Reklama:

Udar mózgu (674)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
27-01-2016, 19:38:06

Moja babcia męczyła się tak prawie 3 miesiące... Zero kontaktu, potem respirator i męka... organizm był silny i walczył do czasu kiedy stanęła narka. Babcia zmarła w jej dzień...
alinak 2007-07-11 09:01:00
Moja mama w miniomy czwartek miała udar mózgu. Nie ma z nią żadnego kontaktu, ma sparaliżowaną prawą stronę. Przez cały czas śpi, rusza lewą ręką i nogą, czasem przekręci głowę. Od lekarza usłyszałam, że jest to stan krytyczny i trzeba się przygotować na najgorsze.
Jeśli kto kolwiek mógłby mi coś podpowiedzieć na ten temat, czy miał pobobne przypadki bardzo proszę. Co prawda mimo słów lekarza, ja nadal jestem wspólnie z rodziną dobrej myśli i codziennie modlimy się za naszą mamę i babcię.
gość
23-03-2016, 09:26:22

Oferuję darmową terapię logopedyczną (diagnoza + 10 h terapii) na terenie Warszawy (wzdłuż linii metra oraz Wesoła) dla pacjentów w afazją. Zbieram materiały do pracy dyplomowej. Proszę o kontakt pod adresem agnieszka_klembowska@gazeta.pl
gość
17-04-2016, 08:45:51

Witam serdecznie, posiadam krople do nosa Semax 0,1% lub 1%. Jest to obecnie najlepszy lek ( peptydowy) do leczenia skutków udaru mózgu, jest produkowany tylko w Rosji. Www.semax.ru 693964327. Zainteresowanych proszę o kontakt.
gość
17-04-2016, 09:59:35

Krople? Serio? Leczenie skutków udaru mózgu to rehabilitacja w specjalistycznych ośrodkach rehabilitacji. Wykwalifikowany, wykształcony i doświadczony personel musi spędzić wiele tygodni z pacjentem, aby poprawić jego komfort życia. Nie ma jak prać ludziom mózg jakimś kroplami rosyjskiego pochodzenia.
gość
07-05-2016, 19:07:17

Dzień dobry,
Mój Ukochany Dziadzio ponad tydzień temu dostał udaru niedokrwiennego móżdżku,jadąc samochodem, nie chciał aby ktoś dzwonił na pogotowie, tylko po mnie, słyszałam tylko w tle bełkotanie "Przyjedź szybko", niestety nie posiadam samochodu więc jechałam autobusem prawie godzinę, rozmawiał dość normalnie może troszkę mało mówił, więc zawiozłam go jego samochodem po dokumenty, gdyż upierał się żebym zawiozła go do konkretnego szpitala. Kiedy wysiadł z samochodu prawie upadł, wtedy zdecydowałam, że zawiadomie karetkę pogotowia, oni oczywiście sobie średnio coś z tego zrobili przyjechali jak na spacer i twierdzili że Dziadziuś jest pijany, zabrali go bardzo niechętnie karetką w takim samym żółwim tempie do szpitala. Po 2h w końcu go zbadali i stwierdzili że to udar, powiedzieli mu o tym ,ale on mówił, że "gadają głupoty" 2 dni później kiedy go odwiedzałam opowiadał dużo , sam się załatwiał do tzw. Kaczki, rozmawiał przez telefon, kiedy przyszłam na drugi dzień leżał w innej sali, widziałam że coś z nim nie tak jednak ze względu na to iż to było święto, nie było żadnego lekarza który mógłby mi odpowiedzieć na pytanie " dlaczego położyli go z ludźmi którzy są już prawie całkiem sprawni skoro widać po nim, że nie czuje się najlepiej ? " . Tak jak przeczuwałam, kiedy pojechałam tam na drugi dzień był spowrotem na OIOMIE i nic nie mówił, nie ruszał się, Pani doktor podjęła decyzję o tym, że przewożą go do innego szpitala, na wypadek "konieczności operacji" okazało się że udar zaczął dotykać też Pień mózgu.
Każdego dnia martwię się o jego zdrowie, jednego dnia słyszał mnie i próbował odpowiadać, reagował na polecenia, jednak następnego dnia wyrwał sobie cewnik i musiał mieć założoną cystostomię , od tego zabiegu nie mam z nim kontaktu, wołam, proszę, aby mnie ściskał za rękę i nic :( Panie pielęgniarki chodza co chwile badają mu cukier i ciśnienie ( dodam, że Dziadzio ma cukrzycę i rozrusznik serca, 77 lat) Proszę dajcie mi jakąś nadzieję, że z tego wyjdzie, bo odchodzę od zmysłów :( !!!
gość
04-06-2016, 14:53:15

Powiem krótko. Każda minuta zwłoki, od pierwszych objawów udaru niedokrwiennego do czasu podania odpowiednich leków, powoduje większe uszkodzenie mózgu. Nie chcę się denerwować, dlatego pominę temat "specjalistów", którzy objawy udaru mylą z byciem pijanym. Zresztą, żeby pomylić, to trzeba najpierw przestać oceniać ludzi z góry i spróbować podjąć się trafnej diagnozy.
gość
15-06-2016, 07:45:24

moj maz mial 3 udary niedokrwienne w ciagu 4 miesiecy po nich dostal padaczki czy moze chodzic na spacery z kijkami
gość
13-07-2016, 11:33:25

moja babcia dzisiaj zmarła, na nic dały się marzenia, modlitwy. Stan był coraz lepszy, a tu nagle rano informacja, że zmarła. to jest ściema, zmarła sama w nocy, lekarze dopiero rano zauważyli, że zmarła. zwykłe skur***stwo. tylko pensję wziąć i nawet nie sprawdzą, czy z chorym wszystko w porządku. to jestk nie fair. udar wykańcza. najgorsze, że była poprawa, a tu nagle takie zaskoczenie. jeszcze w to uwierzyć nie mogę. pogrzeb będzie traumatyczny ;/ ;/ ;/
gość
01-08-2016, 10:25:47

Witam , moja babcia 60lat jest na erce z powodu udaru niedokrwiennego prawej polkuli .Pierwsza noc udarubcisnieni 250/190 Babcia choruje na nadcisnienie wiec nie mogli podac jakiegos leku ,ktory niszczy zakrzep , martwie sie bardzo.Babcua jest tam id 27.07 wiec 3 doby juz za nia , chce cos powiedziec caly czas nerwowo chce cos napisac , niestety nie wyraznie pisze i nic nie rozumiemy ;( kontakt jest kiwa glowa tak lub nie, oddycha sama lecx podlaczyli jej tlen dodatkowy , cisnienie zbili ale az za bardzo teraz ma na tyle niskie ze ciagle spi.Rozmawiamy z Babcia i kiwa glowa patrzy a zaraz ma "odlot" zamyka oczy i spi. Nie znam sie na udarze pierwszy raz mam z nim stycznosc , martwie sie moze ktos cos qie?
gość
01-08-2016, 10:59:44

Wiem po sobie, że dezorientacja niestety występuje. Wiąże się to z nagłą, nieznaną sytuacją. Tutaj jest poradnik, który może rozjaśnić myślenie: http://normanrehabilitation.com/udar-mozgu-i-co-dalej-poradnik-faza-ostra-bezposrednio-po-udarze/
Trzymam mocno kciuki, bo wbrew pozorom, udar w rodzinie, to choroba nie tylko osoby bezpośrednio dotkniętej, ale również całej, najbliższej rodziny :(

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: