Reklama:

Rwa kulszowa,3 miesiąc bólu (65)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
07-04-2018, 19:54:34

Każdy przypadek jest inny, ciekawi mnie czy ktoś miał tak jak ja. Od ok pół roku, ból nie przerwanie, ale najgorzej gdy siedzę lub długo stoję (długo tzn ok 10 min wytrzymuję) Nie mogę nałożyć butów czy wykonać innych czynności wymagających pochylania. Jeśli się zmuszę i na siłę coś zrobię ból nasila się do tego stopnia, że można wyć. Co mnie dziwi najlepiej wychodzi mi chodzenie, czasami lekko utykam na lewą nogę, a czasem wszystko normalnie chodzę prosto i nikt by nie uwierzył, że mam ucisk na nerwy i tak cierpię. Noga lewa wyraźnie słabsza, nie ma mowy o włożeniu np spodni bez siedzenia. Mam zwolnienie lekarskie, w pracy pewnie myślą, że udaję ponieważ nieźle chodzę. Ktoś tak miał ?
Judyta
gość
17-04-2018, 10:06:52

witam , tez dolega mi rwa kulszowa obustronna przewlekła plus dyskopatia mam 29 lat juz siedze na l4 3 tygodnie , ból raz mocniej raz mniej odczuwalny , 30min spaceru to max co osiągnełem bo później ból zwala z nóg , pierwsze 2 tygodnie dostalem tylko tabletki i l4 , dopiero w 3 tygodniu skierowanie do ortopedy , tam juz na tomografie kręgosłupa skierownie i fizjoterapie .. tomografia na 7maja mam a fizjoterapie ide prywatnie bo nie chce czekać 1,5 roku na nfz , na ból pomaga mi przyłożenie lodu co jakiś czas nad lewym pośladkiem , ważne też żeby nie wystawiać sie na przeciągi , gdy juz nie moge wytrzymać biorę ketonal 100 , jak tak czytam innych to zastanawia mnie dlaczego mi zastrzyków nie dali ? podejście lekarza rodzinnego chyba olewające bo juz kilka razy miałem ataki ale zazwyczaj tydzień dwa max , teraz 3 tygodnie i zero poprawy czasem rzygam juz tym bólem
gość
21-04-2018, 12:40:07

Jak pisałam męczę się już pół roku i czasem jestem tak zmęczona bólem, że dopada mnie depresja. Też nie czekałam i poszłam prywatnie zapłaciłam 300zł za wizytę u neurochirurga, zrobiłam rezonans za 600zł wróciłam zapłaciłam kolejne 300zł i Pan prof powiedział trzeba operować bo jest ucisk na nerwy i samo się nie cofnie, cena operacji 13 000zł. Nie stać mnie mnie na to, więc decyzja krótka wpisuję Panią na listę na NFZ data operacji 2020 rok. Po powrocie do domu płakałam z bólu i bezsilności, że takie są losy pacjentów którzy nie mają pieniędzy. Jak wytrzymać 2 lata, jak wrócę do pracy jestem teraz na zwolnieniu, a co dalej. Nie pomagają leki i blokady, które jeszcze pół roku wcześniej pomagały na jakiś czas. Może ktoś na tym forum coś mi doradzi, może jest jakiś lekarz czy miejsce gdzie jest szansa na szybszą operację. Niektórzy piszą, że boją się operacji. Ja chciałabym uwolnić się od bólu i żeby mieć szansę na jak najszybszy zabieg.
Judyta
gość
23-04-2018, 17:08:53

to znajdź dobrego rehabilitanta i stosuj się do zaleceń
gość
24-04-2018, 09:03:28

Dobra rada-- bez urazy jak masz dawać takie rady to lepiej żadnych. Jeśli już chcesz radzić to przynajmniej podaj jakieś nazwisko. Już znalazłam dobrego neurochirurga, najlepiej wyszło mu wyciągnięcie kasy z pacjenta. Jak zacznę w taki sposób szukać dobrego rehabilitanta to wydam tyle pieniędzy że w końcu i na tą operację prywatną by wystarczyło, a żeby jeszcze któryś z nich większej krzywdy mi nie zrobił, bo i tacy się zdarzają.
Początkująca
30-04-2018, 09:12:30

Miałam dokładnie tak samo, od lekarza do lekarza i żaden z nich nie umiał mi pomóc. W końcu znalazłam centrum leczenia ran www.athleticomed.pl w Bydgoszczy, wysoko wykwalifikowana kadra neurochirurgów którzy znają się na swojej pracy od razu widziała co zrobić aby mi pomóc
Początkujący
14-05-2018, 06:28:21

Jeśli masz jakies problemy z rwą kulszową to nawet nie zwlekaj i zapisuj się do specjalisty. Ja na własnym przykładzie mogę powiedziec ze seria zastrzyków, które przepisal mi lekarz nic nie pomogły, a z bólu to aż ciężko było wytrzymać. Jestem z Rzeszowa i znalazłem centrum fizjoterapii i osteopatii Mazur, wczesniej tez słyszałem wiele opinii o nich i postanowiłem sam spróbowac. Zapisałem się do pana Fabiana Sykały i już po miesiącu mogłem normalnie funkcjonować a po całej terapii czuje się jak nowy. Porównując jakość życia przed i po terapii to jest diametralna zmiana. Osobiście polecam tu możecie zerknąć na ich strone http://fizjoterapia-mazur.pl/
gość
16-05-2018, 16:59:50

Ja męczę się z tym gównem już pół roku ból prawej nogi nie do zniesienia zastrzyki zabiegi rezonans w końcu neurochirurg u Poliklinice dr bessera i odpowiedz cytuję Operacji się nie podemę bo mi się wszystko rozleci chyba że Pani znajdzie innego Dałam 200 zł za wizytę i tyle się dowiedziałam jedyna ulga jak leżę chodzić nie mogę stać nie mogę A jak już idę to jak kaleka już nie mam pomysłu co robić Jeszcze po niedzieli wizyta u DR NK MED Pani dr Ewy Kudybka w Katowicach podobno bardzo dobra ostatnia deska ratunku pozdrawiam cierpiących
gość
24-05-2018, 12:40:43

Hej, mnie rwa złapała pierwszy raz 4lata temu, najpierw niewinnie, lekki ból w pośladku, człowiek myślał, że to mięsień się naciągnął... później było ciekawiej, dźwigając sobie zgrzewki z wodą (bo facetowi byłoby za ciężko) tak nadwyrężyłam kręgosłup, że na drugi dzień ciągnęła mnie noga, no ale dalej myślałam że naciągnęłam coś sobie i mam zakwasy, po kilku dniach ból minął, było to uciążliwe bo po schodach nie wchodziłam, wtedy wybierałam windę.. po jakimś czasie znów zgrzewki i znów ból ale jaki!? ni stać, ni leżeć, siedzieć też nie, i tak minęła noc, tabletki przeciwbólowe i do pracy, od tamtej pory miałam takie napady co jakiś czas. Przez ostatnie półtorej roku jest coraz gorzej, od połowy tamtego roku biorę CODZIENNIE leki przeciwbólowe, które dają mi namiastkę normalnego życia, miesiąc w pracy, pół miesiąca zwolnienie, następna praca, miesiąc pracy, pół miesiąca zwolnienie, i tak w koło, oszaleć idzie. Nikt nie rozumie dlaczego chodzę na zwolnienia, przecież żyję normalnie, normalnie chodzę (po 1200ibuprofenu) normalnie funkcjonuję, tylko dlaczego czasem tak dziwnie? noga się blokuje i mam taniec robota... Mój partner przekonał się pewnego wieczoru że te bóle to nie takie pitu pitu, mówiąc kolokwialnie, otóż złapał mnie ból pośladka, uda z tyłu i miednicy, nie mogłam wstać, nie mogłam się położyć, bo ból był tak silny, że wyłam, czułam jakby mi się mięśnie kręciły, jednocześnie jakby mi ktoś śrubokrętem tam grzebał, płakałam, wyłam on razem ze mną, nie wiedział już co ma robić, chciał wezwać karetkę ale nie chciałam, bałam się szpitala. Przewrócił mnie na łóżko, i tak już zostałam, następnego dnia kupił mi leki przeciwbólowe, całą paczkę, 1200 ibuprofenu sprawiło, że mogłam wstać do łazienki, leżałam tak 2 dni, na 3ci wstałam, nie wiem co to było, ale nie życzę nikomu, bo to ból potworny.
Myślałam nawet żeby się tych leków wszystkich nażreć, i mieć święty spokuj, i chyba tak zrobię, bo nie ma co, lekarz mi nie chce dać blokad, podobno pomagają, nie mam pomocy od niego, leki rozkurczowe i przeciwbólowe nie pomogą mi z tym wygrać. Przestaje widzieć sens w życiu
gość
24-05-2018, 17:16:38

Witam może masz ucisk na nerw zrób rezonans mnie wyszło ucisk na ogon koński gdzie są wszystkie sploty nerwów i trzeba by to odbarczyć ale jak już pisałam neurochirurg się tego nie podejmie i co zrobić też nie wiem współczuję bardzo bo wiem jaki to ból ja też jestem na lekach przeciwbólowych jest ciut lepiej Ale to podobno długie leczenie tylko że nie ma gwarancji że to puści bo tak jak już tu ktoś napisał każdy przypadek jest inny Pozdrawiam trzymajcie się

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: