Pulsowanie w lewym uchu słyszę i czuję gdy leżę juz prawie dwa lata.Nie mam bóli głowy,nieraz delikatnie czuję ból ale to moze być skok ciśnienia przy zmianie pogody.Miałam KT i nic całkowicie,rezonans głowy wykrył że u schyłku zatoki lewej jest coś w rodzaju polipa lub torbieli retencyjnej.Miałam z tym isc ponownie do laryngologa.Byłam u dwóch i ich to nie ruszyło.Jeden powiedział zeby polipów nie wycinać i sie nie martwic,drugi tez z uśmiechem do tego podszedł,ze to nic takiego i moze przez katar który mam prawie ciągle mam cos zatkane i dał krople do nosa,ktore oczywiscie nie pomogły wcale bo nadal mi tętni w uchu.Nie moge spac przez to cholerstwo,bo sobie wmawiam juz różne choroby i jestem przez to nerwowa.Robiłam badanie dna oka,usg tetnicy szyjnej i wszystko OK.Polip jakoś by mnie nie przestraszył ale torbiel retencyjna jak określili na wyniku MR -co to jest?:(