Witam ponownie!

Jestem już po kilku badaniach u lekarza pierwszego kontaktu. Zrobiłem morfologię krwi, EKG, poziom cukru, cholesterolu, a także poziom enzymów wątrobowych i USG jamy brzusznej oraz antygeny WZW. Takie pierwsze podstawowe badania, które można wykonać w każdym ośrodku zdrowia albo prywatnie za niewielką kasę.

EKG i morfologia nic nie wykazały, badania w porządku. Cukier i cholesterol jak najbardziej w normie. USG jamy brzusznej wykazało tylko lekkie obtłuszczenie wątroby (mierną echogeniczność). Antygenów WZW nie stwierdzono. Natomiast dwukrotne badanie poziomu podstawowych eznymów wątrobowych we krwi wykazało kilkukrotne przekroczenie normy. Zatem w moim przypadku na pewno nie do końca dobrze działa wątroba. Dostałem skierowanie do specjalisty hepatologa i jestem umówiony na wizytę 10. lutego 2010 ;)

Czytając tak informacje w necie na temat migreny z aurą, wszędzie jest napisane, że winna jest wątroba. Można przypuszczać, że podobnie jest i w moim przypadku. Zatem wszyscy, którzy jeszcze tego nie zrobili, niech poproszą o badanie poziomu enzymów wątrobowych (takie podstawowe). To się robi normalnie z morfologią krwi.

Witam
Tak jak większość forumowiczów mam również tą samą dolegliwość, tzn drętwienie lewej reki która to przeradza sie w drętwienie prawej, drętwienia obydwu nóg, bój mięśnia szczęki, szybkie męczenie się mięści rąk i nóg a teraz pojawiły się w polu widzenia plamki oraz róznego rodzaju spirale nitki. Byłem w szpitalu robiłem tomograf, przeswietlenia, badałem się kardiologicznie wszystkie wyniki ok. badanie krwi jak najbardziej ok nie brakuje zadnego potasu ani magnezu ktory i tak pije bo lekarz mi kazal. Robiłem badania w kierunku boreliozy, brałem leki uspokajające i niestety nic. Kazdy mi mówi ze nic mi nie jest i że jestem zdrowy ale czuje sie fatalnie. Zaczęło się to jak wróciłem znad morza w lecie i trwa do chwili obecnej juz prawie przez pół roku non stop. Tylko w nocy nie odczuwam takich dolegliwości ale jak sie obudze i wstane z łózka to już się zaczyna. Wszystkie wyniki ok i nikt nie wie co mi jest. Pozdrawiam wszystkich

To migrena. Mnie męczyło11 lat. Teraz po urodzeniu dziecka to minęło. Prawda jest taka że to może nigdy nie minąć.

Migrena objawia się w taki sposób? Ale mnie głowa nie boli prawie nigdy.

wizyta u neurologa i on powinien zacząć leczyć co nie jest proste wiem po swoim przypadku mam podobne objawy

Byłem już u wielu neurologów miałem robione prześwietlenia kręgosłupa każdego odcinka oraz tomogra jednak wszystko wychodzi ok. Jeden z lekarzy powiedział, że to może być SM stwardnienie rozsiane jednak to można tylko zbagdać poprzez rezonans magnetyczny lub jakiś badanie szpiku kostnego na które to badania jaknarazie żadnen zlekarzy nie chce mi dać skierowania a prywatnie jest to dosyć spory koszt. Pozostali lekarze mówili, że wszystko jest ok i zwalają winę na nerwicę w co bardzo nie wierze.

Ja też coś takiego mam boje sie ze odkleila mi sie siatkowka. czy to moze byc prawda . Prosze pomóżcie mi boje sie ze cos mi sie stanie. z góry pozdrawiam

Ja mam to samo i mam zdiagnozowaną migrenę z aurą.
Pozdrawiam

Jest dla mnie dużym zaskoczeniem, że tak wiele osób ma podobne przypadłości do moich. Moja "przygoda" zaczęła się jakieś 14 lat temu.

Typowe objawy: mroczki przed oczami, drętwienie ust, języka, ręki, częściowa utrata świadomości - nie byłem w stanie się wypowiedzieć i przypomnieć sobie dobrze znanych słów.

Przez pierwszy rok miałem zrobione chyba wszystkie możliwe badania i nic nie znaleziono, czyli standard. W sumie przez te wszystkie lata miałem kilkadziesiąt ataków o różnym nasileniu. Żeby nie zapeszać od kilku lat te ataki przestały występować i były coraz słabsze. Ostatni miałem 2-3 lata temu - nawet już dokładnie nie pamiętam.

Co ważne! Podczas takiego ataku nie wolno wpadać w panikę, bo u mnie narastający strach potęgował objawy.
Przeważnie pomagał kubek Melisy w skrajnych przypadkach Relanium.

Sądzę, że ta przypadłość jest związana głównie ze stresem i nie higienicznym trybem życia (zła dieta, mało snu, stres). Właśnie od 2-3 lat udało mi się zmienić moje życie, zwolnić, wyluzować, zmienić dietę i dolegliwość ustała.

Czasami jak zarwę kilka nocy, przesadzę z alko, lub mam jakieś większe spięcie w pracy, to wpadam w taki stan, który zwiastuje nadejście ataku, ale na tym się na szczęście kończy.

mam identyczne objawy tzn. dretwienie kończyn, mroczki, ból głowy, czasem drętwienie języka, warg, nosa...do tego utrata pamięci np. nie jestemw wstanie poprawnie sie wysłowic i nazwac przedmioty...robiłam mr..byłam u neurologa. diagnoza:MIGRENA.
póki co nmie dostałam specjalnych leków, bo pomaga mi szybko połkniety nurofen migrenol.
pozdrawiam o łącze się w bólu
beata