O rehabilitacji decyduje lekarz. A zachowanie normalne!!!
Odwiedzajcie ja maź 2 osoby dziennie by jej nie męczyć, rozmawiajcie z nią o przyjemnych i pozytywnych sprawach ( radzę nie wspominać drażliwych tematów, śmierci czy pożyczać w tym czasie pieniędzy i załatwiać swoich spraw prywatnych bo po co kobiet stresować). Można czytać książki i gazety byle nie o śmierci, rozmawiać o ulubionych filmach czy serialach, wspominać wakacje cokolwiek co jest przyjemne i nie denerwujące pacjentkę. Polecam też przynoszenie ulubionych domowych posiłków oczywiście lekkich i kąpocików z owoców domowej roboty tak szklaneczka czy dwie nie całymi litrami. Bo jak moja mama też po takim zabiegu leżała w szpitalu to rodzina nosiła jej rosołki, zupki, deserki i kompoty w ilościach gigant, a do tego tylko stawiała na stoliku i okolicznym parapecie piętrząc naczynia i słoiki z daniami. Był tylko jeden problem mama sama nie jadła, a nikt poza mną i bratową nie wpadł na pomysł żeby ją karmić. Więc jak po weekendzie poszłam do mamy to musiałam wiadro z kuchni na odpadki pożyczyć i to wszystko wyrzucić i tak miejsca nie starczyło, a w toalecie spuścić nie było możliwe.
Możecie też codziennie gotować koniecznie świeżą zupkę by poprawić pracę mózgu chorej .
Skład
-1 łyżka masła prawdziwego klarowanego
-2 łyżki posiekanych orzechów włoskich
- 1,5 łyżka posiekanych i łuskanych drobno migdałów - mogą być płatki migdałowe lub 3/4 łyżki mielonych migdałów
-1 łyżka orzechów nerkowca posiekanych
-1 łyżka płatków owsianych nie błyskawicznych zwykłych
-1 łyżeczka mąki kukurydzianej lub jak nie ma to zwykłej przennej
-1- 2 łyżeczki cukru najlepiej brązowego - do smaku
- 1 szklanka mleka kokosowego lub sojowego ewętualnie koziego nigdy krowiego z mleka można zrezygnować przy alergii lub jak się nie lubi
- 1-1 1/2 szk wody niegazowanej źródlanej
Wykonanie
Na patelni rozgrzewamy masło, wrzucamy wszystkie rodzaje orzechów i migdały- jak to jest pyłek migdałowy wrzucamy go pod koniec smażenia, smażymy je na małym ogniu, ciągle mieszając ok 4 minut, dorzucamy na końcu płatki owsiane smażymy ok 1 minuty. Do mieszanki orzechów i płatków dodajemy 1 szk wody lekko podgrzanej przelewamy mieszaninę do garnuszka gotujemy ok 10 min na małym ogniu bez przykrycia, jak masa zbyt nam gęstnieje dolewamy odrobinkę wody. Po 10 minutach dodajemy 1 szkl mleka najlepiej kokosowego, gotujemy 5 min kąsystęcja zupy powinna być dość gęsta jeżeli jest za rzadka rozrabiamy 1 łyżeczkę mąki kukurydzianej lub zwykłej w 2 łyżkach wody dodajemy do zupki. Na końcu zupę dosładzamy cukrem lub miodem jak kto woli podajemy lekko ciepła. Dla osób nie lubiących mleka gotujemy zupę na 2- 3 szk wody, podklepujemy mąką kukurydzianą, możemy też dodać 1/2 dużego banana dobrze rozgniecionego widelcem zamiast maki on też zagęści. Przy alergii lub nie lubieniu jakiś orzechów można dać zamiennie więcej któryś innych z przepisu. Zupę dla osób z sondą lub PEGiem można dobrze zmiksować i przetrzeć przez gęste sito. Zupę należy gotować codziennie świeżą bo tylko taka działa. Można ją robić też bez cukru, nie wolno do zupy dawać krowiego mleka, śmietany czy jogurtu bo to niszczy właściwości zupy, masło można zastąpić oliwą czy olejem.
Mamie ta zupa pomogła bardzo, dawałam do smaku cukier waniliowy, olejek cytrynowy lub skórkę z cytryny. Oczywiście podstawa to odpoczynek, nie stresowanie chorej i oczywiście leki zalecane przez lekarza. Pozdrawiam Łucja