Witam. Wczoraj dostalam wynik EEG. Wszystko wskazuje na padaczke skroniowa, ale dla potwierdzenia tej hipotezy jeszcze pewnie pare badan (jakis tomograf pewnie i kolejne eeg) no i wizyta u neurologa - a to dopiero na poczatku sierpnia.
Moze ktos z was ma znajomego neurologa albo wie cos o tej chorobie? Z tego co czytalam to nic straszne, a w sumie, zwaywszy moja sytuacje, to nie bylalby wcale taka zla diagnoza. Nawet napawa mnie to pewnym optymizmem. Niepokoje sie jednak troche i tak
No wiec jak? Wie ktos cos czy nie?
Wynik EEG brzmi:
"Rytm podstawowy alfa obfity, regularny o cz 10c/sek amp 30-100Mcv. W odprowadzeniacg skroniowych i potylicznych obu polkol rejestruje sie nieliczne rozsiane fale theta 6-7c/sek oraz fale ostre o amp do 150Mcv. Rz - obecna , Hv - niew zmienia zapisu (co to jest tak na marginesie?)
Wnioski: Dyskretne zmiany patologiczne w ok skroniowych i potylicznych pod postacia nielicznych fal theta i fal ostrych alfa."
Dodam, ze na badanie zglosilam sie z powodu bolow glowy. Mam je od kilku lat (od zawsze wlasciwie_, ale ostatnio zrobily sie tak straszne, ze nie jestem w stanie funkcjonowac. Tabletki p/bolowe nie pomagaja. Dodam tez, ze miewam stany dretwienia konczyn gornych, zawroty glowy, dziwne deja vu, stany zamyslenia, z ktorych wyrwana nie pamietam o czym to niby myslalam. Czasem tez czuje dziwny zapach, taki nieprzyjemny, jakby spalenizny. A potem dretwieje mi np. cala KG(tak sie stalo 10 min temu). W czasie bolow glowy mam zaburzenia widzenia (podwojne, mroczki, plamki itp), wymiotuje. Mam zaburzenia rownowagi, potykam sie ciagle na prostej drodze,o wlasne nogi itd. Mocno wkurzajace, bo naprawde staram sie nie potykac - a i tak sie potykam i przewracam.
Na podstawie tego wszystkiego, i tego, co przeczytalam, wyszla mi padaczka skroniowa. Czy to moze byc to? Prosze o odpowiedz, jak ktos sie na tym zna.
PS. Przypomnialo mi sie, choc nie wiem, czy to ma zwiazek. 2 lata temu stwierdzono u mnie astme. Ale oststnio zastanowilo mnie, czy to aby na pewno jest astma. Potem to EEG... Czy padaczka moze powodowac napady dusznosci przypominajace astme? Albo wplywac jakos na organizm, ze mam tez takie objawy? Moze ja wcale nie mam zadnej astmy, tylko to jest wlasnie epilepsja?