Reklama:

zapalenie opon mózgowych (83)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
27-09-2013, 13:31:49

Witam. Nie wiem co robić. Mam25 lat
Przeszedłem KZM wnastępujący sposób:
Od pewnego czasu zaczołem źle się czuć. Byłem senny miałem lekkie skoki temperatury do 37,8, które po jakimś czasie spadały. Po kilku dniach zaczął boleć mnie kręgosłup i kark. W między czasie zmiarzdzyłem sobie palec, który się złamał i usunięto mi paznokiec. Lekaż podał mi antybiotyki na ten palec i tak jakby troche mi się poprawiło. Po odstawieniu tych antybiotyków od razu dostałem temp. ok 38,3 stopni po czym cały dzień przespałem czułem, że coś jest nie tak. Następnie zaczałem brać lekarstwo na nerki ponieważ miałem typowe objawy przeziębionych nerek przeziębienie jakby ustało na pare dni. Po jakichś 10 dniach czułem się coraz gorzej skoki temperatury, kręgosłup bolał coraz mocniej. Miałem jakieś dziwne bule głowy. Czasami wymiotowałem i miałem coraz mniej siły. Wczesniej miałem bardzo dobrą formę grałem 2-3 razy w tygodniiu w piłke nożna. Po jakiś dwóch tygodniach nasilającyh się objawów zarejestrowałem się do lekarza musiałem jakoś przeczekać weekend. Ponieważ dopiero we wtorek był wolny termin. W poniedziałek przespałem cały dzień leki przeciwbólowe już praktycznie nie działały, widziałem wszystko podwójnie, głowe mi poprostu rozsadzało, całą noc wymiotowałem co ok. godzine, miałem zaburzenia świadomości, zawieźli mnie do lekarza, który dał mi skierowanie na wyniki jakieś ogolne i prześwietlenie płuc. Wyniki były dobre. Przez reszte dnia miałem już tak silne bóle głowe i temperature 39,5. Cały czas wymiotowałem. Nie miałem siły się ruszyć. kark był jak sparaliżowany .W środę poszedłem do lekarza z wynikami króry stwierdził infekcję wirusową dróg pokarmowych i oddechowych dał jakieś lekki i odesłał do domu. poszedłem spać leki nie działały wogole. Około 20 godziny starciłem przytomość po czym obudziłem się na ziemi temp. 40,7 stopni , zadzwoniłem na pogotowie. Lekaż pogotowia od razu sugerował zapalenie opon mózgowych. Wzieli mnie do szpitala neurologicznego, lekaże nie wiedzieli co mi jest dwa dni przespałem w okropnych bulach. Moja znajoma która praucje w sanepidzie poprała mi krew i na własną rękę zrobiła mi badania stwierdzając KZM. Lekaże zrobili punkcje i potwierdzili diniagnoze. Po 4 dniach przewieźli mnie do szpitala zakaźnego w Ostrudzie. leżałem jak kłoda jeszcze 3 dni . Przez 7 dni pobytu w szpitalu schudłem 10 kg. Potem było lepiej temperatura spadła powoli.
Głowa dalej mnie bolała okropnie i nie miałem siły. Po 6 dniach ( w sumie 13 w szpitalu) bez zadnych badań wypóścili mnie do domu. Lekaż ostatni raz mnie badał 3 dni przed wyjściem ze szpitala. W dzień wyjścia ze szpitala czułem się źle, cały czas bolałamnie głowa i miałem zawroty, podczas drogi powrotnej prawie wymiotowałem. Od wypuszczenia mnie ze szpitala cały czas boli mnie głowa a minęło juz prawie dwa tygodnie i czuje się źle. Nie czuje jakiejś poprawy znacznej. Mam problemy z koncentracją i pamięcią. Kręgosłup boli mnie tak że nie moge się zgiąć. Byłem dziś u lekrza rodzinnego, pani Dr. powiedziała że jestem zdrowy i moge iść do szkoły (jestem studentem 5 go roku). W sumie nawet mnie nie zbadała i nie przeczytała dokładnie karty wyjścia ze szpitala. Nie czuje się dobrze, gorzej widze i dalej mnie mocno boli. Wiem że przy tej chorobie mogą występować jakiś czas bule głowy ale czy aż takie?? Może wypowie się ktoś kto już przez to przechodził albo zna kogoś kto to miał.
gość
27-09-2013, 16:26:26

A co 25 latku studiujesz ?, to juz 5 rok ....blizej konca.
Jezeli medycyne to raczej nie bedziesz miec klientow jesli zobacza Twoja wizytowke- " Lekaz w Ostrudzie -ulzy kazdemu w bulu ".
gość
27-09-2013, 18:09:22

Studiuje mechatronike. przepraszam za błędy ale nie czuje się najlepiej. Coraz gorzej boli mnie głowa, plecyo kark. Dodam jeszcze że lekarz do dnia mnie wypuszczenia nie wiedział czy mam wirusowe zapalenie czy bakteryjne bo z tego co wywnioskowaliśmy z rodziną to wogole nie czytał mojej karty z poprzedniego szpitala.
gość
30-01-2014, 11:09:24

Witam to ja co studiuje mechatronike. Pare dni po tym jak napisałem swój wątek zaczeły mi drętwieć nogi i ręka po czym znów trafiłem do szpitala. Zrobiono mi punkcje i plocytoza wyszła ponad 80. Lekarzetwierdzili że nic się nie dzieje że wszystko jest w pożądku lecz trzymali mnie w szpitalu jeszcze 2 tygodnie i dalej leczyli tak samo jak na początku. Od zapalenia minęło już prawię 5 miesięcy głowa mnie dalej boli ale już dużo mniej niż na początku lecz jest to wciąż bardzo uciązliwie ( czuje takie ciśnienie w głowie pulsujące). Jak te bule z czasem się zmniejszały to pojawił się w uszach szum oraz takie dziwne coś jakby takie ,,śnieżenie" w oczach widać to szczególnie w nocy jak leżę, czujewtedy jakby w głowie takie bardzo szybkie drżenie. Miałem robiony tomograf który pokazał powiększenie zbiornika wielkiego. Byłem z tym u okulisty który powiedział że wszystko jest w pożądku oraz u neurologa, który cały czas mnie zbywa i mówi, że jest wszystko dobrze. Ja mu mówie zę myśli pani że jakby było dobrze to ja z nudów bym do pani chodził i wymyśłał sobie choroby.:) i na tym się kończy. Jeśłi ktoś ma doświadczenie w takich tematach to może się wypowie bo już zaczyna mnie to wszystko niepokoić. Z góry dziękuje i pozdrawiam wszystkich
gość
04-02-2014, 02:25:38

Witam!!
Również dołącze się do tematu . Mianowicie ok 6 miesiecy temu źle się poczułem , miałem światłowstred i uczucie jakbym był chory na grypę . Generalnie jakby coś było nie tak , w ciągu tygodnia coraz gorzej sie czułem a miałm wylot na wakacje , wiec poleciałem . W samolocie poczułem jak by pękło mi jakies naczynko w mózgu . Rozbolała mnie połowa głowy . Bół był ni do wytrzymania chociarz jak sądze jestem bardzo wytrzymały na ból . Tydzien na którym byłem na wakacjach był prawdziwym koszmarem . Czułem ogromny ból głowy , jakby coś mi się gotowało w mózgu . oraz ten ból lewej strony twarzy / głowy . Piłem alkohol przez tydzien bo bym nie wytrzymał . Mimo że byłem z przyjaciółmi poczułem jakby odrealnienie . jakbym nie był sobą . miałm probley z mową . skonstruowaniem zdania . ale byłem twardy i wytzymałem cały tydzien . Po powrocie czułem sie jakbym miał z 120lat spałem. Bardzo dłogo spałem , nie było ze mna kontaktu .. Po 18 godzin . i byłem nie wyspany . Nie byłem w stanie ,myslec racjonalnie . Nie wiedziałem co mam zrobic , gdzie sie udać . Myślałem że to pzejdzie ,, że to zwykłe przeziebienie lub nie wyspanie . Źe wszystko jest wporzadku . ale nie było . Bół głowy był nie do zniesienia . Poszedłem do lekarz odzinnej zapisała mi antybiotyk Klindamycynę . Nie pomógłł . Poszedłem do laryngologa , zlecił TK zatok okazało się ze zatoki i potzbna operacja . Ból sie coraz bardziej nasilał . wymioty , uczucie odrealnienia , drgawki . Wróciłem do lekarz rodzinnej , nie byłem w stanie z nia rozmwiać .zapytała czy mam gorączke powiedziałem że nie , bo nie mierzyłem . Nie byłem świadomy co mówię . stwierdziła ze powinienem sie udac do psychologa .Chociarz miałem stan zapalny migdałków , zatok , uszu i oczu . Wróciłem do domu zmierzyłem teperature . 39stopni . Przeleżałem tydzien było coraz gorzej . Dotałem się do laryngologa , z nosa cały czas miałem cuchnaca klejaca sie wydzielinę . robiłem wymazy itp nic nie wychodziło z wzgl na leki pod którymi byłem wpływem . Doszło do operacji zatok . Ledwo ją przezyłem . Miałem puls od barddzo wysokiego do prawie zanikajacego , drgawki itp . a ze był dzien wszyskich swietych i brak lekarzy na dyzuze zostałem wypuszczony do domu . Obecnie jestem w takim sttanie jakbym miał z 8 lat . Z bardzo bystrego chlłopaka stałem się warzywem , nie myśle . nie przyswajam informacji . robie rzeczy jakbym miał alzheimera. nie pamietam nic co robiłem przed chwila . okropny bół głowy non stop . Niewiem co bedzie dalej .....
gość
04-02-2014, 12:15:22

Możę ty poporstu przeszedłeś zapalenie opon mózgowych i je przechodziłeś mi też takk prawie się udało bo trafiłem do szpitala pod koniec zapalenia i teżmiałem wtedy infekcje zatok gardała itd. minęło 5 miesięcy i dalej się ch.....wo czuje dzięki lekarzowi ordynatorowi szpitala zakażnego w OSWTRÓDZIE panu KOCBACHOWI, który wypóścił mnie do domu z niedoleczonym zapaleniem opon. PO jakimś czasie znowu tafiłem do szpitala z plocytozą ponad 100 sztywnością karku, drętwieniem nóg i twarzy. Podobno przy tej chorobie najważniejsze żeby ją wyleczyć do końca i jak najwięcej leżeć ja jak wyszedłem ze szpitala od razu zacząłem chodzić itd myśłąłem że się przemęcze 2 tygodnie i minie a tu już 5 miesięcy i dalejkipsko się czuje. KOlego daj jakiś namiar na siebie na priv pogadamy.
gość
05-02-2014, 03:08:23

Dodam że w czasie gdy miałem najgorsze objawy a było to 2 miesiacu po wystapieniu pierwszych . czułem jakbym miał umrzeć . Mimo zapalenia zatok , ucha z którego rano saczył sie jakis kleisty płyn i z oczu to samo bólou głowy . doszło do takich zaburzen swiadomosci ze nie wiedziałem gdzie jestem szedłem do kuchni w nocy niewiem po co , zostawiałem w lodówce jakies naczynia ..... z rana ojciec pytał co robiłem w nocy to nie byłem m w stanie odpowiedzieć . nie wiedziałm co do mnie mówi... Rodzice mysleli ze sobie to wmawiam przez co mam teraz do nich żal bo sam nie byłem wstanie sobie pomóc .Jak kładłem sie do łóżka to czułem jak chodziły mi tetnice szyjne , pisk w uszach , dretwienie karku szyi i kregosłupa jakbym jak by mi ktos tam wlał wrzątek . na głowie czułem cos w rodzaju pekania naczynek albo razenia pradem chodziłem po pokoju jak czubek cały czas z odchylana głową do tyłu bo ból był nie do zniesienia jak przyginałem ja do siebie . lekki niedowład lewej połowy ciała , dretwienie rąk i nóg były zimne , 4 razy wywróciłem sie przy znajomych. zasypiałem z zacisnietymi zębami., w tym czasie miałem zapalenie spojówek okropnie piekace oczy jakby mi ktoś kwas wylał . z rana wychodziła mi ta klejaca biała wydzielina z oczu . , rozchodziło sie to po całej skórze głowy , jakby pod nią .drżenia rąk jakbym miał parkinsona non stop , kurcze miesni , i okropnu ból głowy . , miałem cały czas temperature 37,5 (lekarz stwierdziała że wszystkko jest ok ) .Siedziałem w domu z myślą że nikt mi nie może pomóc . ( tak sobie to tłumaczyłem po tym co powiedziała mi lekarz rodzinna .że to z nerwów . Pomimo że nie miałem żadnych powodów do nerwicy , po czesci wierzyłem że ją mam . Bo czesc objawów do niej pasuje . Ale napewno nie widoczny stan zapalny który powinien jej dac do myślenia . Najgorsze że mam taki charakter że prawie nikomu nie powiedziałem z bliskiich co mi jest bo nie chciałem robić problemu , ukywałem to w sobie ....do momentu jak nie mogłem wytrzymać z bólu. Od laryngologa dostałem znów klindamycynę( która nie przekracza bariery krew mózg czyli nie leczy zapalenia opon) metronidazol i metypred. . Czekałem na operacje . w momencie kiedy wziołem metronidazol zaczeło mną rzucać , widocznie zadziałał albo to była jakas reakcja alergiczna. prawie wymiotowałem .Przyszło mi do głowy że to może cukrzyca , wiec czas leciał a ja robiłem niepotrzebne badania na własną reke . w 14 dniu brania tego zestawu lekarstw postanowiłem dopiero pojechać do szpitala .Na wejsciu usłyszałem tekst że nie wyglądam na chorego a było to o 2 w nocy i robili mi wielki problem ze wogóle przyszedłem do szpitala ... Lekarz stwierdził neuralgie podpotyliczną . zrobili mi TK na którym wyszedł mi jakiś mały guz ,(który puźniej sie wchłonoł) Dostałem informacje że to nie jest stan zagrożenia życia i zostałem odesłany do domu . Wytrzymałem tydzień . wróciłem do szpitala i poprosiłem o punkcje . W punkcji wyszło ponad stan białko 50 , i 2 jakies inne wartosci które zostały przekroczone . z krwi , wbc i rbc podnieszione temp 37,2 . Lekarz stwierdziła że faktycznie jest jakis stan zapalny ale wg ich klasyfikcji nie nadaje sie do przyjecia na oddział .. Pomimo że badania były robione pod wpływem tych wszystkich lekarstw..... Przeczekałem miesiąć .Cały czas stan zapalny zatok, gardła , i oczu.... . Doszło do tego że Z domu zabrała mnie karetka do innego szpitala . dostalem jakiś czerwonych plamek na klatce piesiowej i takich pecherzyków jakby ropnych , bardzo małych spuchła mi twarz była blada , wyglądałem jak nie ja, nie wiedziałem co sie dzieje , . Lekarz nawet nie widziała tych plamek . Tam wyszły krwinki białe dużo poniżej normy , sód poniezej normy , i chyba magnez.dostałem koplówkę z chlorku sodu po którym bardzo dobrze sie poczułem . Lekarz nawet mnie nie oglądała tylko wypusciła do domu. Jednak w karcie napisała . Pilna konsultacja neurologiczna i Mri głowy . W tamtym czasie , jak mój tata stał przy wejsciu to nie wiedziałem kim on jest ... Ciezko mi sie to wszystko pisze bo to co przeżyłem nie życzył bym najgorszemu wrogowi . . Pewien przełom nastąpił w momencie kiedy dostałem kolejny antybiotyk AUGMENTIN , który przenika przez bariere krew mózg . po 3 dniu stosowania , poczułem że coś delikatnie zaczzyna sie dziać , temperatura pierwszy raz była poziomie 36,6 . po 7 dniu przestały mi drżeć rece zmalała sztywnosc karku i kregosłupa . po 14 dniu mogłem zasnąć w nocy . z kazdym dniem było lepiej. Brałem go wsumie 35dni . Puźniej dostałem kolejny antybiotyk bezpieczniejszy na 14 dni , odrazu po pierwszym . To wszystko jest tak pokrecone że nie cieżko to wszystko poukładać w całość . W sumie miałem 3 razy robioną TK głowy , 1 raz mri 2 razy TK zatok. Mało tego , Operacja zatok którą miałem robioną była tak zrobiona jakby wogóle jej nie było . Zdjecia z przed i po operacji oglądał 2 laryngolog który stwierdził że teraz zatoki wyglądaja gorzej niż z przed operacji .... CZeka mnie 2 operacja zatok , i operacja wyciecia migdałków . Jestem tym wszystkim tak wymeczony psychicznie że jakbym nie miał tej siły w sobie to bym sie chyba zabił .. Z objawów które mi zostały po tym wszystkim , to ból zatok , , te pieczenie głowy i ból , czasem piski w uszach l i ta wydzielina w z nosa i z uszu.. ale to juz jest lajt w porównaniu do tego co było .Doszło zapalenie stawów , ..... ból i strzelanie (ostatnia laryngolog stwierdziała że to od migdałków bo są takiej wielkosci że łączą sie ze sobą) Biore od 1,5 tygodnia magnez w dawce 400% dziennie i czuje że jest lepiej , Ten ból z uszkodzenia nerwu podpolitycznego sie zmniejszył znacznie jakby napawiał się. Najbardziej irytuje mnie to że jestem innym człowiekiem , wogóle nie myślę , pamietam wszystko co było przed a teraz nie przyswajam zadnych informacji , mam inny wygląd oczu , zawsze taki bardzo bystry , taki błysk w oku miałem jak oglądam zdjecia ,, a teraz jest taki bez zycia . Nie mam uczuć , nie moge spac po nocy , bo denerwuje sie tym wszystkim co przeżyłem a sam nie wiem co było tego przyczyną , bo nie dostałem jasnej odpowiedzi od rzadnego lekarza.teraz moge domniemywać ze to było/jest zapalenia opon . Schudłem z 94 do 68kg w najgorszym momencie . od miesiaca sie podnosze z tego przytyłem 10kg , ale wiem że nigdy nie bedzie tak jak było , a czekaja mnie jeszcze te 2 operacje. Zawsze miałem najtwardzą psychikę z wszystkich takie wychowanie , ludzie zwracali się do mnie z prosbą , w najgorszych sytuacjach ,nawet przez chwilę nie zadrżała mi ręka nie wiedziałem co to nerwy, , a teraz sam potrzebuje pomocy, bo wiem że w życiu bedzie ciezko w takim stanie . ... a ukrywam to przed wszystkimi jak mogę . Dodam że jestem na piewrszym roku sudiow które miałem przerwać , bo niew wiedziałem co bedzie . Jak zaczynam cokolwiek czytać to jest to tak wielkim wysiłkiem dla mnie , pojawia się ból głowy oraz nudności . Po ostatnikm egzaminie , zwymiotowałem z powodu wysyłku umysłowego jaki włożyłem do jego napisania . Mam nadzieje że sie ułoży . Kontakt podam jutro
gość
05-02-2014, 04:25:34

To jeszcze raz ja . nie mogę sobie tego podarować . Mojej głupoty i ignoractwa . Co to nie ja. Zamiast odrazu pojechać do szpitala zrobilem z siebie kalekę . Zdaje sobie z tego sprawę . Przed tym wszystkim pamietam doskonale że nie mogłem przygiąć głowy do klatki piersiowej miałem swiatłowstret i ból głowy po tym nie pamietam juz wiele . Niestety tak zostałem wychowany że do lekarza to idzie sie jak jak idzie sie do piachu . Mam bardzo twardego ojca , i sam tym przesmiardłem . Myśle że całym winowajcą jest ta wydzielina , biała , klejąca się bardzo . , Jak sie to wezmie miedzy palce i rozegnie to ona sie robi jak pajęczyna , trzyma sie w paru miejscach naraz . I ma specyficzny ostry zapach . Zaden antybiotyk tego nie wyniszczył do końca , . Z płuc równierz wypluwałem to dziadostwo , tyle ze była ona brązowa. Dostałem równierz problemów gastrycznych w których też ta wydzielina jest obecna. ( gastrolog stwierdził zespół jelita nadwrażliwego) . W pół roku stałem się siedlistkiem wszystkich chorób świata .... Intelekt spadł mi do poziomu kazika z budowy . A wierzecie mi żę miałem takie pomysły że sam się nie mogłem nimi nadziwic. A teraz moge pomyslec jedynie nad tym jaki bedzie nastepny dzień , to jest dopiero horror. Chcieć a nie móc .Dziwne że żadne wymazy nie stwierdziły co to jest dokładnie . mysle ze to dlaego ze byłem jeszcze pod wpływem tych lekastw. albo mamy równie nieudolnych mikrobiologów co lekarzy . Po tym Augmentinie w 30 dzien dopiero ( wczesniej nos całkowicie zatkany), wydmuchałem z nosa pierwszy raz , dużą ilość takiego jakby żelu , był on przeźroczysty i mozna było nim przerzucac miedzy palcami i nie chciał sie kleic do skóry tylko samsiebie przyciągał , to zdarzyło sie tylko raz w jeden dzień , Zrobiłem temu zdjecie , pokazałem moejmu 6 laryngologowi ( który doprowadził mnie do normalnego w miare stanu ze z wami piszę) stwiedził że jest to biofilm bakteryjny... i ze antybiotyki maja problem dostac sie w głab bakterii. Albo ja jestem jakis inny na tej planecie albo cos mnie zainfekowało co nie poddaje sie żadnej antybiotykoterapii. A o takich rzeczach sie przeciez nie słyszy. tylko o raku itp . Możliwe że to gruźlica np?? Bo od roku wypluwam tąśluzowata wydzielinę i nic tego nie rusza. Po augmentinie jest z 80 % poprawy
gość
05-02-2014, 04:28:08

Treść zablokowana przez moderatora

gość
07-02-2014, 09:54:35

ja czuje się podobnie po zapaleniu opon które przeszedłem 5 miesięcy temu, jestem na 5 roku imusiałem wziąśc urlop, przy próbie koncentracji czy jakiegos czytania czy też oglądania mamból głowy i takie nudnośći jakby wirowanie w głowie. też miałem właśnie taka białawydzieline z nosa gardła i spuchniętą twarz. Jak miałeś białko 50 to znaczy że miałeś zapalenie opon. Ja do dziś czuje taki lekko sztywny kark, który robi się już swobodniejszy. Jak śpie to czuje jakby coś mi drżało w głowie a szum jest niesamowity i do tego śnieżenie w oczach. Podobno to jest za sprawą bólów głowy. Rozmawiałem z osobą która to przechodziła i twierdziłą, że takie objawy miała jakiś rok od zapalenia. Właśnie tak się czuła i ciągłe bóle głowy ale to minęło. Także nie możemy się załamywać to podobno minie. A te cierpienia to właśnie głównie przez to że do lekarza późno się trafia i jeszcze oni leczą na od.....l, że 2 tygodnie i kopa do domu. Ja też trafiłem do szpitala praktycznie pod koniec zapalenia myslalem że w domu przejdzie. JA mam jeszcze tak że od tego zapalenia co jakiś czas mam 37 z hakiem temperature. Ja też mam żoładkowy problem, który się nasilił od brania tych leków przeciwbólowych najlepsze są na to zioła i robienie lewatyw:) pomaga znacznie. Na lekarstwa już niemoge patrzeć.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: