Reklama:

Vetira - czy ktoś może przyjmuje ten lek? (164)

Forum: Padaczka

gość
09-10-2012, 21:22:49

Witam wszystkich serdecznie,
od ładnych paru lat jestem leczona Depakine Chrono 500 2x dziennie - padaczka toniczo-kloniczna, przyczyny nieznane. Ataki zdarzały mi się sporadycznie.
Pierwszy miał miejsce w 1997 roku w wieku 26 lat, kolejny w 1998, potem długo długo nic. Nie podjęto leczenia - uznano, że przemęczenie, stres, miesiączka, zarwana noc po imprezie itp itd.
W 2005 roku jednego dnia doznałam dwóch ataków i odpłynęłam w niebyt na dwa dni. Od tego czasu jestem pod stałą kontrolą IPiN w Warszawie. Co do częstotliwości ataków to można przyjąć, że max. 2 rocznie czyli wydawać by się mogło, że tyle co nic.
Ten rok jednak jest wyjątkowy. Na początku roku atak. W lipcu kolejny, a 30.09 kolejne dwa czyli jak sami widzicie jak na mój przypadek to za często. Zapis EEG zmieniony pomiędzy lipcem, a wrześniem. No ale "nieprawidłowego zapisu (jak to mówi moja przyjaciółka, która wykonuje badanie) nie leczy się"
Lekarka podjęła decyzję o zmianie leku na Vetirę, która podobnie jak Keppra ma w sobie Levetiracetamum.
Przekopałam net i nic ciekawego nie znalazłam.
Może dlatego, że lek ten został zarejestrowany w tym roku?
Czy ktoś z Was, ktoś z Waszej rodziny przyjmuje Vetirę, która ma mi całkowicie zastąpić Depakine, bo jak czytam o za/przeciw Kepprą/rze to już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Dodam jeszcze że z Depakine wiąże mi się wilczy apetyt, senność, zmienność nastrojów i wypadanie włosów
Choroby nie ukrywam. Ciężko by było skoro pierwszy z ataków w 2005 roku miał miejsce w pracy. Ale chociaż koleżanki wiedzą jak działać gdyby do czegoś doszło.
Pozdrawiam
Dorota
gość
12-10-2012, 07:54:07

Podbijam temat...
Ale coś nikt mi nie odpowiada... mhmmm
Od wczoraj przyjmuję równolegle Depakine z Vetirą. Będę stopniowo zwiększać Vetirę i gdy dojdę do dawki 2x500mg przez trzy dni mam jeszcze na noc brać 500mg Depakine.
Potem tylko i wyłącznie Vetira.
Pierwsze obserwacje:
- uczucie senności
- klucha w gardle
- nie mam parcia na jedzenie (ale to akurat mi nie zaszkodzi ;))
Pozdrawiam
Komentatorka
12-10-2012, 08:15:23

Dorotka chyba mało osob bierze ten lek bo ja w sumie od Ciebie usłyszałam o nim
:)
gość
12-10-2012, 08:19:28

I dlatego "dla potomnych" będę tutaj się rozpisywać :D
Komentatorka
12-10-2012, 08:24:16

to super pisz Dorotka pisz
:)
gość
13-10-2012, 08:18:32

Dzień dobry,
łączenia Depakine z Vetirą dzień trzeci.
- wczoraj było zdecydowanie lepiej jeśli chodzi o senność. Mniej ziewania.
- "klucha" w gardle utrzymuje się nadal - powoduje zmniejszone łaknienie
- odnoszę wrażenie jakby coś po tylnej ścianie gardła spływało mi z zatok. A nic nie spływa
- dziś rano śniadanie zjedzone "przez rozum". Obecnie lekkie zamieszanie w żołądku.
Dawka leku to:
rano 500mg Depakine i 250mg Veitry
wieczór 500mg Depakine i 250mg Veitry
Ostatni dzień takiego składu.
gość
31-10-2012, 20:52:19

Witam was serdecznie ja choroje na padaczkę nie cały rok ciężko dobrać mi leki depakine brałam i straciłam dużo włosów a skutki leczenia bliskie zero brałam też tegretol . Obebecnie biore trileptal . Lamitrin i vetire 750mg napady są u mnie częste nawet do 5 w miesiącu vetire biorę od miesiąca miałam tylko dwa napady i po tym jak zapomnieniałam wziąć leku na wieczór ogólnie troszkę po vetira znowu wylatuja mi włosy ale nie tak jak po depakinie .ale prawdopodobnie mam uczulenie na vetire chociaż zaczęła mi pomagać :| na plecah mam chrostki małe suche jak kasza manna nie swędzą. Lekarz powiedział że jeżeli nie ustąpi albo się nasili odstawimy lek czy u was też tak ktoś miał te uczulenie dziękuję . Epilepsja mam już dość :'(
gość
29-12-2012, 10:34:03

Witaj Dorota, jestem ciekawa czy kontynuujesz leczenie Vetirą i jakie w tym momencie efekty? Ja zaczęłam brać ten lek 5 dni temu, również z Depahine. Doświadczenia mam na razie nienajlepsze... Od września lekarze próbują trafić na lek dla mnie... Depahine wywołał: tycie, zgagę, pogorszenie wyników prób wątrobowych, silne zawroty głowy, ale przede wszystkim nie zapobiega atakom - zmieniły one charakter, dochodziło do takich podczas których moje ciśnienie wzrastało do blisko 200... Wprowadzono równolegle Lamitrin. Bardzo stopniowo, prze tydzień brałam 1 tabletkę 250 mg, w trzecim dniu brania dawki 500 mg objawiła się silna alergia na ten lek - dostałam temperatury 39st. i cała pokryłam się intensywnie czerwoną wysypką - jak przy różyczce.. Szpital, sterydy, leki przeciwalergiczne, oczywiście odstawienie leku. Teraz czas na Vetirę.. Już nikt nawet ze mną nie chce rozmawiać o skutkach ubocznych, bo lekarze m mówią, że taka nadwrażliwość na leki jak u mnie praktycznie się nie zdarza... Na ten moment biorę rano Depahine 500, wieczorem Depahine 500 + Vetirę 250 - tak będzie jeszcze 10 dni. Czuję się nieźle choć rano ma zawroty głowy. Najważniejsze, że bez ataków (u mnie one wyglądają albo tak, że po prostu tracę przytomność (bez konwulsji, drgawek) albo 'wyłączam się' na kilka sekund i w tym czasie można to poznać po intensywnie przekrwionych pod wpływem znacznie podwyższonego ciśnienia oczach.. Hmmm... niech to się skończy... ;/
gość
29-12-2012, 21:49:08

Witaj,
jestem już kolejny miesiąc całkowicie na Vetirze :)
Zdecydowanie lepiej się czuje niż gdy brałam Depakine.
Ataków brak, senności też, lepsza pamięć (poprzednio częste luki i brak słów). Waga bez większych zmian. Zapis EEG polepszył się. Słowem: same plusy.
No żeby jeszcze była troszkę tańsza ta Vetira :) Ale widocznie nie można mieć wszystkiego.
Pozdrawiam
‎"Zasady są dla zwykłych ludzi. Geniusze potrafią żyć w chaosie"
gość
15-02-2013, 19:13:06

Witajcie, ja jestem rowniez na depakinie i vetirze,, juz od dobrych kilku miesiecy. Pierwszy tydzien objawowo byl jak grypaa zoladkowa, tylko bez wymiotow. Teraz spoko, narazie jestem zadowolona, nie ma atakow, najwazniejsze.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Demielinizacja
Co to znaczy? "Rozproszone w tkance mózgowej nieliczne hyperintensywne w obrazach T1,T2, Pd, FLAIR położone obwodowo ogniska demielinizacyjne" Czekam na wizytę, ale nie daje mi to spokoju.
gość
Fasd
Witam serdecznie chciałabym porozmawiać z neurologiem dziecięcym na temat diagnozy u 3 letniego dziecka któremu zdiagnozowano po 2 latach od narodzin Fasd. Otóż przedstawię państwu moją historię. Byłam w toksycznym związku mój partner a ojciec naszego dziecka to specyficzna osoba. Podczas kłótni wyrzucał nas z domu . Ja po kilku dniach wracała z dzieckiem spowrotem. Ojciec dziecka jest wrogiem alkoholu nie pije i nie pali. Jak i również ja jestem wrogiem alkoholu. Tak owszem pale papierosy. Z naszych kłótni wyszła taka sytuacja że odebrano nam dziecko tymczasowo z powodu kłótni i niestebilizacji. Dziecko będąc w rodzinie zastępczej 10 miesięcy temu miało badanie pod kątem fasd. Z badań rozwoju dziecka wyszło że moja córka ma Fasd. Ja nie piłam w ciąży i nie pije alkoholu, ojciec dziecka również nie pije. . Czy na podstawie rozwoju można stwierdzić u dziecka Fasd. ? Jestem załamana ta diagnoza i wogole się z nią nie zgadzam. Czytając szukając po internecie wiem że wyszło by to na badaniach USG jak i po urodzeniu dziecka. Jednak takiego czegoś nie stwierdzono u mojej córki. Jestem przerażona ta diagnoza. Córka po swojej babci odziedziczyła w genach jedno większe ucho i odstające. Do tego badanie rynienki pod nosem miała wąskie przed podcięciem wędzidełka górnego pod górną warga. Jeżeli by się odezwała jakaś pani neurolog pediatra bo nawet nie wiem gdzie zaczerpnąć informacji może wysłać na priv wyniki badań. Gdzie dostałam je od pani opiekunki po 10 miesiącach od ich wykonania. Nawet nie wiedziałam że moja córka miała robione takie badanie. Dodam iż doktor rodzinny również potwierdził że to nie możliwe by dziecku po 2 latach stwierdzono Fasd gdy matka i ojciec nie pili alkoholu. Pani z opieki społecznej również potwierdziła i potwierdzi w sądzie że u nas alkoholu do domu nigdy nie było. Nie mogę sobie dać z tym rady że z mojego dziecka jest robione dziecko kaleka. Proszę o jakąś odpowiedź Email pani jakieś neurolog bym mogła uzyskać jakiej kolwiek informacji . Dziękuję
gość
Brak kontaktu
Nie rozumiem jak można tak postępować Podawać nr i żadnego odzewu Dzwonią ludzie chorzy potrzebujący pomocy nie dla zabawy Odechciało mi się kontaktu Przeraża mnie, jak ma później po operacji wyglądać kontakt z takim lekarzem ,który jak na pozycja i taka profesje albo umieściłby info ,że już nie konsultuje albo zatrudnił recepcjonistke A tu kobieta starszym głosem mówi ,że aparat jest uszkodzony po czym nagrywa dalej info se wskazówkami dla pacjentów kontrolnych .
gość
Zez potętniaku
Czy w Lublinie jest klinika leczenia zeza potępiaku tętnicy szyjnej
Reklama: