Reklama:

Szukam dziewczyny z epi? (116)

Forum: Padaczka

gość
02-04-2015, 21:11:24

Zastanawiam się nad jedną sprawą, a mianowicie dlaczego część chorych z góry zakłada, że może taką osobę zrozumieć tylko druga chora osoba, przecież zrozumienie człowieka nie zależy od stanu zdrowia w jakim w danym momencie się znajduje. Jest wiele przypadków, że dwie osoby chore np. na epilepsję nie chcą się związać ze sobą, ze względu na obawy związane ze wspólnym życiem i z tym jak sobie razem poradzą w życiu. Szczęściu trzeba czasami pomagać i warto do racjonalnego myślenia dopuścić głos serca, który pomoże wybrać odpowiednią osobę dla siebie mimo przeciwności losu. Pary w których jedno z partnerów choruje na jakieś schorzenie też tworzą udane i długotrwałe związki, dlatego nie można z góry zakładać tego że chorej osobie szczęście może dać tylko druga chora osoba. W takich przypadkach serce najlepiej podpowie kto będzie dla nas najlepszym życiowym partnerem na dobre i złe.
Początkująca
03-04-2015, 12:14:14

zax - do tego samego wciąż dążę w moich wypowiedziach. Nie rozumiem tego podejścia. Mało tego - uważam, że lepiej choremu mieć przy osobie osobę zdrową, która zawsze mu w razie "w" pomoże. Gdyby chory dostał ataku z rana (jak np. mój chłopak), a ja ze stresu również bym dostała ataku? Mógłby być problem. Nie tworzę czarnych scenariuszy, ale boli mnie fakt, że postrzega się to tylko przez "bo tylko chora osoba mnie zrozumie", owszem. Ja nie wiem, jak się czuję chory, nie wiem jak się czuje po ataku, albo czy coś czuje w trakcie. Mogę się tylko domyślać. Ja - na miejscu mojego chłopaka - bałabym się chodzić spać. On jest inny - żyje swoim życiem, cieszy się nim i choć jemu też zdarzają się chwile słabości - wtedy jestem przy nim ja. Widzę jego strach, jego cierpienie i ból. I wiem, że to, że jestem przy nim to najlepsze co mogłabym mu wtedy dać. Nie powtarzanie "będzie dobrze", tylko "jestem z Tobą".
Wiele uczymy się od siebie nawzajem. Ja jestem z nim na dobre i na złe, a on pokazuje mi, jak wielką siłę ma w sobie do walki.
Nie szufladkujcie ludzi. Zdrowa osoba też potrafi być empatyczna i zrozumieć sytuację chorego. A jeśli nie do końca zrozumie - to wesprze i pomoże.
gość
03-04-2015, 22:21:20

Wsparcie drugiej osoby bardzo wiele daje, chory mając wsparcie drugiej osoby ma tym samym komfort psychiczny wiedząc, że zawsze może liczyć na pomoc ukochanej osoby. W moim przypadku jest tak, że to wszystko, co wyżej napisałem zapewnia mi bliskość żony. Mam rzadko ataki i moja żona jeszcze nie widziała mnie podczas ataku zawsze tak się zdarzało, że dostawałem ataku jak byłem po za domem lub, gdy żona była w pracy. Zawsze wiem tak około na minutę przed atakiem, że będzie napad umie objawia się to takim dziwnym mrowieniem w głowie, więc potrafię się zabezpieczyć by się nie potłuc podczas napadu. Jak już wcześniej pisałem mamy 4 letniego synka i niechciał bym tylko by on mnie widział podczas ataku, bo mógłby się wystraszyć, co prawda tłumaczyliśmy jemu z żoną, że choruję na epilepsję i by się nie bał, gdy zobaczy, że coś mi się dzieje, ale to jest przecież małe dziecko tłumaczenia i słowa to jedno a emocje to drugie małe dziecko jeszcze nie jest w stanie wszystko zrozumieć. Wracając do tematu wsparcia drugiej osoby to nie można zakładać z góry, że chorą osobę może zrozumieć i wesprzeć tylko druga chora osoba, bo czuje to samo. Jest przecież tak wiele rodzajów napadów i każdy chory odczuwa inaczej swoje schorzenie tak, więc w takiej sytuacji zdrowy człowiek też może zrozumieć chorego i dawać takiej osobie wsparcie i poczucie bezpieczeństwa.
Początkująca
04-04-2015, 12:36:56

Jasne, to że epileptyk ma przy sobie bliską i ukochaną osobę daje ogromne poczucie bezpieczeństwa. To potwierdzi każdy neurolog. Hm, można tylko pozazdrościć żonie, że widoku ataku nie doświadczyła Wszystko oczywiście zalezy od tego, kto jakie ma napady i jak one wyglądają. Ja pamiętam każdy (a byłam przy wszystkich prawie) i choć ten pierwszy w życiu był prawie 1,5 roku temu, nie zamykając oczu widzę wszystko do dziś, dokładnie co do godziny, jak to wyglądało, co wtedy robiłam i co czułam. To ogromne przezycie, którego nie da się wymazać z pamięci. Do tej pory chłopak miał ok. 15 takich dużych napadów i każdy, który widziałam - KAŻDY - dokładnie pamiętam. Nie wszyscy mogą ten napad przewidzieć - w naszym przypadku się nie da.
Także zarówno wrażliwość, pomoc, jak i silna psychika do związku z epileptykiem się przydaje
gość
04-04-2015, 12:56:47

Silna psychika w takim związku to podstawa, wiele osób rezygnuje z miłości do chorej osoby bo zakłada z góry że sobie nie poradzi z takim obciążeniem.
gość
04-04-2015, 13:12:52

Najważniejsze w takim związku to zrozumienie siebie wzajemne i możliwość zaufania.Człowiek z epi potrzebuje mieć kogoś,kto potrafi zaakceptować takie chwile słabości a mając taką bliską osobę życie jest o wiele milsze.Dla chcących poznać człowieka z epi,woj.mazowieckie,łódzkie,jestem na portalu pełnosprawny,Nokian34
gość
04-04-2015, 13:20:37

Jeżeli jest prawdziwa miłość w związku to i też jest i zrozumienie słabości chorej osoby, nie da się kogoś kochać nie rozumiejąc co druga osoba czuje i czego się obawia. W miłości należy być na dobre i złe a nie tylko wtedy jak się dobrze dzieje i jest sielanka w związku.
Komentatorka
05-04-2015, 11:48:53

Bez prawdziwego uczucia nie ma szczęśliwego związku, a na szczęście nie można patrzeć przez pryzmat swoich chorób, czy dolegliwości i pod tym kątem szukać, czy wybierać partnera na dalsze (całe) życie. Życia nie tworzą tylko radosne i kolorowe chwile - bywa i szaro i ciężko, a z tym trzeba się pogodzić decydując się na wspólną przyszłość. Idąc twoim tokiem myślenia - związki partnerskie byłyby tworzone nie na bazie uczucia - miłości ale na bazie wspólnych chorób. Na zasadzie - "skoro ty masz padaczke, to pasujemy do siebie i będziemy razem żyć', "masz stwardnienie rozsiane - ok, pasuje".
Chyba jednak nie o to chodzi? Szukając partnerki z epi nie bierzesz pod uwagę swojego uczucia?
gość
05-04-2015, 13:05:17

No comment Basiu
gość
05-04-2015, 15:05:30

To prawda i zgadzam się z tym w 100 % nie można dobierać się w pary przez pryzmat swoich dolegliwości i schorzeń miłość w związku i zrozumienie są najważniejsze.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: