biorę 400mg tegretolu dziennie (po 200 rano i wieczorem) jako stabilizator nastroju. ostatnio wypiłam dwa piwa i powiem szczerze, że działy się ze mną bardzo dziwne rzeczy. mam stosunkowo mocną głowę, a tu zonk - już po około trzydziestu minutach nie wiedziałam gdzie jestem, co się ze mną dzieje... trochę jakbym wpadła w zielone. bardzo wpadła i wypiła do tego dość dużo. rzygałam, nie mogłam chodzić, urwał mi się film i... no, nic nie pamiętam więcej. alkohol + tegretol to zły pomysł... x/