Reklama:

Vetira - czy ktoś może przyjmuje ten lek? (164)

Forum: Padaczka

Komentatorka
29-01-2015, 14:22:00

Sama chcesz odstawić, a nie martwisz się o napady? Podczas ciąży nie powinno się brać tabletek na kwasie walproinowym (np Depakina). Po co chodzisz do neurologa, skoro sama sobie odstawiasz leki?
gość
06-04-2015, 17:22:21

Witajcie. Przeczytałem sobie wpisy. Zaczyna mi się rozjaśniać w głowie. Muszę porozmawiać z moją Panią doktor bo kilka spraw mam dokładnie takich ja opisane. Brak apetytu, napady lęku (czuję się zupełnie bez powodu tak jak bym się nagle zląkł), zmiany nastroju czasami wybuchy wściekłości a nigdy tak nie miałem. Biorę Vetirę od ponad roku najpierw 2x250 dziennie a teraz 2x500. Ataki mam rzadko ale są jak dla mnie ciężkie. Już ktoś to napisał ale wydaje mi się, że potrafię przewidzieć atak. Mam wtedy poczucie zagrożenia, spięcie mięśni. Potem zaczyna lekko boleć głowa a potem to już "ciemność widzę widzę ciemność" :) i piekielny ból głowy i mięśni po "pobudce". Niestety specyfika mojego zawodu (jestem zawodowym muzykiem) wymaga czasem zarywania nocy a to nie ułatwia higienicznego trybu życia. Czy ktoś przerabiał coś podobnego z innym lekiem? Bo pracy nie chcę zmienić.
gość
08-04-2015, 07:47:06

Witam.
Od dwóch lat jestem na Vetirze (Levetiracetamum), wcześniej przez trzy lata na Keprze czyli oryginale Levetiracetamum i muszę stwierdzić, że po oryginale czułam się zdecydowanie lepiej, jednak ze względu na cenę musiałam przejść na generyk.
Faktem jest, że w ulotce wymienione są wszystkie jakie mogą istnieć działania niepożądane, to nie znaczy, że wszystko co nas dotyka musimy składać na kark leku.
W moim przypadku działaniem niepożądanym jest kaszel i nabieranie masy ciała, dlatego w najbliższym czasie planuję wizytę u lekarza i próbę zmiany leku na inny, przede wszystkim ze względu na kaszel. Ja do tego biorę jeszcze Tegretol CR 400, 2x1, w porównaniu z tobą biorę dużo silniejsza dawkę, gdyż dzienna dawka Vetiry w moim przypadku wynosi 2500 mg. Dopuszczalna dawka dobowa Vetiry to 3000 mg.
Piszesz, że jesteś zawodowym muzykiem, ale muzyka dzieli się na kilka kategorii, więc samo określenie "muzyk" nic mi nie mówi, napisz jaki rodzaj muzyki uprawiasz.
A nie przyszło Ci na myśl, że pies pogrzebany może być właśnie w tej muzyce, nasz mózg potrzebuje wyciszenia, spokoju, czego Ty mu nie dostarczasz, ponadto tak jak piszesz, brak higienicznego trybu życia.
O tym wszystkim porozmawiaj z lekarzem (myślę, że leczysz się u lekarza neurologa specjalizującego się w leczeniu padaczki lub epitologa), może masz za słaba dawkę leku, może trzeba zmienić lek na inny, może należy dołożyć drugi lek, ale o tym wszystkim musi zadecydować twój lekarz, również musi wiedzieć jaką pracę wykonujesz.
Nie pisz, że potrafisz przewidzieć atak padaczki, bo to co niektórzy nazywają aurą to są już ataki padaczki, nie każdy atak padaczki musi kończyć się utrata przytomności.
Pozdrawiam Alicja
gość
13-04-2015, 16:23:28

Sertraline czy ktoś bierze ten lek? wlasnie lekarz mi przepisal, zaczynam go zazywac, prosze o opinie na tem tego leku
Komentatorka
15-04-2015, 07:19:31

Alicjo, aura to nie jest jeszcze atak padaczki - można powiedzieć, że "ostrzeżenie",są to zwiastuny i kiedy chory je odczuwa, zdąży zareagować atak nie nastąpi lub można się przed nim jakoś zabezpieczyc np. siadając, czy kładąc się. Można przewidzieć atak padaczki właśnie przez aurę, chociaż nie wszyscy ją odczuwają.
Nie zapominaj, że padaczka to choroba bardzo indywidualna, nie można uogólniać i wszystkich traktować jednakowo.
Masz rację, nie każdy napad kończy sie utratą przytomności - są też takie, kiedy obcy ludzie go nie zauważają.
gość
15-04-2015, 08:10:52

Barbaro, ja to wiem z opinii mojego lekarza. Kiedyś mu tak powiedziałam, że miałam aurę, faktycznie nie miałam utraty przytomności, ale było mi bardzo niedobrze, szum w głowie i tak jak zawsze pełna buzia i on to stwierdził, że to jest już atak padaczki. Barbaro, każdy z nas może inaczej przechodzić ataki. Ja odpisałam koledze, pytał między innymi o lek Vetira, a ponadto opisał swoją sytuację z "przyjaciółką" i nie powiesz mi, że w tym przypadku jest to aura.
Ataki mam rzadko ale są jak dla mnie ciężkie. Już ktoś to napisał ale wydaje mi się, że potrafię przewidzieć atak. Mam wtedy poczucie zagrożenia, spięcie mięśni. Potem zaczyna lekko boleć głowa a potem to już "ciemność widzę widzę ciemność" :) i piekielny ból głowy i mięśni po "pobudce".
Pozdrawiam Alicja
Komentatorka
15-04-2015, 11:25:40

Nie czytałam o sytuacji kolegi - odpowiadałam Tobie na temat aury, bo przeczytałam Twój post.
Tak sie składa, że na temat mojej aury opinia pochodzi też od lekarzy i nie jest to początek, czy cały atak.
Już wcześniej pisałam, że nie mam dużych ataków z utratą przytomności. Wiem, że można przewidzieć atak, tak, jak piszesz o sobie.
Ja przed atakiem mam aurę i to jest też możliwość przewidzenia go, co nie znaczy, że musi być - jeżeli zdążę, mogę zapobiec. Zdarzyło mi się to wczoraj wieczorem ale nie wzięłam ani kropli, ani tabletki (jest skuteczniejsza) i otworzyłam oczy w łóżku po ok. 5 min. Nie upadłam, nie bolały mnie mięśnie od skurczów, tylko duży ból głowy.
Napisałam wcześniej to samo, co Ty - każdy z nas inaczej przechodzi atak - piszę o sobie i symptomach, które występują u mnie.
gość
16-04-2015, 12:26:54

Gość 2015-04-06 19:22:21
Witajcie. Przeczytałem sobie wpisy. Zaczyna mi się rozjaśniać w głowie. Muszę porozmawiać z moją Panią doktor bo kilka spraw mam dokładnie takich ja opisane. Brak apetytu, napady lęku (czuję się zupełnie bez powodu tak jak bym się nagle zląkł), zmiany nastroju czasami wybuchy wściekłości a nigdy tak nie miałem. Biorę Vetirę od ponad roku najpierw 2x250 dziennie a teraz 2x500. Ataki mam rzadko ale są jak dla mnie ciężkie. Już ktoś to napisał ale wydaje mi się, że potrafię przewidzieć atak. Mam wtedy poczucie zagrożenia, spięcie mięśni. Potem zaczyna lekko boleć głowa a potem to już "ciemność widzę widzę ciemność" :) i piekielny ból głowy i mięśni po "pobudce". Niestety specyfika mojego zawodu (jestem zawodowym muzykiem) wymaga czasem zarywania nocy a to nie ułatwia higienicznego trybu życia. Czy ktoś przerabiał coś podobnego z innym lekiem? Bo pracy nie chcę zmienić.
Hej. Cieszę się, że wpis pomógł. Spotkałem się już z dwoma klinikami neurologicznymi które przestały stosować tek lek na pediatrii, właśnie z powodu tych zaburzeń. Jak pisałem, wielu specjalistów nadal nie zdaje sobie sprawy, ale już jest lepiej. Brałem całe spektrum leków przeciwdrgawkowych, Leviteracetam i Lacosamid (ten sam producent, podobny mechanizm działania) to jedyne które odczułem że wpływają na emocje.
gość
23-04-2015, 23:51:24

Zmartwiłeś mnie, właśnie zaczynam brać Lacosamid (Vimpat) wcześniej w przeciągu lat zdarzało mi się brać Leveteracetam teva i Vetire - szczególnie jak brałam Vetirę (albo po prostu po kilkuletnim powrocie do tej substancji czynnej) to odczułam mnóstwo skutków ubocznych, właśnie wjeżdżających na psychikę, nie dałam rady długo jej brać :/ Nie rozumiem tylko, co ma do tego producent, skoro Leviteracetam i Lacosamid to inne substancje.
gość
25-04-2015, 11:05:06

Witam, w niedziele miałam dwa pierwsze ataki padaczki... trafiłam do szpitala i po serii badań stwierdzono u mnie padaczkę... dostałam lek Levetiracetam 2x250 mg i potas (kaldyum) 1x600mg. Jest to dla mnie nowość nigdy nie miałam objawów padaczki, rzadko kiedy chorowałam. Nie mam żadnych guzów, krwiaków wyniki krwi b. dobre tylko są zmiany padaczkowe w mózgu tak jak to powiedział neurolog. Teraz ciężko mi się oswoić z tą myślą że coś tam w moim organizmie się dzieje... Co to są te aury czy mógłby mi ktoś wyjaśnić ? jak mogą one się objawiać. Z tego co wiem miałam silne ataki i nic nie pamiętam po nich mam tylko małe przebłyski... Proszę o pomoc jest mi ciężko nikt w moim otoczniu nie choruje na to...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: