Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
1 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Witam czy ktoś ma doświadczenie z osobą z uszkodzeniem płata czołowego jest po ciężkim wypadku głowy tym że jest to już cud ale zmienił mu się charakter szybko się irytuje mało mówi nie mam pojęcia o czym myśli lubi alkohol uważa się za zdrowego bywał na spotkaniach u psychologa i psychiatry ale żadnych zmian jestem bardzo zmęczona jego nowym ja robi wszystko jak on uważa i tylko to co on myśli jest prawdą da jakieś środki terapie żeby cokolwiek zmienić
8 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Czy mają Państwo orzeczenie o niepełnosprawności przy CMT typ 1A? Jesli tak to, jaki stopień i w jakim są Państwo wieku? Otrzymałam właśnie wyniki badań genetycznych i chce dobrze przygotować się do spotkania z komisją. Dziękuję za pomoc!
28 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
Ja również mam zastawkę i niemałe problemy. Miałam już dwukrotnie przekładana ponieważ się nie "przyjmowała" Teraz znów próbuję się przebić przez skórę i bardzo mnie to boli i nie wiem co dalej? Nie chce żeby mnie znów "cieli" Czy istnieje jakiś inny sposób odprowadzenia nadmiaru wody z głowy?
10 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Witajcie, chcę się podzielić swoją historią.Mam 41 lat. Przypadkiem w sierpniu dowiedziałam się że mam niepęknięte mnogie tętniaki (2) w podziale prawej tętnicy mózgu (8mm i 4mm) na przeciw siebie. Nie miałam żadnych objawów, prowadziłam bardzo aktywny tryb zycia( snowboard, rower, trekking, jazda motocyklem! Jestem mamą 2 nastolatków, aktyna zawodowo. Wszystko działo się bardzo szybko. 11.09 miałam operację, kraniotomia mini-pterionalna, tętniaki zaklipsowane. Operacja trwała 1h40 min, udała się bez komplikacji. Jestem wdzięczna lekarzowi i całemu personelowi neurochirurgii, wspaniali ludzie. Ja jestem już w domu i dochodzę do siebie. Pozdrawiam. Asia
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Witam piszę bo już tracę nadzieję. Mój tata trafił do szpitala 6 dni temu , okazało się że to wylew podpajeczynkowy , obecnie jest w śpiączce na całe szczęście stan stabilny ale wciąż poważny . Nie oddycha samodzielnie, wykryli u niego genetyczną przypadłość malformacji naczyniowej wiem że na forum za pewne odpowiedzi nie uzyskam i muszę uzbierać się w cierpliwość jednak szukam jakiejkolwiek informacji która sprawi że zacznę wierzyć że wszystko będzie dobrze. Wiem , to bardzo ciężka przypadłość , tata ma 61 lat całe życie żył pracą aż do momentu wylewu . Pomoc na szczęście przyjechała bardzo szybko bo w ciągu godziny tata już był w szpitalu pod opieką . Jutro ma wynik badania szczerze nie pamiętam jakiego bo zbyt dużo informacji i stresu w ostatnich dniach . Cały czas drenowany , lekarze mówią że krwi jest niewiele , więcej płynu rdzeniowego. Błagam Was czy ktoś już kiedyś znał taki przypadek??? :
1 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Moj problem zaczął się chyba od żołądka. Trzy miesiące mija od zakończenia eradykacji helicobacter pylori lekiem Pylera. Bardzo silny antybiotyk, a za nim dwa kolejne miesiące ipp ( controloc ) Dodatkowo, może warto wspomnieć, około 4 tygodnie tamu wbił mi się w skórę kostki u nogi malutki kleszcz ( nimfa). Ma związek z czymkolwiek lub nie, nie wiem. Słuchajcie, ostatni tydzień brania ipp już takie odczuwałam drętwienia, mrowienia nóg. Nasilalo się to głównie w spoczynku podczas leżenia wieczorem. zaczęłam brać b12 i trochę ustąpiło ale pojawiły się szczypania skóry, dosłownie igły wbijanie tu czy tam, nawet na głowie, ramionach, sromie. do tego wybudzają mnie w nocy drżenia wewnętrzne ( jakby łóżko wibrowało) dzisiaj akurat mam o wiele więcej pieczenia skóry. Suplementuje magnez, b complex, wapno, b12 od kilku dni. Nie czuje wielkiej poprawy ( chociaż minęło dopiero może z 5 dni ). Czekam na wyniki krwi, żeby sprawdzić poziomy mg, b12, d3 między innymi. Strasznie mnie to dołuje, czuję, że rozwija mi się nerwica lękowa. Jestem przerażona, nie wiem, co się ze mną dzieje i przede wszystkim jak sobie pomóc. Lekarz mnie postukal mloteczkiem i dał skierowanie na badanie krwi. Boję się i jeszcze dokładam do tej nerwicy, tworząc błędne koło. Czy mieliście coś podobnego? Co tu robić w ogóle? Dzięki i zdrówka nam życzę ❤️ Iwona
1 komentarz
ostatni 25 dni temu  
/ gość
Hej. Od dłuższego czasu odczuwam ból między łopatkami i w odcinku lędźwiowym ciągnący na nogi oraz ból lewej nogi od stopy do kolana przy którym muszę w pracy zdejmować buta bo nie mogę stanąć na nogę i drętwieje mi. Odebrałam dziś wynik z RTG w opisie skolioza lewowypukła, wyraźna osteofitoza trzonów i zwężenie tarcz międzykręgowych Th12-L1-2-3. Czy to coś strasznego? Dodam że pracuje w dużym markecie spożywczo - przemyslowym
11 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Reklama: