Reklama:

Opryszczkowe zapalenie mózgu (86)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
09-11-2011, 16:47:00

witam mój chrześniak zachorował jak miał 8 miesięcy lekarze też nie wiedzieli co się dzieje teraz ma ponad 3 lata nie mówi nie chodzi mimo praktycznie codziennej rehabilitacji i innym zabiegom ale nie poddajemy się i wierzymy że będzie dobrze podobno młody mózg może zdziałać cuda a inne komórki mogą przejąć zadania chorych jeśli ktoś ma jakieś rady lub chce pogadać moje gg 5471528
gość
25-09-2012, 17:24:35

Witam... Czytam wasze wypowiedzi i dziwie się że u Was tak źle przebiegała choroba... u mnie dużo łagodniej to przebiegało... mam 26 lat... pierwsze objawy tej choroby miałem takie same jak każdy, czyli ból głowy, nudności, gorączka, problemy z wymową, ograniczoną świadomość... Najgorsze były u mnie właśnie pierwsze 3 dni w szpitalu, lekarze po 2 dniach obawiali się że nie przeżyję... pierwszych dni w ogóle nie pamiętam, po trzech dniach zaczęło się poprawiać, odzyskałem świadomość, przez kilka dni nic nie jadłem, wymiotowalem.. po tygodniu jak już zacząłem jeść to były duże poprawy, dało się ze mną pogadać itd... po 2 tygodniach czułem się dobrze, jedynie miałem bóle głowy... w szpitalu spędziłem miesiąc... 4 temu wyszedłem ze szpitala i jak na razie nie narzekam na nic, nie mam zaników pamięci... ogólnie fizycznie i psychicznie czuję się dobrze... za 6 tygodni mam badania kontrolne i wtedy się okaże czy mój mózg jest już "czysty" czy są jeszcze ślady tego zapalenia
gość
13-11-2012, 08:36:08

Moja córka miała 8 miesiecy gdy zachorowała terazma prawie 3 latka i niestety nie siedzi nie chodzi nie mowi jej usmiech, wiec to mnie dziwia te komentarze ze wszystko wraca u innych do normy w tak krotkim czasie dodam że mała jest ciagle intensywnie rehabilitowana i nie poddajemy sie a z przypadkow ktore znamy osobiscie to niestety sa to ciezkie przypadki:( mamy nadzieje ze bedzie dobrze i dojdziemy do zdrowia
gość
10-12-2012, 21:24:12

Witam U męża stwierdzono opryszczkowe zapalenie mózgu. Proszę o kontakt osoby które chętnie podzielą się doświadczeniem w opiece i rehabilitacji takich osób. Kontakt renima2@ p.pl
gość
29-01-2013, 20:20:19

Moja córeczka zachorowała na OZM jak miała 17 miesięcy. Zaczęło się od wymiotów (miały bardzo dziwny zapach zgnilizny), wysokiej temperatury, nie chciała jeść ani pić, dodatkowo ciągle spała. Po dwóch dniach zbijania gorączki poszłam z nią do lekarza, niestety pani doktor nie dopatrzyła się niczego dziwnego i kazała mi dawać ibuprofen, calpol (angielskie lekarstwa). Następne trzy dni były straszne panika i ciągły strach. Spałam z córeczką trzymając ją na klatce piersiowej, kiedy poczułam, że jej noga dziwnie drga, jak ją postawiłam na nóżki to ciągnęła nią po podłodze. Zaraz pojechaliśmy do szpitala, trzymali nas tam 4 godziny i nie dopatrzyli się niczego złego, nie słuchali kiedy tłumaczyłam, że moja córcia nie widzi, bo wchodzi na przedmioty nie dostrzegając ich. Wypisali nas ze szpitala, ale po półtorej godziny trafiliśmy tam karetką pogotowia. W domu dostała szczękościsku, nie mogła oddychać, następnie dostała napadu padaczkowego. Pobyt w szpitalu był koszmarny, brak diagnozy podejrzenie zapalenia opon mózgowych i ADEM. Stan się pogarszał, podali imunoglobinę. Po pięciu dniach stwierdzili OZM i zaczęli ją leczyć. Bardzo szybko odzyskała sprawność ruchową, rozpoznawała ulubione zabawki. Niestety ponowny tomograf potwierdził uszkodzenie jej mózgu. Dzisiaj jest bardzo żywą, wesołą, upartą dziewczynką, trudno nad nią zapanować, nie wiem czy to kwestia charakteru czy skutki choroby. Mało mówi jak na 3 latkę, ale wydaje się nie odbiegać od reszty dzieci w jej wieku. Dziękuję tym którzy się za nią modlili, dziękuję Matce Boskiej, że córka jest dzisiaj z nami, bo była w bardzo złym stanie i wyszła z tego. Nie traćcie nadziei i mówcie do chorych.
gość
22-04-2013, 09:01:35

Witam.
Jestem mamą 2 latniej Marysi. Moja córeczka też zachorowała na opryszczkowe zapalenie mózgu w październiku 2012 roku. Leżałyśmy w szpitalu miesiąc. Na dzień dzisiejszy mozna powiedzieć, że wszystko skończyło się dobrze. Chodzi, wszystko rozumie, widzi słyszy. Jeszcze nie mówi ale czekamy i mamy nadzieję, że zacznie. Mam dużą prośbę. Czy możemy się skontaktować np. e-mailem i podzielić się ze sobą informacjami o tej chorobie u swoich dzieci? Jeśli tak proszę o kontakt: lenazel@gmail.com Będę wdzięczna... Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
gość
29-08-2013, 21:17:36

dzisiaj przypadkowo na onecie trafiłam na artykuł o tym zapaleniu. Nie słyszałam o tym wcześniej i zaczełam w googlach czytać o tym i trafiłam na te forum. U mnie wszyscy sa zdrowi ale jak by ktoś zachorował to masakra... czytam wasze doświadczenia i płaczę... jesteście bardzo dzielni... pozdrawiam i wierzę że wam sie uda!
39Anga
gość
21-10-2013, 16:56:35

Ja Jestem po chorobie trzy lata mam szczekoscisk codziennie bol glowy ne daje mi spac i od czasu do czasu ucieka mi oko Ale ciesze sie zo to tylko tyle Bo moglo być gorzej chociaz trzeba pamietac Że moze dojsc do reemsj choroby tak Że ciescie siekazdym dniem i kozystajcie z zycia pozdrawiam wszystich glowy do gory aga
gość
26-11-2013, 10:48:27

mój Adaś zachorował w wieku 7 miesięcy, jego stan był bardzo poważny. przeżyłam chwile grozy... spędziliśmy w szpitalu 2,5 miesiąca. Dziś ma 15 miesięcy, jeszcze nie siedzi sam...ale niewiele mu już do tego brakuje. jest rehabilitowany, poświęcamy mu każdą chwilę. poznaje nas, reaguje na otoczenie, bajki... wiem jedno, nie można się poddawać!
gość
10-04-2014, 21:42:02

Moja córeczka zachorowała na to COŚ gdy skończyła 2 lata i 2 miesiące wylądowałyśmy w szpitalu, nie wiedzieli co to jest, zrobili badania i wyszło zapalenie mózgu opryszczkowe. Dziecko które było w zupełności zdrowe zgasło w oczach z dnia na dzień, dosłownie przestała mówić, chodzić, siedzieć. Przez 2 tygodnie nawet się nie uśmiechała... Była taka chwila że już myślałam że ją stracę :( Nikola leżała jak roślinka w łóżeczku szpitalnym, nie mogła nawet przekręcić głowy... Teraz minęło 7 miesięcy od zapalenia, Nikola zaczęła gaworzyć, poruszać się, otwierać rączki, trzyma głowę, próbuje się podnosić, jest rehabilitowana. Obecnie po chorobie pozostała spastyczność i padaczka, nie siedzi, nie chodzi, nie mówi... Ale pamięta wszystko co było, rozumie co się do niej mówi, odróżnia rzeczy np. wie co to okulary, drzwi, lodówka, okno, mama, tata itd. Z rozumieniem jest wszystko ok tylko ciałko odmówiło posłuszeństwa. Moje pytanie na koniec jest takie... Czy Nikolcia z tego wyjdzie? czy będzie zdrowa? Będzie chodzić, mówić? Proszę o odpowiedź. Jestem młodą mamą i nie wiem gdzie już szukać pomocy i wsparcia, lekarze jak to lekarze oni nic nie wiedzą... Proszę o odpowiedź.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: