Witam, mam pewnien problem, którego trudno rozwiązać; mianowicie: od prau lat dzieją sie u mnie jakieś dziwne "zjawiska", które już chyba zaden lekarz nie wie co to jest:
Mam takie epizody ostatnio mi sie zaczyna tak: drętwienie różnych partii ciała głównie: ręki, okolic oka, kącików ust/warg, nogi wydaja mi się ciężkie, odczuwam takie rytmiczne coraz nasilające sie drgania (zaczynających sie w tych miejscach co mi drętwieje)-nie jest to takie jak przy niedoborze Mg.
Pożniej robi mi sie sennie, odczuwam takie dziwne uczucie nie do opisania jakby to był jakis lęk coś miało sie stać.. takie kosmiczne uczucie przejawiające sie de javu.
mroczki przed oczami,wrażenie jakby wszystko co bylo w około mnie miało otoczki koloru mroczków, wszystko zaczyna wirować,w uszach mi szumi, mam wrażenie jakbym była podłączona do napięcia i zaczynam słyszeć w około zamiast rozmów bełkot. Mam odczucie jakby mi ktoś "siadł" na klatce.
Póżniej zmieniam kolory, robie sie sino blada... oczy mi uciekają do góy, sztywnieją mi stawy i mam zęby zaciśnięte. Również (nie przy każdych epizodach) cała sie trzepie (jednak nie wyglada to jak klasyczne drgawki). Takie cóś trwa do 4 min, pozniej chce mi sie spać.Z takich napadów jestem świadoma, to co sie dzieje.. czasem pamiętam tylko początek, a po napadzie nie wiem co sie stało.
Od paru lat jezdze z tymi dolegliwościami po neurologach.. mam niecharakterystyczne zmiany w MRI, eeg normalnie wychodzi ok-tak twierdza lek,miałam robione po napadzie (kikla godzin) eeg gdzie wyszly jakies zmiany, tez nie charakterystyczne. Mimo,że wylądowałam w szpitalu po .. ataku,łącznie ze miałam takie epizody na oddziale, skierowano mnie do psychiatry (zab. konwersji).. a psychiatra spowrotem do neurologa:/.
Mimo ze nigdy nie przeleczono mnie na epi...
Wielu lekarzy - nie neurologów stawia na padaczke (głównie skroniową)..
Szczerze, to juz nie wiem co zrobić... mam 20 lat,całe życie przede mna... z wielu przyjemności rezygnuje bo te napady przeszkadzaja...
Czy jest możliwe zeby mieć epi które nie wychodzi w badaniach? da sie jakoś to przezwycięzyć bez brania leków, bo narazie w praktyce od poczatku nie mam leków..
???????????????????????????????????????????????
Pomocy...