Reklama:

Padaczka skroniowa - czy to mozliwe? (324)

wątek zamknięty, nie można dodawać postów

Forum: Padaczka

gość
06-09-2011, 16:46:36

Treść zablokowana przez moderatora

gość
06-09-2011, 16:47:42

Treść zablokowana przez moderatora

gość
06-09-2011, 20:13:56

Mam na imię Ula (do Basi).
To ja pisałam post przed tobą i wcześniej pytałam się o "zaburzenia konwersyjne".
Powiedz mi ile twoja terapia trwała mniej wiecej?
Moja trwa już 1,5 roku... mam wrażenie, że stoje w miejscu.
Od pewnego momentu zaczynam się zastanawiać głęboko czy moja "padaczka" jest rzeczywiście padaczka czy nie zgłębi sprawa na tle psychicznym...:/.
Strasznie się boje diagnoz psychiatrycznych ... jakoś już "przywykłam" diagnozy padaczki.
Nie chce zmieniać terapeuty bo mam super gościa..
tylko dziwne bo nie wiem czy to takiego prosty człowiek który tylko skończył studia psychologiczne może poczuć "smak" epi i moich zaburzeń lękowych, bo ze sprawa DDA jest świetny!.
Mi tak epi i lęki przeszkadzają ,że boje się wychodzić z domu, a w domu jest jeszcze gorzej... mam tylko pokój i moje 4 ściany noi oczywiście gabinet terapeuty :/
Może kiedyś pogadamy o tym na priv? co ty na to?
gość
06-09-2011, 20:30:21

Czemu chcesz odciagac Basie , my ja prosilismy aby wszystkim odpowiadala , jest znana pisarka , skonczyla psychologie i jest bardzo uczynna , radzi mnie ,pomaga , jestem psychiczna i uprosilam aby dawala pomoc , a Ty nie badz egoistka i nie zawladuj Basia ona chce i wyrazila swoja wole pomagac wszystkim, to o czym piszesz interesuje innych rowniez , egoizm jest obrzydliwa wada, my tutaj nie tworzymy par na " mejlach" wszyscy dla jednego , jeden dla wszystkich, zwlaszcza ze jestes tu nowa i od razu chcesz przywlaszczac.Basiu nie zgadzaj sie na takie prywatne odskocznie.Dzieki
gość
06-09-2011, 20:37:36

Przepraszam nie chciałam, poprostu pomyliłam osoby nie doczytałam wcześniejszych postów i pomyliły mi się osoby.
Porszę o wybacznie - nie jestem egoistką :)
Wielki szacunek !
Ula
gość
06-09-2011, 20:40:43

Basiu , dziekuje za pomoc wlasnie zaczelam przewartosciowywac swoje zycie.Troche staram sie od kilku dni wykonywac takie obowiazki , ktore przyniosa mi zadowolenie, a nie tylko odfajkowanie, bo musze.Skoro jeszcze tu jestem na tym padole, chce uswiadomic sobie , ze warto ,mimo oporow , mimo braku motywacji, co mnie moze zmotywowac? przed emerytura?.Juz nie pedze po dobra, nie zaganiam sie na smierc, by miec wiecej, po co?, wole dzielic sie z innymi, sprobowalam dac biednemu, potrzebujacemu, pomoc przyjal , ja bylam szczesliwa -on nie wyrazil zadnej emocji.Basiu dziekuje ze jestes Vega.
gość
06-09-2011, 20:56:27

hehe to pomyliłam "Vege" z Panią Barbarą.
Obydwie Panie bardzo przepraszam :(
Za dużo.. tych osób "anonimowo".
Oczywiście wszystkie moje pytania były skierowane do Pani Barbary.
Czuje się jak matoł .. nie umiejący połapać się na forum internetowym.
Zazdroszcze Wam tego, że jakoś pewnie połowa z was jakoś stara się normalnie żyć, bo u mnie to wygląda słabo :(. Ale ma Pani rację, przede mną długa droga.
gość
07-09-2011, 10:45:06

jestem na tyle zdrowa dzieki wieloletniej analizie psychologicznej i autoterapii/jestem psychologiem/ze sie urodzilam,i nie mam lekow,poczucia winy,wybaczylam moim oprawcom,biore leki p,padaczkowe i antydepresyjne i pomagam innym,zaczynam teraz studia z filozofii i to wszystko nabiera sensu istnienia,pozdrawiam goscia,basia
gość
07-09-2011, 10:45:59

jestem na tyle zdrowa dzieki wieloletniej analizie psychologicznej i autoterapii/jestem psychologiem/ze sie urodzilam,i nie mam lekow,poczucia winy,wybaczylam moim oprawcom,biore leki p,padaczkowe i antydepresyjne i pomagam innym,zaczynam teraz studia z filozofii i to wszystko nabiera sensu istnienia,pozdrawiam goscia,basia
Początkująca
08-09-2011, 12:22:10

Ula,moja terapia trwala 20 lat,otarlam sie o psychiatryki przez 10 lat,ktore mnie ratowaly przed samobojstwem,az sie urodzilam czyli pokochalam siebie i innych,wybaczylam sobie i innym,nie mam lekow ani poczucia winy,pozostaly jeszcze stany pomroczne i depresja,basia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Brak kontaktu
Nie rozumiem jak można tak postępować Podawać nr i żadnego odzewu Dzwonią ludzie chorzy potrzebujący pomocy nie dla zabawy Odechciało mi się kontaktu Przeraża mnie, jak ma później po operacji wyglądać kontakt z takim lekarzem ,który jak na pozycja i taka profesje albo umieściłby info ,że już nie konsultuje albo zatrudnił recepcjonistke A tu kobieta starszym głosem mówi ,że aparat jest uszkodzony po czym nagrywa dalej info se wskazówkami dla pacjentów kontrolnych .
gość
Fasd
Witam serdecznie chciałabym porozmawiać z neurologiem dziecięcym na temat diagnozy u 3 letniego dziecka któremu zdiagnozowano po 2 latach od narodzin Fasd. Otóż przedstawię państwu moją historię. Byłam w toksycznym związku mój partner a ojciec naszego dziecka to specyficzna osoba. Podczas kłótni wyrzucał nas z domu . Ja po kilku dniach wracała z dzieckiem spowrotem. Ojciec dziecka jest wrogiem alkoholu nie pije i nie pali. Jak i również ja jestem wrogiem alkoholu. Tak owszem pale papierosy. Z naszych kłótni wyszła taka sytuacja że odebrano nam dziecko tymczasowo z powodu kłótni i niestebilizacji. Dziecko będąc w rodzinie zastępczej 10 miesięcy temu miało badanie pod kątem fasd. Z badań rozwoju dziecka wyszło że moja córka ma Fasd. Ja nie piłam w ciąży i nie pije alkoholu, ojciec dziecka również nie pije. . Czy na podstawie rozwoju można stwierdzić u dziecka Fasd. ? Jestem załamana ta diagnoza i wogole się z nią nie zgadzam. Czytając szukając po internecie wiem że wyszło by to na badaniach USG jak i po urodzeniu dziecka. Jednak takiego czegoś nie stwierdzono u mojej córki. Jestem przerażona ta diagnoza. Córka po swojej babci odziedziczyła w genach jedno większe ucho i odstające. Do tego badanie rynienki pod nosem miała wąskie przed podcięciem wędzidełka górnego pod górną warga. Jeżeli by się odezwała jakaś pani neurolog pediatra bo nawet nie wiem gdzie zaczerpnąć informacji może wysłać na priv wyniki badań. Gdzie dostałam je od pani opiekunki po 10 miesiącach od ich wykonania. Nawet nie wiedziałam że moja córka miała robione takie badanie. Dodam iż doktor rodzinny również potwierdził że to nie możliwe by dziecku po 2 latach stwierdzono Fasd gdy matka i ojciec nie pili alkoholu. Pani z opieki społecznej również potwierdziła i potwierdzi w sądzie że u nas alkoholu do domu nigdy nie było. Nie mogę sobie dać z tym rady że z mojego dziecka jest robione dziecko kaleka. Proszę o jakąś odpowiedź Email pani jakieś neurolog bym mogła uzyskać jakiej kolwiek informacji . Dziękuję
gość
Rezonans głowy i angiografia bez kontrastu
Proszę o odpowiedź czy muszę się martwić wynikami? Kilka razy pojawił się ból głowy, dwa razy przestawałam widzieć i wrażenie wykręcania gałek ocznych, zawroty głowy. Narazie ustało. Pojawia się pisk lub szum w uchu. Okulista zapisał okulary. Poniżej wynik badania: Badanie angio-MR: hipoplazja odcinków A1 t. mózgu przedniej prawej i P1 t. mózgu tylnej prawej, wady naczyniowej ani ewidentnej niedrożności w obrębie tętnic koła Willisa badanie nie wykazało. Opis badania: Badanie MR głowy wykonane w sekwencjach FSE, SE, FLAIR, opcji DWI, SWAN w obrazach T1- i T2- zależnych w płaszczyznach czołowej, strzałkowej i poprzecznej wykazuje: Układ komorowy położony pośrodkowo, nieposzerzony. Przestrzenir podpajeczynówkowe prawidłowej szerokości. W nad namiotowej istocie białej okołokomorowej przy rogach czołowych komór bocznych pojedyncze drobne ogniska hiperintensywne w obrazach T2-zależnych i FLAIR o śr. do 3mm - zmiany o charakterze niedokrwiennym. Poza tym intensywność sygnału istoty białej i szarej prawidłowa. Struktury podnamiotowe prawidłowy obraz MR. Cech ograniczenia dyfuzji w badaniu DWI ani ognisk krwotocznych w SWAN nie stwierdza się. Czy muszę się martwić?
gość
Grasica przetrwala
Dzien dobry czy to forum jest jeszcze aktywne. Szukam porady ,chcialam porozmawiac
Reklama: