Reklama:

Szukam dziewczyny z epi? (116)

Forum: Padaczka

Komentatorka
08-04-2015, 09:15:57

Wybacz ale sama będę decydować, czy mam pisać, czy nie i przyznam, że nie spodziewałam się, iż znasz mnie lepiej ode mnie i w związku z tym twierdzisz, ze nie mam epi. Jestem pełna podziwu dla Twojej znajomosci mojej osoby! Nie wiem, gdzie u mnie przeczytałeś, że osoby z epi maja zaniżona inteligencję? Jestem epileptykiem (nie opętaną przez złe moce, jak o mnie napisałeś) i wcale nie uwazam się za osobę o niskiej inteligencji, dyskryminowana przez innych, nie potrafiąca sie znaleźć w społeczeństwie, czy unikająca kontaktów z innymi z powodu swojej choroby.
Nie wiem skad u Ciebie taka wiedza np o poziomie IQ lekarzy będących w różnych komisjach, a skoro tak myslisz, to znaczy w ten sposób podchodzisz do wszystkich lekarzy, logiczne prawda?
Pomimo tego, że biorę od wielu lat leki, mam ciągle napady petit mal i absence, a nie czuję sie upokorzona (od kiedy choroba upokarza?!), nie widzę niechęci innych osób, a wrecz przeciwnie - jestem lubiana i uczestniczę czynnie na tyle, na ile mi zdrowie pozwala w życiu społecznym. Mimo swojej choroby wiem, czego chcę w życiu i nie patrzę na to, co dookoła przez pryzmat choroby. Mówię osobom, z którymi się spotykam i wiem, że bedę miała z nimi kontakt o swojej chorobie i o tym, co powinni zrobić, jak sie zachować - nie mam powodu do wstydu, bo zadna choroba nie przynosi wstydu. W tej chwili maluje mi człowiek mieszkanie i też powiedziałam mu o epi, bo nie wiem, co i kiedy może ze mną być.
Wszystko to, o czym napisałeś świadczy raczej o Twojej niskiej kulturze, zaniżonej samoocenie i ciągłym problemie ze sobą i akceptacja siebie takim, jaki jesteś.
Oczywiscie, że druga osoba zawsze może pomóc (nie tylko epileptykom - każdemu), zawsze dobrze jest porozmawiać z bliska osobą, ze znajomymi, przyjaciółmi i dobrze jest takich ludzi mieć przy sobie. Rozmowa pomaga w poznawaniu życia, uczestniczenia w nim, możliwości odnalezienia siebie, nie da sie jednak niczego zrobić na siłę.
Ze wszystkich twoich wpisów mozna wyciągnąć wniosek, że oprócz braku akceptacji siebie, przemawia przez Ciebie zazdrość. Zazdrościsz innym - takim jak Alicja, zax, Xmartu, czy ja, że pomimo choroby radzimy sobie, mamy kolegów, rodziny, dzieci i żyjemy pełnią życia - na tyle, na ile pozwala nam choroba. Nie stoimy obok i nie obwieszczamy wszystkim - mamy epi... i co teraz?
Z tego, co piszesz wynika, że izolujesz sie sam, bo z pewnością nie my - ci, którzy próbowali Ci pomóc.
No, teraz czekam na Twój minus.
gość
08-04-2015, 09:47:31

Gość 2015-04-08 10:11:20
Do wszystkich ludzi z epilepsją w tym kraju (z wyjątkiem pseudoepi Barbary): Życie samotnego 35-latka z epi...Wokół padaczki narosło wiele mitów.Choroba znana jest od wieków i była utożsamiana z opętaniem,siłami nadprzyrodzonymi i chorobą psychiczną.Niestety część z tych nieuzasadnionych przesądów przetrwała do dziś a przykładem jest tak wspomagająca innych z epi Barbara na tym forum.Chorzy z napadami opanowanymi farmakologicznie nie przyznają się na co cierpią.Wiedza polskiego społeczeństwa na temat epi jest bardzo niewielka,większość polskiego społeczeństwa kojarzy atak epilepsji z utratą przytomności,drgawkami,upadkiem i ślinotokiem.To największy błąd bo rodzajów epi jest kilkadziesiąt i jest to choroba bardzo indywidualna.Większość ataków przebiega niezauważalnie,chory nie upada,może zapatrzeć się w jeden punkt,na chwilę utracić świadomość,lekko skrzywić wargi,pomrugać powiekami,pogadać coś do siebie a w takiej chwili zamiast pomocy od osób trzecich(przypilnowanie aby taki człowiek nie wszedł pod jadący samochód)taki człowiek zostaje pobity i sprawa trafia do sądu.KTO MOŻE ZACHOROWAĆ NA PADACZKĘ?Na epilepsję może zachorować każdy.Przyczyną wielu epi pourazowych jest ciężki uraz głowy .W Polsce na epi choruje około 400tys.osób.Mimo wciąż wzrastającej wiedzy na ten temat nawet dziś chorzy spotykają się z dyskryminacją oraz niechęcią ze strony społeczeństwa.Nie mogą mówić otwarcie o swojej dolegliwości a jeśli już mówią spotkają się z dezaprobatą ze strony innych.Po przyznaniu się pracodawcy o epi,pracodawca pokazuje drzwi.Uprzedzenia dotykające epileptyków stanowią powód występowania u nich zaniżonej samooceny i poczucia upokorzenia.Niestety zmiana mentalności kultury polskiego społeczeństwa trwać będzie latami.Z tych względów chorzy pomimo swych kwalifikacji pozbawieni są awansu społecznego oraz czynnego udziału w życiu publicznym.Negatywne nastawienie społeczeństwa często eliminuje ludzi z padaczką z różnych sfer życia.Polskie społeczeństwo uważa ludzi z epi za osoby o niskiej inteligencji(tak o epi myśli Barbara).Większość ludzi z epi ma bardzo wysoki poziom inteligencji w przeciwieństwie do uzdrawiających komisji ZUS,gdzie IQ orzeczników jest na bardzo niskim poziomie.Część chorych może prowadzić normalne życie lecz potrzebne do tego wsparcie kogoś z tym samym problemem,ogromny wysiłek i wiara w siebie samego.Ogromną pomocą jest wsparcie najbliższej rodziny,gdyby nie miłość rodziców wiele osób z epi nie miałoby szans na egzystencję.Chorych którzy funkcjonują w społeczności normalnie-uczą się,pracują-leczyć jest o wiele łatwiej.Ważna jest przynajmniej podstawowa wiedza o tej chorobie,taka,która umożliwi traktowanie chorych w sposób racjonalny,wolny od uprzedzeń.Ludzi z epi nie wolno i nie ma powodu izolować,padaczka nie jest chorobą zakaźną ani dziedziczną.Poszukuję swojej drugiej połówki z epi(Barbaro nie wpisuj się tutaj) lub zdrowej dla której padaczka(petit mal)to nie problem. Wiem że nikt w tym kraju nie ma lekko z epi. Dla naprawdę zainteresowanych jestem jeszcze do znalezienia na kilku portalach z ludzką administracją. Nokian
Początkująca
08-04-2015, 11:27:21

barbara55 - lubię czytać Twoje wypowiedzi, bo są pełne sensu i odpowiedzi na wszystkie zadawane pytania, nie ważne z kim wchodzisz w dyskusję to wiesz, o czym mówisz. Ode mnie masz same plusy.
A jak już pisałam wcześniej - nie ogarniam tego systemu w jakim to forum działa, że pozytywne wypowiedzi są minusowane, a te nic nie wnoszące - wręcz przeciwnie. Wyczuwam jakąś "sektę"
Nokian - proponowałam Ci kontakt, bo twierdziłeś "że takiej osoby szukasz i że chcesz porozmawiać ze mną w cztery oczy" - nie otrzymałam od Ciebie żadnej wiadomości, a bardzo chętnie bym odpowiedziała na wszystkie Twoje pytania.
I mimo to, że jest tu tyle osób, które wyraziło swoje zdanie w Twojej sprawie, siadają przed komputerem pomimo, że w dzisiejszych czasach każdy ma ograniczony czas i poświęcają czas na czytanie Twoich wypowiedzi i jeszcze odpisują z sensem - Ty ciągle w kółko powtarzasz to samo.
Możliwe, że na forum znajdziesz sobie partnerkę, nie twierdzę, że nie. Ale we mnie jedyne, co wzbudza niechęć to Twoja natarczywość (o której pisałam już wczesniej), za bardzo chcesz, za bardzo się starasz, ciągle powtarzasz to samo, narzekasz - a nie robisz nic, żeby zmienić swoją sytuację. To mnie odpycha - A NIE CHOROBA.
Nie chcę już powtarzać tego samego, bo skoro ja próbowałam i nie dałam rady - a jeszcze ze mną kilka innych osób - to moje starania chyba poszły na marne
gość
08-04-2015, 13:17:38

Do wszystkich ludzi z epilepsją w tym kraju (z wyjątkiem pseudoepi Barbary): Życie samotnego 35-latka z epi...Wokół padaczki narosło wiele mitów.Choroba znana jest od wieków i była utożsamiana z opętaniem,siłami nadprzyrodzonymi i chorobą psychiczną.Niestety część z tych nieuzasadnionych przesądów przetrwała do dziś a przykładem jest tak wspomagająca innych z epi Barbara na tym forum.Chorzy z napadami opanowanymi farmakologicznie nie przyznają się na co cierpią.Wiedza polskiego społeczeństwa na temat epi jest bardzo niewielka,większość polskiego społeczeństwa kojarzy atak epilepsji z utratą przytomności,drgawkami,upadkiem i ślinotokiem.To największy błąd bo rodzajów epi jest kilkadziesiąt i jest to choroba bardzo indywidualna.Większość ataków przebiega niezauważalnie,chory nie upada,może zapatrzeć się w jeden punkt,na chwilę utracić świadomość,lekko skrzywić wargi,pomrugać powiekami,pogadać coś do siebie a w takiej chwili zamiast pomocy od osób trzecich(przypilnowanie aby taki człowiek nie wszedł pod jadący samochód)taki człowiek zostaje pobity i sprawa trafia do sądu.KTO MOŻE ZACHOROWAĆ NA PADACZKĘ?Na epilepsję może zachorować każdy.Przyczyną wielu epi pourazowych jest ciężki uraz głowy .W Polsce na epi choruje około 400tys.osób.Mimo wciąż wzrastającej wiedzy na ten temat nawet dziś chorzy spotykają się z dyskryminacją oraz niechęcią ze strony społeczeństwa.Nie mogą mówić otwarcie o swojej dolegliwości a jeśli już mówią spotkają się z dezaprobatą ze strony innych.Po przyznaniu się pracodawcy o epi,pracodawca pokazuje drzwi.Uprzedzenia dotykające epileptyków stanowią powód występowania u nich zaniżonej samooceny i poczucia upokorzenia.Niestety zmiana mentalności kultury polskiego społeczeństwa trwać będzie latami.Z tych względów chorzy pomimo swych kwalifikacji pozbawieni są awansu społecznego oraz czynnego udziału w życiu publicznym.Negatywne nastawienie społeczeństwa często eliminuje ludzi z padaczką z różnych sfer życia.Polskie społeczeństwo uważa ludzi z epi za osoby o niskiej inteligencji(tak o epi myśli Barbara).Większość ludzi z epi ma bardzo wysoki poziom inteligencji w przeciwieństwie do uzdrawiających komisji ZUS,gdzie IQ orzeczników jest na bardzo niskim poziomie.Część chorych może prowadzić normalne życie lecz potrzebne do tego wsparcie kogoś z tym samym problemem,ogromny wysiłek i wiara w siebie samego.Ogromną pomocą jest wsparcie najbliższej rodziny,gdyby nie miłość rodziców wiele osób z epi nie miałoby szans na egzystencję.Chorych którzy funkcjonują w społeczności normalnie-uczą się,pracują-leczyć jest o wiele łatwiej.Ważna jest przynajmniej podstawowa wiedza o tej chorobie,taka,która umożliwi traktowanie chorych w sposób racjonalny,wolny od uprzedzeń.Ludzi z epi nie wolno i nie ma powodu izolować,padaczka nie jest chorobą zakaźną ani dziedziczną.Poszukuję swojej drugiej połówki z epi(Barbaro nie wpisuj się tutaj) lub zdrowej dla której padaczka(petit mal)to nie problem. Wiem że nikt w tym kraju nie ma lekko z epi. Dla naprawdę zainteresowanych jestem jeszcze do znalezienia na kilku portalach z ludzką administracją.Proszę o komentarz tylko osoby z epi chcące poznać człowieka z epi.To ja szukam dziewczyny z epi i chcę aby mój post pozostał bez docinek przez osoby zdrowe.Nokian
Komentatorka
08-04-2015, 13:43:43

@xmartu
Dziękuję, miło mi
Myślę, że najlepiej będzie, jak przestaniemy reagować, bo człowiek jest uparty i zapatrzony w siebie. Widać, że potrafi tylko powtarzać w kółko to samo i "trwać", a nie "żyć"
Pozdrawiam
gość
08-04-2015, 13:48:20

Do wszystkich ludzi z epilepsją w tym kraju (z wyjątkiem pseudoepi Barbary): Życie samotnego 35-latka z epi...Wokół padaczki narosło wiele mitów.Choroba znana jest od wieków i była utożsamiana z opętaniem,siłami nadprzyrodzonymi i chorobą psychiczną.Niestety część z tych nieuzasadnionych przesądów przetrwała do dziś a przykładem jest tak wspomagająca innych z epi Barbara na tym forum.Chorzy z napadami opanowanymi farmakologicznie nie przyznają się na co cierpią.Wiedza polskiego społeczeństwa na temat epi jest bardzo niewielka,większość polskiego społeczeństwa kojarzy atak epilepsji z utratą przytomności,drgawkami,upadkiem i ślinotokiem.To największy błąd bo rodzajów epi jest kilkadziesiąt i jest to choroba bardzo indywidualna.Większość ataków przebiega niezauważalnie,chory nie upada,może zapatrzeć się w jeden punkt,na chwilę utracić świadomość,lekko skrzywić wargi,pomrugać powiekami,pogadać coś do siebie a w takiej chwili zamiast pomocy od osób trzecich(przypilnowanie aby taki człowiek nie wszedł pod jadący samochód)taki człowiek zostaje pobity i sprawa trafia do sądu.KTO MOŻE ZACHOROWAĆ NA PADACZKĘ?Na epilepsję może zachorować każdy.Przyczyną wielu epi pourazowych jest ciężki uraz głowy .W Polsce na epi choruje około 400tys.osób.Mimo wciąż wzrastającej wiedzy na ten temat nawet dziś chorzy spotykają się z dyskryminacją oraz niechęcią ze strony społeczeństwa.Nie mogą mówić otwarcie o swojej dolegliwości a jeśli już mówią spotkają się z dezaprobatą ze strony innych.Po przyznaniu się pracodawcy o epi,pracodawca pokazuje drzwi.Uprzedzenia dotykające epileptyków stanowią powód występowania u nich zaniżonej samooceny i poczucia upokorzenia.Niestety zmiana mentalności kultury polskiego społeczeństwa trwać będzie latami.Z tych względów chorzy pomimo swych kwalifikacji pozbawieni są awansu społecznego oraz czynnego udziału w życiu publicznym.Negatywne nastawienie społeczeństwa często eliminuje ludzi z padaczką z różnych sfer życia.Polskie społeczeństwo uważa ludzi z epi za osoby o niskiej inteligencji(tak o epi myśli Barbara).Większość ludzi z epi ma bardzo wysoki poziom inteligencji w przeciwieństwie do uzdrawiających komisji ZUS,gdzie IQ orzeczników jest na bardzo niskim poziomie.Część chorych może prowadzić normalne życie lecz potrzebne do tego wsparcie kogoś z tym samym problemem,ogromny wysiłek i wiara w siebie samego.Ogromną pomocą jest wsparcie najbliższej rodziny,gdyby nie miłość rodziców wiele osób z epi nie miałoby szans na egzystencję.Chorych którzy funkcjonują w społeczności normalnie-uczą się,pracują-leczyć jest o wiele łatwiej.Ważna jest przynajmniej podstawowa wiedza o tej chorobie,taka,która umożliwi traktowanie chorych w sposób racjonalny,wolny od uprzedzeń.Ludzi z epi nie wolno i nie ma powodu izolować,padaczka nie jest chorobą zakaźną ani dziedziczną.Poszukuję swojej drugiej połówki z epi(Barbaro nie wpisuj się tutaj) lub zdrowej dla której padaczka(petit mal)to nie problem. Wiem że nikt w tym kraju nie ma lekko z epi. Dla naprawdę zainteresowanych jestem jeszcze do znalezienia na kilku portalach z ludzką administracją.Proszę o komentarz tylko osoby z epi chcące poznać człowieka z epi.To ja szukam dziewczyny z epi i chcę aby mój post pozostał bez docinek przez osoby zdrowe.Nokian
gość
08-04-2015, 14:05:32

Nokian, z jednej strony jest mi Cię żal, z drugiej zaś, nie rozumiem Cię. Z Twoich postów wyczytałam, że masz 35 lat, że usilnie szukasz towarzyszki życia, a z drugiej, masz żal, że jesteś chory. Weź się chłopie w garść, zacznij inaczej podchodzić do życia. Co zrobiłeś w tym kierunku, aby społeczeństwo nas chorych na epilepsję dojrzało, myślę, że nic, oprócz użalania się nad swoim losem. Nikt nikogo nie izoluje, znam to z własnego doświadczenia, przecież moja choroba rozpoczęła się kiedy byłam czynna zawodowo, zawsze podczas ataku w pracy miałam wokół siebie koleżanki z pracy, to one wzywały lekarza, to one odwoziły mnie w karetce do szpitala, to one powiadamiały mojego mężna o zaistniałej sytuacji. W domu natomiast był mój mąż, piszę był, gdyż od wielu lat jest już po tej drugiej stronie. Nie można wszystkim wokół mówić, że jestem chory na padaczkę, społeczeństwo tak jak zauważyłeś nie rozumie choroby, bo ta choroba ich nie dotyka, bo nasze mass media na temat padaczki praktycznie się nie wypowiadają. Masz żal do Komisji ZUS, dlaczego, czy stawałeś na komisję, czy nie przyznali Ci świadczenia? Jeżeli tak, to dobrze, jesteś młodym człowiekiem i nie pora na siedzenie w domu, myślę że oprócz padaczki nic Ci więcej nie dolega, masz dwie zdrowe ręce dwie zdrowe nogi i głowę na karku. Aby otrzymać rentę trzeba sobie na nią zapracować.
Znam osobiście osobę, która jest chora na padaczkę, ja tę osobę kierowałam do mojego lekarza, chłopak pracował i pracuje w systemie zmianowym na produkcji, założył rodzinę, ale jest bardzo fajnym wesołym człowiekiem. I tacy jesteśmy my, chorzy, o chorobie przypominają nam systematycznie przyjmowane leki i od czasu do czasu jakiś "mały epizod".
Weź się chłopie w garść, wyjdź do ludzi, przestaw swoje myślenie i pierwszej rozmowy nie zaczynaj "jestem chory na padaczkę" niekiedy warto przemilczeć ten fakt.
W mojej pracy nikt nie wiedział, że jestem chora na padaczkę, natomiast wiedzieli, że zdarzają mi się utraty przytomności, gdyż jestem po niewielkim udarze mózgowym i to jest fakt.
Alicja
gość
08-04-2015, 14:27:18

Do wszystkich ludzi z epilepsją w tym kraju (z wyjątkiem pseudoepi Barbary): Życie samotnego 35-latka z epi...Wokół padaczki narosło wiele mitów.Choroba znana jest od wieków i była utożsamiana z opętaniem,siłami nadprzyrodzonymi i chorobą psychiczną.Niestety część z tych nieuzasadnionych przesądów przetrwała do dziś a przykładem jest tak wspomagająca innych z epi Barbara na tym forum.Chorzy z napadami opanowanymi farmakologicznie nie przyznają się na co cierpią.Wiedza polskiego społeczeństwa na temat epi jest bardzo niewielka,większość polskiego społeczeństwa kojarzy atak epilepsji z utratą przytomności,drgawkami,upadkiem i ślinotokiem.To największy błąd bo rodzajów epi jest kilkadziesiąt i jest to choroba bardzo indywidualna.Większość ataków przebiega niezauważalnie,chory nie upada,może zapatrzeć się w jeden punkt,na chwilę utracić świadomość,lekko skrzywić wargi,pomrugać powiekami,pogadać coś do siebie a w takiej chwili zamiast pomocy od osób trzecich(przypilnowanie aby taki człowiek nie wszedł pod jadący samochód)taki człowiek zostaje pobity i sprawa trafia do sądu.KTO MOŻE ZACHOROWAĆ NA PADACZKĘ?Na epilepsję może zachorować każdy.Przyczyną wielu epi pourazowych jest ciężki uraz głowy .W Polsce na epi choruje około 400tys.osób.Mimo wciąż wzrastającej wiedzy na ten temat nawet dziś chorzy spotykają się z dyskryminacją oraz niechęcią ze strony społeczeństwa.Nie mogą mówić otwarcie o swojej dolegliwości a jeśli już mówią spotkają się z dezaprobatą ze strony innych.Po przyznaniu się pracodawcy o epi,pracodawca pokazuje drzwi.Uprzedzenia dotykające epileptyków stanowią powód występowania u nich zaniżonej samooceny i poczucia upokorzenia.Niestety zmiana mentalności kultury polskiego społeczeństwa trwać będzie latami.Z tych względów chorzy pomimo swych kwalifikacji pozbawieni są awansu społecznego oraz czynnego udziału w życiu publicznym.Negatywne nastawienie społeczeństwa często eliminuje ludzi z padaczką z różnych sfer życia.Polskie społeczeństwo uważa ludzi z epi za osoby o niskiej inteligencji(tak o epi myśli Barbara).Większość ludzi z epi ma bardzo wysoki poziom inteligencji w przeciwieństwie do uzdrawiających komisji ZUS,gdzie IQ orzeczników jest na bardzo niskim poziomie.Część chorych może prowadzić normalne życie lecz potrzebne do tego wsparcie kogoś z tym samym problemem,ogromny wysiłek i wiara w siebie samego.Ogromną pomocą jest wsparcie najbliższej rodziny,gdyby nie miłość rodziców wiele osób z epi nie miałoby szans na egzystencję.Chorych którzy funkcjonują w społeczności normalnie-uczą się,pracują-leczyć jest o wiele łatwiej.Ważna jest przynajmniej podstawowa wiedza o tej chorobie,taka,która umożliwi traktowanie chorych w sposób racjonalny,wolny od uprzedzeń.Ludzi z epi nie wolno i nie ma powodu izolować,padaczka nie jest chorobą zakaźną ani dziedziczną.Poszukuję swojej drugiej połówki z epi(Barbaro nie wpisuj się tutaj) lub zdrowej dla której padaczka(petit mal)to nie problem. Wiem że nikt w tym kraju nie ma lekko z epi. Dla naprawdę zainteresowanych jestem jeszcze do znalezienia na kilku portalach z ludzką administracją.Proszę o komentarz tylko osoby z epi chcące poznać człowieka z epi.To ja szukam dziewczyny z epi i chcę aby mój post pozostał bez docinek przez osoby zdrowe.Nokian
gość
08-04-2015, 14:54:41

Nokian, nie wklejaj kolejnych swoich postów, przeczytaj je jeszcze raz i zastanów się nad tym co napisałeś.
Wywnioskowałam jeszcze jedno, że wielką krzywdę robią Ci Twoi najbliżsi, zagłaskali dorosłego chłopa dosłownie na śmierć. Kto mówi, że w Polsce jest łatwo, nikt, łatwo było za dawnych czasów, teraz mamy "demokrację" i każdy musi radzić sobie sam. Jestem osobą chorą od 25 lat, nie siedzę i nie użalam się sama nad sobą. Tak jak Ci pisałam o chorobie myślę, kiedy zbliża się godzina przyjmowania leków, oraz gdy zdarzy się jakiś "mały epizod".
Forum neurologicznego nie traktuj jako biuro matrymonialnego. Jeżeli chcesz spotkać tą druga połowę to nie w ten sposób, chyba, że za zadnie masz uprzykrzyć życie osobom naprawdę chorym na padaczkę.
Alicja
gość
08-04-2015, 15:10:45

Nie masz prawa oceniać moich najbliższych!Teraz tylko można wyciągnąć wnioski na Twój temat a z takimi osobami ja nie mam ochoty rozmawiać nawet na forum.Nokian

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: