"Vega" przeczytałam Twój post z 01.09.2011 i się przeraziłam. Nie możesz tak myśleć. Zapewne jesteś młoda osobą, masz na pewno wiele pozytywnych cech tylko na dzień dzisiejszy nie umiesz ich u siebie zauważyć, musisz zacząć inaczej patrzeć na życie, cieszyć się każdym kolejnym dniem. Depresja, a z tego wynika, że Cię dopadła jest ciężką chorobą, ale nie znaczy, że jest nieuleczalna, musisz tylko skontaktować się z lekarzem psychiatrą, leczenie będzie długie, ale warto podjąć próbę. Nie obawiaj się, że ktoś będzie Cię pokazywał palcem, o tym, że się leczysz nie musisz nikomu się zwierzać, a po drugie czasy kiedy pogardliwie odnoszono się do osób leczących się u lekarz psychiatry dawno minęły. Sama leczę depresję właśnie u lekarz psychiatry, dopadła mnie pierwszy raz po śmierci męża pomogły leki, minęła szybko, nawrót choroby i to ze zdwojoną siłą nastąpił po zwolnieniu mnie z pracy. Nie wyobrażałam sobie jak będę żyła mając ograniczone środki finansowe, jednak żyję nie jest łatwo, ale jakoś idę do przodu. Będąc na wizytach u lekarz mam okazję widzieć jak wiele osób w różnym wieku, młodych, starszych, korzysta z pomocy lekarz psychiatry, wśród tych osób są nawet moi znajomi, których spotkałam właśnie przed gabinetem lekarza. Pozdrawiam Cię gorąco, życzę powodzenia. Alicja