Reklama:

Opryszczkowe zapalenie mózgu (86)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
21-06-2009, 14:56:00

moja córka ma opryszczkowe zapalenie opon i mózgu chciałabym sie dowiedziec cos na temat tej choroby, lekarze nie dają jej szans na wyzdrowienie ma rok i 3 mies. owiz ze nie bedzie chodzic i mówic narazie cały czas jest na lekach dopiero 26 .06 2009 maja ja odlaczyc od leków i nie wiadomo co bedzie wiemy ze bedzie miec padaczke prosze odpiszcie zrozpaczona matka
gość
09-07-2009, 07:46:00

Jestem 3-lata po tym wydarzeniu
w dalszym ciągu uczę się życia ,fakt że Pani dziecko jest bardzo małe to mogą być inne rzeczy.Leżałem 2 miesiące w szpitalu w Warszawie.Biorę leki antypadaczkowe i inne i tak przez co najmniej jeszcze 5 lat. Trzeba być optymistą i nie czekać tylko szybko do specjalistów.
Życzę zdrowia
gość
09-08-2009, 21:06:00

mój siostrzeniec zachorował gdy miał pół roczku lezal w śpiączce miał niedowład cztero kończynowy dziś minęłlo prawie trzy lata nie chodzi nie mówi jest cięzko moja siostra już straciła nadzieję ja ciągle wierzę ze będzie dobrze nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej powoli robi postępy bardzo chce chodzić ale jest jeszcze niestabilny w miednicy narazie uczy się samodzielnego siedzenia dobrze mu to wychodzi cieszymy się z takich drobnych żeczy mam nadzieję że będzie lepiej
gość
21-08-2009, 16:27:00

Niestety ja nie mam miłych wspomnień z ta chorobą.
30 grudnia 2000 r. zachorował na nią mój brat.Tak z niczego...nic na to nie wskazywało,że jest chory.Był osobą aktywną zdrowo się odżywiał,uprawiał sport:pływanie,biegi,boks,jazdę konno,miał 23 lata.Był okazem zdrowia.A jednak,wrócił do domu zataczając się,nie potrafił poprawnie wypowiedzieć żadnego słowa,miał niedowład prawej strony,karetka nie chciała przyjechać,stwierdzili że brat jest po prostu pijany.Wkońcu bo zabraniu brata do szpitala lekarza kompletnie nie wiedzieli jak zabrać się do leczenia,nie wiedzieli na 100% co dolega mojemu bratu.Moi rodzice szaleli,zawdzwonili nawet po bioterapeute.Jednak nic nie pomogło.Brat zmarł po 7 dniach,podczas pobytu w szpitalu doigrał się również ropnego zapalenia płuc co go usmierciło.Do tej pory lekarze nie powiedzieli nam co zrobili źle,co przeoczyli,wszyscy powtarzają "gdyby to...gdyby tamto".
gość
18-09-2009, 20:25:38

moja mama ma 53 lata i miesiac temu zachorowała na opryszczkowe zapalenie mozgu.Objawilo sie to wysoką gorączka i wymiotami.Powoli wychodzi z tego ale straciła pamieć nie poznaje nikogo bliskiego.Niepotrafi nazwac przedmiotów.Lekarze twierdza że taka afazjia powinna sie wycofac ale ja w to nie wieże.Przykro jest patrzeć jak ktoś bardzo ci bliski nie wie kim jesteś.Jeśli ktos ma jakieś informacje na temat tej choroby niech odpisze chetnie skorzystam
gość
11-10-2009, 15:05:36

A ja 3 lata temu dostałam opryszczkowe zapalenie mózgu i amnezje. Od 3 lat nadal niczego sobie nie przypomniałam przed chorobą. Również nie przypomniała mi się moja wiedza. Cały czas mam drugie życie. Po chorobie dwa miesiące zachowywałam się jak małe dziecko a obecnie przetrwałam i szukam pracę.
Wiem, że warto żyć gdyż mam wspaniałą matkę i cudownego chłopaka który mimo takich problemów kocha mnie bardzo.
Tak jak Twoja matka miałam i mam problemy. Pamiętam 99% ludzi na świecie ale tylko z wyglądu. Na początku nie wiedziałam czy to jest ciotka klotka, wujek, kumpelka, aktorka, czy dobra piosenkarka. Ale dobrze, że z wyglądu chociaż pamiętam;)
Oprócz braku pamięci, braku wiedzy również nie mam węchu ale to jest nic bo mogłam nie mieć wzroku lub słuchu. Jak macie ochotę pisać na gg to pisze moj nr4851259. Chętnie bym poznała Twoją matkę i porozmawiała.
gość
18-10-2009, 16:23:44

jak czytam to co napisałaś to widze ze wracasz do zdrowi i jestes wpełni świadoma i można sie z toba normalnie dogadac niestety z moja mamą tak nie jest.Cały czas ma swój swiat chociaz ostatnio coraz cześciej udaje jej sie kogos nazwać po imieniu.Wiem żeby zobaczyć jakąś poprawe trzeba czasu ale w mojej mamy przypadku to nie jest takie proste poniewaz zanim mama zachorowala na opryszczkowe zapalenie mózgu to miała za soba przebyty udar mózgu a to tez zostawia jakiś ślad.Jak byś chciała pogadac to jest mój nrgg 13155360
Początkująca
24-10-2009, 19:19:01

Witam wszystkich! Na opryszczkowe zapalenie mózgu zachorowałam po wyrwaniu zęba mądrości.(Cały czerwiec spędziłam w szpitalu). dostało się zakażenie. Uszkodziło mi nerw trójdzielny twarzy, przy czym oczywiście towarzyszyła gorączka i bardzo wysokie ciśnienie. Miałam wrażenie jakby zwęziło mi się gardło, przez co nie byłam w stanie jeść, pić, nawet połykać śliny. Po dostaniu pierwszej dawki leków pojawiła się padaczka, ale tylko raz i mam nadzieję że ostatni. W szpitalu praktycznie spałam cały czas, miałam potrójne widzenie, tak że codziennie wydawało mi się, że jestem w całkowicie innym miejscu. Nie zdawałam sobie sprawy co się dzieje, dlaczego… Noce były straszne, wszystkie sny pamiętam do dziś, albo były bezsensu albo koszmarne. Zamontowali mi sondę – nie byłam w stanie sama połykać. Uszkodzony nerw trójdzielny zaczął jakby zanikać i przenosić się na nerw barkowy. Pojawiła się pochodna półpaśca, zaatakowała trochę twarzy i cały bark (ten uszkodzony). Leczenie szpitalne trwało równy miesiąc. Wróciłam do domu i łykam cały czas leki, w dalszym ciągu mam uszkodzony nerw barkowy, ale zaczyna powoli schodzić. Miałam robione EEG, trzy miesiące po wyjściu ze szpitala. Wynik – niewielka poprawa zapisu. Cieszę się, bo to naprawdę satysfakcjonująca nowina, po tak ciężkiej chorobie którą przeszłam. Trzymajcie się wszyscy, którzy macie z tym do czynienia!!! Modlitwa, nadzieja, a przede wszystkim szybkie działanie lekarzy. Pozdrawiam!
gość
07-11-2009, 12:42:52

niestety moja mama na to chorowala ...po chorobie moga zostac powiklania jak : zparalizowanie reki ,nogi oraz prawej lub lewej strony ciala ..
gość
07-11-2009, 17:33:03

Witam...... Na opryszczkowe zapalenie mozgu zachorowalam dwa lata temu. Choroba objawila sie napadami padaczkowymi. Po trafieniu do szpitala przez 9 dni utrzymywano mnie w spiaczce farmakologicznej. Po wybudzeniu mialam problemy z wymowa (okazalo sie ze mam czesciowy niedowlad jezyka), czesciowo z pamiecia i niedowlad prawej reki. Po miesiacu wyszlam ze szpitala i bylam jak 4 letnie dziecko.... Wszystko trzeba bylo przy mnie robic..... po jakims czasie gdy wyszlam ze szpitala zaczelam uczeszczac na rehabilitacje, ktora nie pomagala. Nie poddawalam sie i zaczelam szukac lepszych rehabilitantow w innym miescie. W czerwcu tego roku oprocz dalszych problemow z prawa reka zaczelam rowniez miec problemy z lewa reka (lapalam jakies przedmioty i wypuszczalam je nie swiadomie), trace rowniez koncentracje (zapominam o tym co robilam poprzedniego dnia). Na kolejnej rehabilitacji dowiedzialam sie ze mam rowniez problemy z prawa noga, lewa reka i zaczynaja sie problemy z lewa noga oraz z widzeniem. Bylam juz u kilku lekarzy i troje z nich bez zadnych badan powiedzialo mi ze bedzie tylko gorzej, ze nigdy nie wyzdrowieje i musze nauczyc sie z tym zyc. Jeden neurolog po zrobieniu komputerowej tomografi glowy stwierdzil doslownie ze mam dziury w mozgu.... Nie jestem lekarzem ale wiem ze dziury w mogu sa czyms niemozliwym...... Do kogo bym sie nie zglosila nikt nie potrafi mi pomoc.... Czy moze ktos z Was zna dobrego neurologa? Bardzo chce byc zdrowa mam 18-miesieczna coreczke ktora przeszla ta chorobe ze mna (bylam wtedy w 4 miesiacu ciazy) i musze byc dla niej zdrowa bo nikt nie zastapi jej mamy.
Moj nr tel to 787728592 (era) oraz r gg 4370974
BARDZO PROSZE O POMOC
Dziekuje i pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: