dzięki specjalnym technikom śniąca osoba może zorientować się, iż otaczająca ją rzeczywistość jest wyimaginowana. Towarzyszy temu zazwyczaj niezwykły szok (niegroźny), który przeważnie prowadzi do ocknienia się lub tzw. fałszywego przebudzenia.
Niektóre substancje, także występujące naturalnie w rozmaitych ziołach, mogą ułatwiać osiągnięcie LD. Z kolei inne wręcz przeciwnie - leki typu SSRI, choć często wywołują nienormalne sny, według niektórych zaznajomionych z tematem utrudniały osiągnięcie świadomego snu[potrzebne źródło].
Zagadnienie świadomego snu poruszone było także w literaturze (Ptasiek Williama Whartona, Kontroler snów Marka Nocnego czy Rycerz Kielichów Jacka Piekary) i w kinematografii (Otwórz oczy i amerykański remake Vanilla Sky, animowany film Waking Life), jednakże w filmach tych ma on nieco inne znaczenie, niż tradycyjnie rozumiany świadomy sen. Tematykę zaś zwykłego snu z elementami zachowania świadomości można zobaczyć między innymi w filmie młodzieżowym Donnie Darko oraz w filmach w reżyserii Davida Lyncha (np. Zagubiona autostrada).
LD praktykowali i praktykują niektóre autochtoniczne narody Ameryki (plemię Yaqui na północy Meksyku), Azji (senońska kultura w Malezji, mieszkańcy Tybetu, Indii - Joga świadomego śnienia). Dynamika wzrostu zainteresowania teorią i praktyką świadomego snu jest największa w USA, Rosji, Ukrainie, a także w innych państwach słowiańskich.
Sny, w których śniący zdaje sobie sprawę ze swojego stanu, pojawiają się w listach św. Augustyna oraz u Arystotelesa. Termin rêve lucide został użyty po raz pierwszy przez Harveya Saint-Denys w 1867. Za twórcę terminu "lucid dream" przyjmuje się holenderskiego psychiatrę Frederika van Eedena. Van Eeden określa świadomy sen jako sen, w którym miał pełną pamięć swojego życia na jawie oraz wolną wolę.
Świadome śnienie zostało odkryte przez nowoczesną naukę równolegle w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. W połowie lat siedemdziesiątych, Keith Hearne wraz z Alanem Worsleyem dokonali potwierdzenia faktu świadomego snu przy użyciu ruchów gałek ocznych. Niezależnie od nich identyczny eksperyment został przeprowadzony przez Stephena LaBerge'a.
Fałszywe przebudzenia
Zjawisko związane blisko ze świadomym snem. Szok, który powstaje w momencie uzyskania świadomości, oraz początkowy brak kontroli powodują, że człowiek budzi się. Otwiera oczy, rozgląda po pokoju, czasem zaczyna swoje poranne czynności. Po chwili orientuje się, że to wszystko wciąż jest snem - bardzo rzeczywistym snem. Prawdziwe przebudzenie następuje na ogół kilka chwil później. Niektórzy wykorzystują celowo fałszywe przebudzenia, jako technikę stabilizacji świadomego snu.
Eksterioryzacja (ang. Out of body experience, OOBE) trochę przypomina świadomy sen. Techniki eksterioryzacji przypominają te służące do indukcji świadomego snu typu WILD. Innymi słowy, w typowym przeżyciu OOBE nie dochodzi do przerwania świadomości, lub jest to jedynie krótka (pomijalna z punktu widzenia klasyfikacji) przerwa. Istnieje pogląd, wg którego LD, a w szczególności WILD, nie różni się co do natury od OOBE - jedyną różnicą jest przekonanie osoby znajdującej się w danym stanie. Inna zatem jest interpretacja - jedna osoba nazwie swoje przeżycia "świadomym snem", druga uzna, że dokonała wyjścia z ciała. Hipotezę, że zjawisko powszechnie nazywane OOBE jest w istocie świadomym snem, wspierają dwa fakty:
- Robert Monroe nie znał pojęcia świadomego snu;
- Osoby posiadające zdolność tzw. postrzegania parapsychicznego (ang. remote viewing) opisują swoje przeżycia w zupełnie inny sposób - nie jako wrażenie opuszczenia ciała.
Nie wykluczając zatem możliwości zdalnego widzenia lub innego typu parapsychologicznych fenomenów występujących podczas snów i snów świadomych, hipoteza tożsamości LD i OOBE podaje w wątpliwość fakt opuszczenia ciała. Należy jednak zwrócić uwagę, że osoby opuszczające ciało opisują dokładnie odwiedzane miejsca, nawet jeśli nigdy nie oglądali ich za pomocą cielesnych zmysłów[1].
Istnieją też inne halucynacyjne przeżycia, np. wrażenie wyjścia z ciała podczas śmierci klinicznej (ang. Near Death Experience, w skrócie NDE), które można zaliczyć do tej samej grupy zjawisk co LD i OOBE. Są między owymi zjawiskami podobieństwa oraz różnice i nie została stworzona akceptowana przez ogół klasyfikacja. Przykładowo, za LD można uważać jedynie sny typu DILD, zaś WILD byłyby de facto eksterioryzacją.
Część ludzi w naturalny sposób uzyskuje świadomość śnienia bez stosowania specjalnych ćwiczeń. Pozostali, aby wywołać i utrzymać stan świadomości we śnie mogą posługiwać się różnymi technikami wspomagającymi. Techniki można podzielić na trzy kategorie: metody psychologiczne, metody fizjologiczno-farmakologiczne oraz inne. W pierwszym przypadku stosuje się np. pamięć intencji, autosugestię. Do tych metod należy np. technika pamięciowa doktora LaBerge'a. Techniki fizjologiczno-farmakologiczne opierają się o znajomości cyklów snu-czuwania oraz wpływie substancji psychoaktywnych na marzenia senne. Możemy tutaj wymienić metodę przerywania snu. Do innych metod można zaliczyć używanie bodźców zewnętrznych do indukcji marzenia sennego np. urządzenie Dream Light lub REM-Dreamer. Warto zaznaczyć, że najlepsze rezultaty przynosi podejście kompleksowe tj. odpowiednie nastawienie psychologiczne oraz odpowiednia higiena snu.
Autosugestia
Najprostsza metoda, często używana w grupie kontrolnej w celu porównania skuteczności innych metod. Polega na pójściu do łóżka z intencją przeżycia świadomego snu.
Wpływ na zdrowie
Nie stwierdzono bezpośredniego wpływu. Celowo uzyskany świadomy sen nie różni się znacznie od naturalnie występującego spontanicznego uzyskania świadomości we śnie, nie odnotowano przypadków chorób psychicznych, czy problemów zdrowotnych wywołanych świadomym snem. Osoby ze słabym sercem powinny jednak uważać na wywoływanie we śnie sytuacji, które mogą spowodować atak serca - wzmożonego wysiłku, czy niebezpiecznych sytuacji.
Jednak świadome sny mogą służyć do poprawy naszego (psychofizycznego) zdrowia, choćby na zasadzie autosugestii.
Przy wyborze techniki nauki świadomego śnienia warto pamiętać o tym, że częste pobudki nocne mogą powodować niewyspanie. Bezpieczne metody, czyli dziennik snów i testy rzeczywistości nie powodują takich efektów.
Próby świadomego śnienia mogą być niebezpieczeństwem dla osób chorujących na schizofrenię. Schizofrenik może pomylić sen z rzeczywistością - stwierdzić, że śni mimo tego że tak naprawdę wcale nie śni. To może doprowadzić do nieprzyjemnych i tragicznych w skutkach sytuacji. Warto dodać, że większość schizofreników wcale nie wie o swojej chorobie. Odradza się świadomego śnienia osobom, w których rodzinie wystąpiła schizofrenia.
Źródło: www.wikipedia.pl
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
28-04-2012, 15:13:32

Lunatycy są wśród nas
Każdy lub prawie każdy z nas przynajmniej raz w życiu miał taką przygodę: po położeniu się spać, odczuwał wielką potrzebę wyjścia z łóżka i zrobienia czegoś szalenie ważnego, co nie mogło zaczekać do rana. Dzieci na przykład bardzo często muszą iść do toalety. Idą, idą, idą, droga wlecze się w nieskończoność, a kiedy już tam dojdą, ktoś gwałtownie łapie je za ramiona i potrząsa. To tata w ostatniej chwili budzi dziecko, które kącik z zabawkami pomyliło z toaletą.
Somnambulizm dziecięcy
Zjawisko to występuje w dzieciństwie bardzo często i nie jest niebezpieczne dla lunatykującego dziecka i jego otoczenia. Oczywiście może zdarzyć się, że chodzący we śnie maluch przewróci jakieś sprzęty lub się potknie i trochę potłucze, ale to jedyne ryzyko. Lunatykowanie dziecięce wiąże się z tym, że ośrodkowy układ nerwowy jest jeszcze do końca nieukształtowany. Dziecko znajduje się w fazie głębokiego snu N-REM, nie ma świadomości co się z nim dzieje i nie będzie miało wspomnień po takim dziwnym spacerze.
Prawdziwy somnambulizm nie ma wiele wspólnego z tym, który pokazywany jest w filmach. Lunatycy nie chodzą po linach, a bodźcem, który może pobudzić ich do nocnej aktywności, nie musi być wcale światło księżyca. Wystarczy jakiś inny delikatny blask lub cicha muzyka, na przykład światło dochodzące z sąsiedniego pokoju lub głos z radia.
Lunatycy i policja
O wiele bardziej złożoną sprawą jest somnambulizm u dorosłych. Zachowania takie są oznaką nieprawidłowej pracy mózgu i wcale nie kończą się tak niewinnie, jak lunatykowanie dzieci. Dorośli w czasie lunatycznego transu potrafią nawet zabijać. Kiedy sprawy o morderstwo popełnione w czasie lunatycznego trasu trafiają przed sąd, sprawca śmierci bywa zwykle uniewinniany ze względu na to, że działał w stanie braku poczytalności.
Zabójstwa dokonywane przez somnambulików bywają niezwykle widowiskowe. Człowiek nie panujący nad swoimi czynami, działający podświadomie, zdolny jest do najbardziej wynaturzonych i okropnych czynów. Pierwsza zarejestrowana zbrodnia dokonana w stanie lunatycznego snu miała miejsce w roku 1846 w Bostonie. Pewna prostytutka została tam zamordowana przez swojego amanta, który po dokonaniu zabójstwa podpalił jeszcze dom publiczny, gdzie pracowała ofiara. Kiedy mężczyzna został ujęty przez policję, okazało się, że zbrodnie popełnił nieświadomie - lunatykował. Takiej wersji trzymał się uparcie w czasie procesu i sąd go uniewinnił.
Pod tym i kilku podobnych wypadkach zaczęło przybywać lunatyków morderców. Był to dobry sposób na wykpienie się od odpowiedzialności za zbrodnie dokonywane nieraz z wielkim okrucieństwem. Jednym z ostatnich budzących wątpliwości uniewinnień była sprawa 32 - letniego Julesa Lowe. Mężczyzna mieszkał całe życie ze swym ojcem staruszkiem. Jego matka zmarła kiedy był mały, w tym samym czasie umarł także brat Julesa, popełniając samobójstwo. Chłopakiem, prócz ojca, opiekowała się także jego druga żona. W dniu jej pogrzebu obaj mężczyźni długo opłakiwali przy stole zastawionym butelkami tę dobrą i świętą niemal kobietę. Nad ranem policja znalazła ojca Julesa leżącego na podjeździe. Mężczyzna był zmasakrowany, nie żył już od kilku godzin. Jules twierdził, że zasnął w trakcie stypy i nie wie co się z nim działo. Być może lunatykował. Sąd go uniewinnił. Wypadki te rozegrały się w roku 2003. Sąd wziął pod uwagę opinie lekarzy, którzy stwierdzili kilka przypadków lunatyzmu w rodzinie Julesa, oraz to, że Jules był bardzo poruszony i załamany śmiercią swojego starego ojca.
Prócz zagrożenia dla bliźnich, lunatycy stanowią także niebezpieczeństwo dla samych siebie. Człowiek w somnambulicznym transie może, jak 21 - letni student ze stanu Iowa, Jarod Allgood, wybiec na autostradę w środku nocy i wpaść pod ciężarówkę. Matka zabitego zdecydowanie odrzuciła wersję o samobójstwie jej syna; twierdziła, że przyczyną śmierci był lunatyzm.
Nie wszyscy prawnicy zgadzają się na to, żeby argument o niepoczytalności spowodowanej somnambulizmem uznać za dowód niewinności. Zbyt wiele okoliczności przemawia w takich przypadkach przeciwko somnambulikom. Tak było, na przykład, w przypadku zabójstwa z roku 1987. Kenneth Parks z Kanady zamordował swoją teściową i ciężko ranił teścia. Policja znalazła go w zaparkowanym samochodzie 23 kilometry od miejsca zbrodni. W czasie rozprawy okazało się, że dziadek sprawcy był lunatykiem. Obrońcy chwycili się tej informacji, jak tonący brzytwy i wygrali proces.
Najsłynniejsze przypadki somnambulizmu
Opis jednego z najbardziej zaskakujących przypadków lunatyzmu opisał Voltaire. Filozof miał znajomego, który wstawał w nocy z łóżka, ubierał się w koszulę, surdut, pończochy, spodnie, buty, zakładał perukę i tańczył menueta. Kiedy przetańczył wszystkie figury, bardzo sumiennie i dokładnie składał części garderoby ściągając je z siebie po kolei i kładł się do łóżka. Rano, kiedy mu o tym opowiadano, nie mógł uwierzyć, że robił coś tak absurdalnego.
Pewien Hindus w somnambulicznym transie maszerował z otwartymi oczami ponad trzydzieści kilometrów, zanim się obudził, a młoda Kanadyjka przejechała prawie 40 kilometrów samochodem, nie mając świadomości tego co robi. Nie spowodowała przy tym żadnego wypadku.
W Polsce mogliśmy kilka lat temu usłyszeć o pewnym chłopcu, który w transie lunatycznym grał na ***pianie, a także o nieszczęśliwym wypadku, który zdarzył się w Trójmieście, kiedy to syn-somnambulik zaatakował swoją matkę nożem. Kobieta na szczęście odniosła tylko drobne obrażenia.
Psychologowie twierdzą, że u podstawa somnambulicznej agresji i dziwnych zachowań leżą głęboko ukryte w psychice lęki. Człowiek nie jest w stanie uwolnić się od dręczących go koszmarów, spycha je więc do podświadomości. Jeśli ma to nieszczęście, że lunatykuje, ukryte demony strachu mogą wyjść wtedy na świat i somnambulik zamienia się w potwora. Mity i legendy na temat lunatyków stały się kanwą wielu powieści i filmów. Najsłynniejszą z nich jest książka Roberta Louisa Stevensona Doktor Jekyll i mister Hyde, gdzie sprawcą zamiany spokojnego lekarza w brutalnego potwora nie jest co prawda blask księżyca, tylko medyczny specyfik, ale opisane tam zachowania odpowiadają stanom somnambulicznym.
http://www.makbet.pl/artykul/909/lunatycy-sa-wsrod-nas
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
28-04-2012, 15:16:39

Gdy rodzice po raz pierwszy orientują się, że ich dziecko lunatykuje, często są przerażeni. Prawda jest jednak taka, że lunatykowanie jest u dzieci stosunkowo częste. Przypadłość ta zazwyczaj nie jest groźna, a epizody lunatykowania zdarzają się raz na jakiś czas. Zwykle problem znika zanim dziecko osiągnie wiek 10 lat. Nie ma więc powodów do obaw, jeśli zdarzy się, że zauważymy nasze dziecko spacerujące w środku nocy po korytarzu. Warto jednak podjąć pewne kroki, aby dziecko, któremu zdarzają się takie spacery, nie zrobiło sobie krzywdy.
Czym jest lunatyzm?
Lunatykowanie to nie tylko chodzenie przez sen. Osoba, której zdarza się lunatykować nie przerywając snu, może wstać z łóżka, a następnie wykonywać różne, zwykłe lub niekiedy mniej zwykłe czynności. Może być to chodzenie, szukanie czegoś w szufladzie, a nawet oddawanie moczu do szafy. Bez względu na to, co lunatyk zrobi przez sen, po przebudzeniu nie będzie tego pamiętał.
Lunatykowanie u dzieci jest znacznie powszechniejsze niż u osób dorosłych. Skłonność do lunatykowania może być jednak przekazana dziedzicznie, więc epizody lunatykowania u kogoś z rodziny zwiększają ryzyko wystąpienia lunatyzmu u dzieci. Inne czynniki, które mogą wywołać epizod lunatykowania to:
brak snu i zmęczenie;
nieuregulowany sen;
choroba lub gorączka;
przyjmowanie niektórych leków;
stres.
W rzadkich przypadkach przyczynę lunatykowania stanowi problem natury medycznej, emocjonalnej lub psychicznej.
Leczenie lunatykowania
Chodzenie przez sen nie wymaga leczenia, o ile dziecko nie lunatykuje zbyt często, epizody nie powodują chronicznego zmęczenia w ciągu dnia, a to, co dziecko robi lunatykując, nie jest dla niego niebezpieczne. W takich przypadkach warto skonsultować się z lekarzem. U dzieci, które często lunatykują, niekiedy stosuje się terapię polegającą na wybudzaniu ze snu. W ten sposób przerywa się cykl snu i zapobiega lunatyzmowi. W skrajnych przypadkach niezbędne może okazać się leczenie farmakologiczne.
Istnieją również pewne domowe sposoby, które mogą pomóc w sytuacji, gdy dziecko cierpi na lunatyzm:
zadbaj o to, aby dziecko było przed snem zrelaksowane;
ureguluj sen dziecka – postaraj się, aby zawsze zasypiało o tej samej porze, najlepiej niezbyt późno;
zadbaj o to, aby dziecko nie piło niczego i skorzystało z łazienki tuż przed snem – pełny pęcherz sprzyja lunatykowaniu;
postaraj się, aby dziecko nie przyjmowało przed snem produktów zawierających kofeinę;
zadbaj o ciszę i spokój dziecka podczas snu;
nigdy nie budź lunatykującego dziecka, gdyż może to je bardzo przestraszyć, zamiast tego delikatnie zaprowadź je do łóżka;
zamykaj na noc drzwi i okna, zwłaszcza w pokoju dziecka;
pamiętaj, że dziecko, które lunatykuje, nigdy nie powinno spać na piętrowym łóżku;
usuń wszelkie ostre lub niebezpieczne przedmioty z otoczenia dziecka;
usuń z podłogi wszelkie przedmioty, które mogą stanowić przeszkodę dla lunatykującego dziecka (np. chodniki, rozrzucone zabawki);
zablokuj dostęp dziecka do schodów, np. poprzez zainstalowanie specjalnych barierek ochronnych.
Gdy dziecko lunatykuje, przede wszystkim należy zachować spokój, a jednocześnie starać się kontrolować sytuację. Bardzo rzadko zdarza się, że dziecko robi przez sen coś, co zagraża jego zdrowiu lub życiu (np. wychodzi na ulicę). Zazwyczaj lunatykowanie kończy się na krótkim spacerze po pokoju lub mówieniu przez sen.
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
Wtajemniczona
29-04-2012, 17:17:40

Po tej lekturze muszę uważać żeby nie wydreptać nocą na balkon Dopiero by było widowisko.
Świetne informacje Karolinko,takie ciekawostki o których czasem nie mamy pojęcia a mogą się przydarzyć ....
gość
29-04-2012, 21:56:40

Właśnie na discovery był program o lunatykach...powiem ci ciekawe rzeczy...ludzie opisywali jak co i gdzie...super no moze nie dla nich hihihih:0
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
29-04-2012, 22:36:33

Narkolepsja - walka ze snem
O narkolepsji, jej leczeniu, kosztach, mechanizmie choroby i sposobach walki z nią opowiada w "Gazecie Wyborczej" doktor Aleksandra Wierzbicka, neurolog z Zakładu Neurofizjologii Klinicznej i Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Narkoleptycy - tłumaczy dr Aleksandra Wierzbicka, neurolog z Zakładu Neurofizjologii Klinicznej i Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie - przed nagłym zaśnięciem odczuwają senność, ale samo zaśnięcie jest niekontrolowane. Niektórzy narkoleptycy zasypiają na kilka minut, inni - nawet na kilka godzin. Sen dopada ich w różnych momentach dnia - zarówno monotonnych, jak i w chwili dużej aktywności fizycznej, np. podczas jazdy na rowerze czy zabawy. U 75% chorych pojawia się także katapleksja, czyli zwiotczenie mięśni przy zachowaniu pełnej świadomości, do której dochodzi pod wpływem emocji, szczególnie pozytywnych. Zwiotczenie trwa najczęściej kilka sekund. U 25% chorych występują też halucynacje i paraliż przysenny.
Nocny sen narkoleptyków jest zwykle zaburzony, co wiąże się m.in. z tym, że chorzy zaraz po zaśnięciu wchodzą w stadium REM (u zdrowych faza ta pojawia się około półtorej godziny po zaśnięciu) i sprawia, że męczą ich koszmary senne.
Narkolepsja to choroba neurodegeneracyjna - w mózgu (a dokładnie w podwzgórzu) dochodzi do zwyrodnień (układ immunologiczny chorego niszczy własne komórki nerwowe, które produkują białko regulujące stany czuwania i snu). Jest rzadką przypadłością, nieco częściej na narkolepsję chorują mężczyźni. W Europie choruje 2-2,5 tysiąca osób. Narkolepsja najczęściej dotyka młodych, a szczyt zachorowań obserwujemy w drugiej i czwartej dekadzie życia.Na Zachodzie narkolepsję leczy się modafinilem, a katapleksję - hydroksymaślanem sodu. Ten pierwszy lek w Polsce przyjmuje tylko kilka osób, zaś drugi - nikt. Wszystko z powodu wysokiej ceny - miesięczna kuracja kosztuje od kilkuset nawet do tysiąca złotych. Przy senności przepisuje się więc metylofenidat, ale nie może być on stosowany u wszystkich. Katapleksję zaś łagodzi się lekami przeciwdepresyjnymi. W Polsce narkolepsja nie jest umieszczona na liście chorób przewlekłych, chociaż nią jest.
Narkoleptycy w Polsce mogą się leczyć w trzech ośrodkach:
w Klinice Neurologicznej i Ośrodku Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie,
w Klinice Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego,
w Klinice Psychiatrii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dzieci można diagnozować w poznańskiej Klinice Neurologii Dziecięcej.
Na koniec wywiadu dr Wierzbicka dodaje, że leczenie przyczynowe narkolepsji w zasadzie nie istnieje, można tylko łagodzić jej objawy. Ważne jest, by spać minimum 8 godzin nocą i po 15 minut w ciągu dnia, nawet kilka razy dziennie.
Polecamy: dział Zdrowy sen
Źródło: "Gazeta Wyborcza", 7.09.2011/mn
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
29-04-2012, 22:37:32

Sen – ucieczka czy strata czasu?
Przez wiele osób sen uznawany jest za ogromną przyjemność. Uwielbiają po ciężkim dniu pracy znaleźć się w łóżku i czekać na regenerujący sen. Da niektórych jednak takie wyczekiwanie na sen jest prawdziwym koszmarem i stratą czasu. Dla jeszcze innych sen jest ucieczką przed światem. Czy wiesz dlaczego?cieczka w sen
Sen pozwala odetchnąć choć na pewien czas od codziennych trosk i problemów. Wiele osób przed podjęciem ważnej decyzji musi najpierw przespać się, zdrzemnąć. Jest to zupełnie niezrozumiałe dla osób cierpiących na bezsenność.
Polecamy: Depresja a sen
Niemal każdy choć raz w życiu uciekł w sen przed jakimś problemem. Być może nawet przed błahostką, jak np. długa podróż. Dla niektórych osób ucieczka w sen jest tak przyjemna, że rano mają problem ze wstaniem z łóżka…
Sen – bezpieczny świat
Traktowanie snu, jako idealnej formy ucieczki od problemów nie jest dobrym rozwiązaniem. Za przykład może posłużyć historia Kelly, która mogła całymi dniami leżeć w łóżku, mimo że nie mogła zasnąć. Uważała, że tylko tam jest bezpieczna. Bała się zagrożeń współczesnego świata i uznała, że najlepszym schronieniem dla niej będzie własne łóżko i sen.
Sen może pomóc na pewien czas zapomnieć o problemach. One zaś mogą spowodować bezsenność. Dlatego też przed zaśnięciem nie należy zajmować się wszelkimi troskami, a raczej przywoływać spokojne i miłe wspomnienia.
Sen – stara czasu?
Niestety są osoby, które tak uważają. Troska o pracę i poświęcanie na nią coraz więcej czasu to pracoholizm. Osoby takie panicznie wręcz obawiają się lenistwa. Etos pracy jest dla nich najważniejszy, a sen uniemożliwia im, w ich przekonaniu, osiąganie jeszcze lepszych wyników. Krytycznie patrzą również na osoby, które ukradkiem starają się przysypiać w pracy.Zdarza się, że osoba, która bardzo dużo pracuje i poświęca na to niemal każdą chwilę, nie będzie potrafiła przespać kilku godzin, które przeznaczyła na ten cel. Takie osoby zaczynają funkcjonować niemal jak roboty. Szukają dodatkowych możliwości zyskania choć kilku minut dodatkowo na pracę. Idealnym rozwiązaniem jest więc dla nich internet, dzięki któremu mogą opłacić rachunki, zrobić zakupy, etc. Z biegiem czasu i rozwojem techniki doba przeciętnego człowieka będzie wydłużać się. Już teraz coraz później chodzimy spać, bo uważamy, że musimy zrobić jeszcze mnóstwo rzeczy przed zaśnięciem. Coraz częściej brakuje nam czasu na relaks i odpoczynek, które są niezbędne do zachowania zdrowia psychicznego i fizycznego.
Brak kontroli?
Są osoby, które twierdzą, że nie dość, iż sen jest stratą czasu, to jeszcze powoduje utratę kontroli. Wymaga bowiem pewnego wycofania się, zmniejszenia czujności oraz chwilowego zaprzestania kontrolowania wszystkiego, co się dzieje. Niektóre osoby czują się tak, jakby sen pozbawiał ich własnej tożsamości. W ich odczuciu nawet kilkugodzinny sen może zaburzyć ich naturalny plan działania. Jest to związane w dużej mierze z ich samooceną i widzeniem samego siebie. Osoby takie nie sypiają prawidłowo. Ich sen to raczej pewnego rodzaju czuwanie, niż odpoczynek. Nie potrafią czerpać z niego przyjemności.
Na podstawie książki „Bezsenność. Pozbądź się problemu i śpij jak dziecko”, Paul Glovinsky, Arthur Spielman, wyd. Helion, 2010
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
29-04-2012, 22:39:17

Nie możesz spać? Poznaj przyczyny bezsenności!
Kładziemy się spać, żeby odpocząć i nabrać sił na kolejny dzień. Nasz organizm musi się zregenerować. Niestety dla niektórych leżenie w łóżku jest udręką, ponieważ mają ogromne trudności z zasypianiem. Dlaczego miewamy problemy z zaśnięciem? Skąd się bierze bezsenność i jak jej uniknąć?
Gdy nie możemy zasnąć...
Większość osób po ciężkim dniu w pracy z utęsknieniem czeka na moment, kiedy będzie mogła położyć się do łóżka i zasnąć. Są również tacy, którzy przez całą noc nie mogą „zmrużyć oka”. Niektórzy przewracają się z boku na bok, inni oglądają telewizję i czytają książki lub zażywają środki nasenne. Nie zawsze jednak sposoby, których się chwytają są najlepszą drogą do wyleczenia bezsenności.
Skąd ta bezsenność?
Około 50% ludzi na świecie ma problemy z zasypianiem. Są to najczęściej osoby w podeszłym wieku oraz kobiety. Bezsenność może objawiać się bardzo różnie. U jednych są to trudności z zasypianiem, a u innych skrócenie snu lub częste budzenie się w nocy.
Sygnały te informują nas, że z naszym zdrowiem dzieje się coś niedobrego. Przed podjęciem leczenia ważne jest zatem ustalenie przyczyny bezsenności. Może być ich wiele, ale do najczęstszych należą nerwice i depresje. Osoby w podeszłym wieku mają natomiast problemy z zasypianiem z powodu zmniejszania się ilości melatoniny (hormonu odpowiadającego za regulację cyklu snu) w organizmie, co jest spowodowane procesem starzenia się.
W zależności od długości czasu, w ciągu którego objawy nie ustępują, wyróżniamy trzy rodzaje bezsenności: przewlekłą (trwającą dłużej niż miesiąc), krótkotrwałą (ustępującą po trzech tygodniach) oraz epizodyczną (kilkudniową).Działanie środków nasennych
Większość osób za jedyny sposób walki z bezsennością uważa zażywanie środków nasennych, ale czy na pewno są one skuteczne? Okazuje się, że nie zawsze. Leki pomagające w zaśnięciu likwidują tylko skutki bezsenności. Są więc skuteczne wyłącznie przy bezsenności epizodycznej i krótkotrwałej. Natomiast w przypadku bezsenności przewlekłej środki nasenne mogą powodować wiele negatywnych następstw. Niektóre z nich, np. relanium, zażywane przez kilka tygodni, mogą prowadzić do uzależnienia. Bezpiecznie jest zatem zawsze słuchać wskazówek lekarza i starać się leczyć przyczyny, a nie tylko skutki bezsenności.Kłopotliwe przyzwyczajenia
Ludzie nie mogą niekiedy zasnąć również z własnej winy. Niektórym trudno jest zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, które często zaburzają rytm snu, a wystarczy tylko zastosować się do kilku zaleceń, żeby nasz organizm mógł się w nocy łatwiej zregenerować. Najważniejszą zasadą jest dostosowanie się do własnego zegara biologicznego. Jeśli zauważamy, że trudno jest nam zasnąć przed północą, nie kładźmy się na siłę wcześniej do łóżka, a gdy sen nas nachodzi zazwyczaj o godzinie 21, nie przesiadujmy do późnej nocy. Ważne jest także, żeby nie drzemać w ciągu dnia, bo w ten sposób sami możemy wybić nasz organizm z rytmu i później mieć problemy z zaśnięciem.
Na nasz sen wpływa także odżywianie. Niewskazane jest na przykład jedzenie przed snem oraz picie herbaty, kawy czy alkoholu, nawet w niewielkich ilościach. Alkohol powoduje wprawdzie senność, ale tylko na krótki czas. Gdy się przebudzimy trudno nam będzie ponownie zasnąć (tzw. wtórna bezsenność).
ak się okazuje bezsenność jest uciążliwą i dość niebezpieczną dolegliwością. Warto więc już dziś zacząć zmieniać swoje przyzwyczajenia lub – w przypadku, gdy problem z zasypianiem męczy nas dłuższy czas – udać się do specjalisty.
http://psychologia.wieszjak.pl/zdrowy-sen/97826,2,Nie-mozesz-spac-Poznaj-przyczyny-bezsennosci.html
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
29-04-2012, 22:40:11

Tajemnica bezsenności
Jeśli obawiacie się, że nie będziecie mogli zasnąć, macie olbrzymie szanse na to, by właśnie tak się stało. Dlaczego niektórzy z nas mają takie problemy z zasypianiem i cierpią na bezsenność? Sprawdź, w poniższym artykule, jaki wpływ na zasypianie ma nasze nastawienie.
Pojedyncza myśl, choćby tak ulotna jak: „A co, jak nie będę mógł zasnąć dziś w nocy?” u kogoś, kto doświadczył już bezsenności i jest na nią wyczulony, może wywołać prawdziwą lawinę wydarzeń niesprzyjających spokojnemu zasypianiu: od antycypacyjnego niepokoju po nadpobudliwość psychoruchową, brak snu oraz spadek jakości funkcjonowania następnego dnia.
Sytuacja taka przypomina przykład często cytowany w dyskusjach na temat teorii chaosu — przykład motyla, trzepotanie skrzydeł którego może spowodować cały łańcuch zaburzeń atmosferycznych, ostatecznie wywołując huragan na drugim końcu świata.
Zobacz także: Czy nadmiar pracy wpływa na bezsenność?
Sceptycy pośród Was mogą zacząć się zastanawiać — jeśli myślenie potrafi wywrzeć tak bezpośredni wpływ na bezsenność, dlaczego niemożliwa jest sytuacja odwrotna? Dlaczego nie możemy po prostu stwierdzić, że jesteśmy w stanie zasnąć, i od razu zastosować się do tej myśli? Jeśli sen tak łatwo osiągnąć, po co czytać dalej? Poniekąd Wasz tok rozumowania jest uzasadniony. Jeśli naprawdę zaufalibyście swej umiejętności zasypiania (i spełnionych byłoby też kilka innych warunków, takich jak chociażby to, że czulibyście się senni), to rzeczywiście moglibyście zasnąć bez większej trudności. Możecie potraktować ten scenariusz jako hipotetyczny, ale opisuje on raczej stan umysłowy osoby, która nie cierpi na bezsenność.
Problem polega na tym, że w głębi serca tak naprawdę wcale nie wierzycie, że z łatwością możecie zasnąć. Czy to z powodu wrodzonej tendencji do zwiększonego pobudzenia, czy z racji stresujących doświadczeń życiowych - Wasza opinia na temat zasypiania nie jest jednoznaczna. Sen nie jest dla Was po prostu reakcją na uczucie senności. Przeciwnie: sen nabrał dla Was olbrzymiego, bardzo osobistego znaczenia. Znaczenie, jakie nadaliście swojemu snowi, cały czas Wam towarzyszy, uniemożliwiając normalne zasypianie.
http://psychologia.wieszjak.pl/zdrowy-sen/230568,Tajemnica-bezsennosci.html
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: