Reklama:

Udar mózgu (674)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
19-06-2008, 19:07:00

I pragna ponownie dodac iz "nie docierało " do niego co sie mówi. Zanim zajarzył o co biega to musial chwile pomyslec. Nie mogl sobie nic skojarzyc. I ciezko sie z nim mowilo.

Nie zadręczajcie pytaniami swoich bliskich po udarach bo gdy maja znieksztalcona mowe lub wogole ledwo co mowia ich boli w gardle - sam dziadzio mi to powiedzial. Takze oszczednie z pytaniami niech sie nie wysilają
gość
21-06-2008, 16:37:00

Witam .Moja Babcia lat 78 miala 1czerwca udar mozgu dostała go w domu objawem była nagła biegunka .zawroty glowy ,myślała ze czymś sie po prostu zatrula ,zadzwonilismy po pogotowie. Lezała w szpitalu 18 dni ,dostała zapalenie płuc ...niestety nie wyszla juz ze szpitala...zmarła mi na rekach....ale to nie znaczy ze u wszystkich jest tak samo .....
Początkująca
09-07-2008, 09:40:00

witam
Mój tata trzy razy co trzy tygodniemiał zawroty głowy,przwie utratę pzytomności, wymioty.Za pierwszym razem zabrało go pogotowie do szpitala, gdzie leżał tydzień i nie stwierdzili nic.Kazali zrobić badanie doplera i tyle.Nie zrobił go bo lekarz ogólny do którego poszedł powiedział że jest zdrowy jak byk i zabrał mu skierowanie za szpitala.Historia powtórzyła się w jego urodziny.Było pogotowie dało jakieś zastrzyki i wysłało do lekarza ogólnego. Na poniedziałek miał wyznaczony termin badań u neurologa ale rano trafił do szpitala na neurologię.Leży już trzy dni.Stwierdzili udar ale nie ma żadnych widocznych dla nas objawów. Rozmawia,nie ma paraliżu.Czy coś z tego może się zrobić.Bardzo się martwimy.Lekarze nie pozwalają mu nawet pójść do toalety.Mówią że poleży za dwa tygodnie najmniej.Czy może ktoś słyszał o takim przypadku bez paraliżu i objawów niewidocznych .Proszę o opinię
pozdrawiam
kajka001
gość
12-07-2008, 20:44:00

Dzień dobry
Mój znajomy (ma 43 lata) dwa lata temu , zimą ,miał udar mózgu.
Przez dwa miesięce leżał w szpitalu, nie chodził, sparaliżowana była jego lewa część ciała. Był intensywnie rehabilitowany.
Po kilku miesiącach zaczął powolutku chodzić.
Teraz chodzi, lekko jakby kulejąc. Niestety, ma przykurcz lewej dłoni. Nie miał problemów z mówieniem oraz z pamięcią.
Sam się ubiera, goli, je....I nadal uczęszcza na ćwiczenia rehabilitacyjne.
Pozdrawiam. Nie traćcie nadziei.
gość
13-07-2008, 11:23:00

Witam, mój tata (47 lat) rok temu miał niedokrwienny udar mózgu. Sparalżowaną mial prawą stronę, klopoty z poruszaniem się minęły dosyć szybko, chociaż do tej pory jego ręka i noga nie są w pełni sprawne. Przez pierwszy miesiąc po udarze nie chciał przyjmować leków, a lekarze nie mogli podać mu ich na siłę, ilości przemycane mu w jedzeniu były niewielkie w porównaniu z dawką i nie zawsze się to udawało. Mimo,że fizycznie jest prawie wszystko w porzadku,on nadal bardzo niewiele mówi,pojedyncze słowa,rzadko dwuwyrazowe związki.. Proszę o wszelkie informacje dotyczące sposobów ćwiczenia jego mowy, możliwych terapii czy leków mogących pomóć..będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam, ginger9@plusnet.pl
gość
14-07-2008, 13:42:00

Życzę ci żeby twoja mama wyszła z tego i mogła chodzić i normalnie funkcjonować.

U mnie jest tak że moja babcia ( 81 lat ) miała udar, nie wiem ile leżała w pokoju bez pomocy ( myślę że z 2-4 h ). Ma częściowy paraliż lewej strony. Nie rusza nogami, Troszeńke rusza rękami, głową też minimalnie. Po przywiezieniu do szpitala była oszołomiona, niekontaktowała, nie wiedziała co się dzieje, i od razu poszła spać. Gdy przyjechałem po południiu babcia obudziała się na chwilkę poznała mnie ( było widać w oczach ) i poszła spać. narazie mineło od udaru 12 godzin. Cały czas jestem dobrej myśli,

Powiedzcie mi szczerze czy ma szanse wyjść z tego?? - nie pali, nie pije, była ruchliwa, nie jest otyła. Najgorsze jest czekanie, a jeszcze gorsze to że mamy wpłacone pieniądze i za 1,5 tyg. mamy jechać nad morze, no jeśli z babcią będzie tak jak jest to nie pojedziemy.
Jakie są szanse że wróci do zrowia po 1,5h albo chciaż tak by mogła z pomocą dziadka chodzić.

Proszę o pomoc. Nie często odwiedzam fora, prosiłbym o odp. na mail: Havcer@onet.eu lub Damian-Rudy@windowslive.com
lub g-g: 12985679
gość
14-07-2008, 13:47:00

nie chciałbym żeby to wyglądało tak że ja sie martwie kasą którą wpłaciłem na wyjazd bo ja sie z tym pogodziłem ( 1,5 tys ). Najberdziej pragnę zdrowia rodziny. Poprostu się spytałem czy są szanse żeby pieniążki nie poszły w błoto. Zamierzamy wynająć rehabilitanta.
gość
16-07-2008, 14:34:00

Mój dziadek 75 ldostal udar w piatek przewrocil sie na beton na prawa strone i chyba ma krwiak i niestety niebylo nikogo dopiero w sobote go znalezli rano i pogotowie dopiero po 3 zastrzykach wzielo do szpitala jest nieprzytomny w poniedzialek ruszal lewa reka i noga jak podnioslam powieke to ruszal okiem a wczoraj spal lekarze mowia ze stan krytyczny zeby sie przygotowac na najgorsze bo juz jakos 30 lat temu przeszedl jeden udar ale w stanach i mial troche niedowlad lewej stony ale minimalny no i czy tym razem wyjdzie jak lekarze mowia ze ma mozg zalany krwia prosze pomoz
gość
17-07-2008, 10:27:00

mam nadzieję że wyjdzie z tego,
Moja babcia ma 81 lat tak jak już wspomniałem i miała udar, nam też lekarz mówil żeby przygotować się na najgorsze a dziś rusza nogą ręką mniej głową troszkę, je tylko to co rzadkie :/, mówi, widzi ale jej oczy "uciekają". Bardzo dużo śpi .
Jest według mnie dużo lepiej babcia jest 4 dni po udarze.
gość
17-07-2008, 10:34:00

dopiero doczytałem o tym że ma mózg zalany,

Moja babcia ma też mózg zalany ( a dokładnie całą lewą stronę ), z tym jest tak że ta krew w mózgu musi się troche rozejść i wsiąknąć i wtedy obrzęk będzie mniejszy i osoba ta będzie mniej zaspana więcej będzię mówić i wogule będzie zywsza.

Myślę że twoj dziadzio wyjdzie z tego bo jest mlodszy, jeszcze zalezy czy pali i czy byl osoba aktywna.

jak juz wspomnialem moja babcia ma 81 lat , nie pali, nie pije, bardzo duzo spacerowała po ogrodzie i jest tak że 4 dni po udarz ona raz śpi raz nie, rusza obiema nogami ( lewą troche mniej ) jedną ręką choć ostatnio zgięła ją do połowy ( lewa ) lecz jak na drugi dzień przyszłem to nic nie ruszała. Babcia je ale jest tak słaba że gryźć nie może więc je papki takie dla dzieci.
Co do tego że twój dziadzio śpi cały czas to nie wiem, może być że lekarze coś dają na uspokojenie twojemu dziadkowi.

Mojej babci chyba też bo w nocy śpi, rano śpi, w południe jest taka zaspana, a w nocy "bryka"
Pozdrawiam, i trzymam w kciuki że wyzdrowieje

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: