Ostatnio wspominaliśmy o wyprawie na Denali, gdzie Łukasz (z bloga Kartka z Podróży) oraz Szymon ( z bloga Nie Przestawaj Marzyć) wybierali się na najwyższy szczyt Ameryki Północnej. Swoje wejście zadedykowali dzieciom chorym na SMA.
Oto jaką wiadomość od nich dostaliśmy:
Wczoraj cali i zdrowi wróciliśmy z gór małym samolotem Cessna - start z roztopionego lodowca był ostatnim zastrzykiem adrenaliny podczas tej wyprawy.
Po około 10 godzinach ataku szczytowego udało nam się postawić stopę na Denali 1 lipca kilka minut po 17:00. Szczyt osnuty był chmurami, ale niepohamowana radość z sukcesu w pełni skompensowała nam brak widoków z najwyższego punktu Ameryki Północnej. Świnka Peppa i Baranek Duś byli przez ten cały czas z nami. Warunki były dość wymagające, ale byliśmy silnie zmotywowani... i udało się! (-:, Dla Ingi, Igorka i wszystkich dzieciaków z SMA.
To piękna wiadomość, że chłopakom udało się bezpiecznie wejść i zejść. Więcej o ich wyprawie już niebawem na naszym portalu.