Reklama:

Padaczka skroniowa - czy to mozliwe? (323)

Forum: Padaczka

Początkująca
08-03-2009, 19:55:00

Tak,ja mam ataki tylko w nocy.a wszystko zaczęło się w 1998 r. kiedy zdarzało się jakbym przypominała coś sobie,jakąs rozmowę.Z czasem coraz częściej i bardziej intensywnie,az do wrazenia, że słyszę głosy.Po takim deja vu bolała mnie głowa.byłam "do niczego",a nie raz miałam "to"raz dziennie,a nawet trzy.Póżniej nastąpił atak: to było w czasie snu. Drgawki. Nie można było mnie obudzic.Po ok. 10 min. jak ustały drgawki dopiero wróciła świadomośc .Przygryziony język,bóle mięśni,ślady od wciśnietych paznokci na dłoniach i straszny ból głowy,a potem wymioty. To był chyba najgorszy z ataków. jak tak spojrzę w stecz to trochę przesz lam. Poczytałam trochę o Waszych objawach-niektórzy mają silniejsze. Leczyłam się wiele lat....szukałam jakiegoś wyjaśnienia...niedługo miną 3 lata od operacji..."to"jest i będzie ,ale napewno łagodniejsze.Trzeba nauczyc się z tym życ:zero alkoholu a nawet solarium.
Początkująca
12-03-2009, 19:07:00

witam,ja tez mam ten problem jak wy wszyscy,mam 31 lat ,a wszystko sie zaczeło 2,5 roku temu.ale dopiero 2 miesące temu postawiono diagnoze,ja trace przytomnosc na pare sekund,ale nie czuje kiedy to przychodzi,poprostu zatyka mnie w gardle i juz po mnie,w zeszłym tygodniu miałam pierwszy atak drgawek w nocy,zdarza mi sie stracic przytomnośc na stojąco,siedząc ,a nawet lezec,dotej pory nie biore zadnych leków,bo jestem w piątym miesiącu zagrożonej ciązy.mam silne bóle głowy,ze czasami nie umie nad nimi zapanowac,nie sypiam po nocach wszystko przez te bóle
MonikaOK
Początkująca
13-03-2009, 13:00:00

Witam wszystkich !
Moja choroba została zdiagnozowana, gdy miałam 17 lat. Tak nparawdę epilepsję skroniową mam od urodzenia, tylko nikt twgo nie zauważył. Moje ataki występują przeważnie w nocy. Po ataku mam silny ból głowy, lęki oraz przygryziony język. Moja choroba polega także na zaniku pamięci oraz braku koncentracji w ciągu dnia.
Teraz mam 35 lat i jestem na rencie socialnej . Od roku chodzę do Środowiskowego Domu Samopomocy. Kontakt z ludźmi powoduje,że mniej załamuję się swoją chorobą.
Co Wam pomaga radzić sobie ze stanami depresyjnymi?
Pozdrawiam [addsig]
Angelika <BR>
Początkująca
14-03-2009, 18:01:00

witam ! Teraz mam prawie 37 lat, dorosłego syna i bardzo się ciesze z tego,że urodziłam go jak byłam zdrowa. Po wielu latach wizyt u neurologa(w tym czasie nie miałam tomografu) i przyjmowaniu Tegretolu,Depakine,Neurontinu trafiłam do takich lekarzy,którzy ,,znależli,,coś u mnie w lewym płacie skroniowym-naczyniaka.Jak wracam wspomnieniami do tego czasu,gdy musałam podjąc decyzje o operacji, oczekiwanie na operację,załatwianie wszystkich swoich ważnych spraw...i wiele innych...to łzy mam w oczach nawet jak teraz piszę...Wszystko przebiegło pomyślnie. Byłam przekonana,że objawy epilepsji miną bezpowrotnie,ale tak nie jest-została blizna. Cieszy mnie jednak to ,że objawy są o wiele słabsze i rzadsze.Cieszę się również z tego,że moge podzielic się tym z Wami. Z Wami,którzy mnie pewnie doskonale rozumieją. Nowo poznanym osobom nie opowiadam o tym,wątpie czy naprawdę zrozumieliby mnie. Staram się, żeby nie było tego po mnie widac.Skutkiem ubocznym przyjmowania leku przeciwpadaczkowego jest m.in.stan depresyjny. wiem lak to ,,boli.. i jak ciężko sobie z tym poradzic. Te ,,nasze,, leki są wyciszające,a przeciwdepresyjne pobudzające,więc mogą zmniejszyc działanie ,,naszych,, leków. Trzeba radzic sobie samemu. Praca...zdrowi ludzie boją sie takich jak my, mam rację? Dobrze jest miec jakąś swoją pasję, zainteresowania, które pomogłyby oderwac się myślami od choroby. Ale naważniejsze to miec wsparcie w rodzinie, u przyjaciół.Dobrze jest miec chociaż jedną,prawdziwą taka osobę. Myślę także,że nam wszystkim pomogłyby spotkania, poznanie się osobiste-nas, chorych. Bo kto nas lepiej zrozumie?Może się rozpędziłam,ale pisze to co myślę. Dopóki nie zajrzałam na tę stronę czułam się barzdzo odosobniona. Ciesze się, że jestescie, chociaż z drugiej strony martwi,że ta choroba dotyka tak wielu osób.Mnie jeszcze czeka inna operacja. Nie wiedziałam też ,że z tą chorobą u dentysty są nawet problemy-ostatnio się przekonałam. Wolinia, dbaj o siebie i o swoje dzieciątko. Gdy masz jakieś wątpliwości poradż się kilku lekarzy. Serdecznie pozdrawiam wszystkich
Początkująca
16-03-2009, 12:13:00

Wagaa, to bardzo dobra propozycja , żeby zorganizować spotkanie chorych na padaczkę skroniową. Najblijsze otoczenie nie rozumie mojej choroby.Dopiero na forum przeczytałam że inni też mają takie same problemy.
Pozdrawiam!
Angelika <BR>
Początkująca
18-03-2009, 22:59:00

prosze o rade .kiedy mialam 17 lat w nocy zemdlalam dostalam drgawek powykrzywialo mi konczyny niekontrolowanie oddalam mocz trafilam do szpitala. tomografia nic nie wykazala potem eeg pierwsze potem drugie po nieprzespanej nocy wizyta u neurologa pytania do mamy o ciaze wypadki w dziecinstwie. po wyniki poszla moja mama wrocila z placzem po czym oznajmila mi ze mam lekkie zaburzenia skroniowe i nic mi nie jest ze nie wolo mi plywac chodzic po gorach itd. a jak to sie powtorzy to dopiero jakies tam leki. od tamtego czasu gdy jestem bardzo zdenerwowana mam omdlenia. kiedys po jednym omdleniu po otworzeniu oczu patrzac na nich nie pamietalam kim jest moj chlopak i przyjaciolka gdy sie odezwali przypomnialm sobie trawalo to moze kilka sekund. mam okropne bole glowy w okolicach skroni przez nie nie sypiam dretwieje mi reka mam lekkie drgawki czasem gorsze. zapominam wielu rzeczy bardzo czesto takich glupich np z kim przed chwila rozmawialam przez tel gdzie inni patrza sie na mnie jak na idiotke. mialam z 2 lata temu wypadek samochodowy po ktorym 3razy pod rzad omdlenia. czasem wiem ze to nastapi jestem strasznie oslabiona ale nie mam sily powiedziec ze to sie stanie tj mi odbieralo mowe . w trzrciej kl technikum przyjaciolka wygadala mi sie ze moja mama powiedziala jej mamie ktora jest lekarka ze mam padaczke i kazala mi tego nie mowic . po tej wiadomosci swiat mi sie zalamal zrobilam mamie awanture lecz ona wszystkiemu zaprzeczyla. do tej pory mam omdlenia ale myslam ze z nerwow. takze wymioty. w 4tej kl strasznie spuschlam sennosc depresja wykryto u mnie niedoczynnosc tarczycy po lekach na nia omdlenia nastepowaly tak co 3 miesiace rzadziej jak zazwyczaj. teraz mialam 2 gi wypadek samochodowy pare dni temu od tego czasu nie wytrzymuje wieczorami z bolu glowy wymiotowalam jest mi non stop nie dobrze. boje sie isc do lekarza. wiem ze to wszystko jest stasznie zagmatfane. trafilam na to forum i prosze o pomoc co mam dalej robic. czy zostawic to tak jak jest czy warto spowrotem isc na badania. z jednej stony tlumacze to nerwami ciaglym stresem prowadze restauracje i nerwy mam na dzien dobry a z drugiej nie wiem co robic ze soba i mam kompletnie dosyc. prosze o odpowiedz
ewa
gość
19-03-2009, 00:21:00

Chcesz zacząć żyć normalnie? Zacznij się leczyć. Padaczka to nie wyrok, to nie koniec świata, odpowiednie leki wyeliminują omdlenia i przestaniesz się już ich bać. Poproś swojego lekarza domowego o skierowanie do neurologa. Czym szybciej to zrobisz, tym lepiej. Jeśli to epi , to nie sprawisz,że ona zniknie jeśli będziesz jej zaprzeczała, jeśli to nerwica ( co raczej mało prawdopodobne), też możesz ją leczyć. Jeśli prowadzisz restaurację,, to tym bardziej potrzebujesz być w pełni dyspozycyjna i sprawna. Sama nie dasz sobie rady, nie ma co udawać tytana, idź do lekarza.
gość
22-03-2009, 09:13:00

Czytam wasze posty bo nie wiem co mi jest, to znaczy konsultowałam juz to z lekarzami,jestem po tomografi ,rezonansie ,wszystkich bd. krwi i hormonów, i eeg tylko że 1eeg wskazywało na pobudzenia w części centralnej, podano mi TEGRETOL po którym źle sie czułam,i nikt nie bardzo z lekarzy chciał mnie sluchac. po 3m-cach zrobiono 2 eeg, zmiany by ły w częsci skroniowej ,przechodzące na ciemieniowa,potyliczną, ogólny wynik zmiany w okolicy skroniowej, lekarz był w kropce---zreszta profesor od padaczek,neurofizjolog, bo powedział mi że mam zmiany jak udzieci, tylko że ja nie miałam zadnych objawów w dzieciństwie, nie miałam i nie mam drgawek do tej pory, nie tracę przytomności, mam tylko tylko takie dziwne odczucie że chyba robi mi sie słabo, przedtem zanim jeszcze poszłam do 2 neurologa to tak sie nakręcałam że naprawde robiło mi sie słabo ,tak mocno ze ze strachu dostałam boli zamostkowych,i ladowałam w szpitalu,ale ta druga lekarz to wogóle powiedziała ze padaczki nie stwierdza sie po 1-2 eeg, jestem w takiej kropce ,ten profesor w rozpoznaniu napisał mi ZESPÓŁ SKRONIOWY ze znakiem ?, przypisał TOPAMAX, PO którym tak ja piszecie zaczęłam czuć dziwne zapachy-----------a nigdy tak nie miałam, dostałam takiego złamania nerwowego, że płakałam prawie cały czas, powiekszyły sie ataki znowu odczucia silnego omdlewania, i nawet 1 dnia przez 20 min. chodzły za mną mysli że sobie cos zrobie ,bo nie wytrzymam tego dłużej-----bo trwa to już ponad rok, jak poszłam do tej 2 neurolog to powiedziała jak mnie taka zobaczyła ze wogóle nadaje sie juz prawie do psychiatry, podała mi CLORAXEN 5, ciągne na tym leku od polowy stycznia, muszę powiedzieć ze sie uspokoiłam na tyle ze juz tak sie nie nakręcam, ALE POZOSTAŁE ZOSTAŁY; DZIWNE UCISKOWE BÓLE GŁOWY, ZAWROTY GŁOWY, NUDNOSCI, A WCZORAJ JECHAŁAM SAMOCHODEM I WOGÓLE MIAŁAM TAKIE WRARZENIE ŻE SIEDZĘ OBOK SAMEJ SIEBIE-----TAK MI SI E ROBI WIECZOREM JAK JADE ZA SAMOCHODEM I PALĄ SIE CZERWONE ŚWIATŁA NO MAM WTEDY TAKIEGO STRACHA ,WYSTARCZA MI ZE PORUSZE GŁOWE I POPATRZE W BOK JUZ JEST DOBRZE, RANO WSTAJE Z TAKIM SZUMEM GŁOWY, ZAWROTAMI , WSZYSTKO POWTARZA SIE CYKLICZNIE W MIESIĄCU W ZALEŻOŚCI OD DNIA CYKLU MIESIĄCZKOWEGO, JAK MAM 3 DNI W MIESIĄCU OK ŻE W MIARE DOBRZE SIE CZUJĘ TO SUPER , A TAK WOGOLE JEST DO KITU, TEN PROFESOR POWIEDZIAŁ ŻE MOŻE BYC TO TEZ SPRAWA NACZYNIOWA, TYLKO JAK MOWILAM TOMOGRAF I REZONANS NIC NIE WYKAZAŁY, CZY MOZE BYĆ TAK ZE TO WYJDZIE Z CZASEM. nie mam zaników pamięci--------no chyba ze zapominam gdzie mam klucze , bardzo sie boję bo nie wiem co tak naprawdę mi jest, leków p/padaczkowych nie biore , zostały odstawione przez 2 pania neurolog, zapisana jestem tez do tego profesora jeszcze raz , tylko boze co mam mu powiedziec ze nie biore tego topamaxu--ja bym sie wykonczyła od niego, ktos tu z WAS pisał o naczyniaku, ja tez mam 37 lat, no i ten prof. tez podejrzewa cos z naczyniami,,, jestem tak skołowana ze zwariuje od tego wszystkiego, ta 2 neurolog powiedziała ze mam sie wyciszyc i uspokoic dopiero zrobi 3 eeg, i jak tu pogodzic tych lekarzy kogo słuchac, czy chodzic do 2 i porównac wyniki, powiem jestem bardziej skłonna do tej lekarki, ona podchodzi do tego spokojnie , mam wrazenie ze nie pakuje mnie do jednego wora, tak jak robia w przychodni( profesor--on dojeżdża) i co myslicie co robic , a tak wogóle czy to jest skroniówka, wiem ze wcale nie jest najlzejsza, wrecz przeciwnie czesto jest lekooporna ,mam taka rozterke, tyle mysli............. ANETA
Początkująca
28-03-2009, 13:52:00

Witam serdecznie! Trudno coś doradzić, każdy przypadek jest indywidualny, może mieć jeszcze inne podłoża, może być powiązany jeszcze z innymi dolegliwościami,chorobami..Ja chyba na Twoim miejscu poszłabym do całkiem innego lekarza-jakiegoś doktora lub profesora,który specjalizuje się w padaczce. Nie zaszkodzi chyba jak zasięgniesz porady u innego profesora skoro masz tyle wątpliwości. Ja miałam naczyniaka w lewej skroni.Naczyniaka jamistego. Już tomograf wykazał,że coś tam jest,a rezonans dokładnie pokazał. Też byłam u kilku neurochirurgów dla porównania opinni. Trzeba szukać pomocy i trzeba szukać odpowiedzi na własne pytania.Trzeba się leczyć i w możliwie najskuteczniejszy sposób to robić.Powodzenia
gość
28-03-2009, 14:42:00

http://robusiek.bloog.pl/

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: