Witaj "marco" Śledzę Twoje wypowiedzi od dawna, widzę, że dobrze jesteś zorientowany w temacie, powiedz mi czy dyskusję o których piszesz trwają na wyższym szczeblu, czy tylko pomiędzy nami.
Owszem jeżeli ataki padaczki zdarzają się kilka albo kilkanaście razy w miesiącu zgodzę się z ustawodawcą, że posiadanie prawa jazdy przez taką osobę jest niebezpieczne.
Ale jeżeli ataki zdarzają się bardzo rzadko, załóżmy raz w roku lub nawet rzadziej, bywają ataki tylko nocne (które ja mam), więc dlaczego my chorzy jesteśmy pokrzywdzeni przez ustawodawcę. W takim przypadku ustawa powinna objąć chorych, po zawałach, na astmę czy cukrzycę. Oczywiście nie odbierz tego źle, nie jestem za zatrzymywaniem prawa jazdy nikomu oprócz osób nadużywających %.
A tak na marginesie na padaczkę choruję już 22 lata Pozdrawiam Alicja