Reklama:

Padaczka skroniowa - czy to mozliwe? (323)

Forum: Padaczka

gość
01-02-2011, 14:37:29

Część,ja mam padaczke i nie jest to miłe uczucie dostałem ją w wieku 16 lat a mam teraz 21lat...Obiawy są takie ze lewa cała moja strona ciała ma drgawki, skurcze mięśni,i...Przepraszam ale właśnie dostaje atak...sorki
gość
04-02-2011, 09:25:46

Co do moich bólów głowy i wymiotów, to był to jeden z symptomów choroby. EEG i tomograf dały jednoznaczny wynik - padaczki skroniowej. Mam niewielkie ubytki mózgu w okolicach skroniowych, wyniki EEG były dla mnie wtedy niezrozumiałe, ale lekarze nie mieli wątpliwości, co to znaczy.
gość
12-02-2011, 12:44:41

Witam was!
Mam na imię Monika, mam 17 lat i od 8 lat miewam "ataki"-silne uczucie dejavu, jakby przymusowe myśli , nie jestem wtedy świadoma siebie, tego że jestem , nie słyszę ludzi którzy są naokoło mnie i do mnie mówią, zlewam się potem i czuję lęk, jakby wychodzenie z ciała. Nie wiem ile te stany trwają, może z 10 sekund, trudno mi powiedzieć. Po napadzie nie pamiętam co się ze mną działo. Po nich czuję się bardzo słabo i momentalnie zasypiam. Czuję się po nich odrealniona jak w innym świecie i wszystko naokoło wydaje mi się być dziwne i nieznajome albo rzeczy których nie znam wydają się być znajome. Te napady mam raz w miesiącu jak w zegarku. I wtedy muszę położyć się do łóżka i próbuję wszystko przespać, ale one wybudzają mnie nawet ze snu. Nie idę wtedy do szkoły, udaję że to jakaś gorączka i przeziębienie.
Potem napady mijają i wracam z entuzjazmem z powrotem do życia, szkoły nauki i spotkań z przyjaciółmi. Ale jest jeszcze jeden problem. Mam poważne problemy z pamięcią, takie naprawdę ponadprzeciętne.. Zapominam tyle rzeczy na raz, łącznie z materiałem do szkoły, imieniem przyjaciółki, utworem na gitarze który grałam z 500 razy, albo CAŁKOWICIE zapomniałam treść książki łącznie z imieniem głównego bohatera (dostałam 1 ze sprawdzianu z treści tydzień po przeczytaniu :( ).
Chodzę na terapię do psychologa który twierdzi że mam padaczkę, bo innego takiego pacjenta z padaczką skroniową.
Ostatnio miałam 21 ataków i rodzice zawieźli mnie do szpitala. W szpitalu miałam jeszcze jeden, i koniec, czułam się tylko wyczerpana, ale dobrze już było. Na następny dziń EEG, i nic nie wykazało. Lekarze stwierdzili że moje objawy znalazłam sobie w internecie i tylko udaję że je mam, że to są urojenia i jeszcze silna nerwica. Zaproponowano mi psychiatryk.
Rodzice mnie nie zabiorą do neurologa bo też uważają że nie mam żadnej padaczki, sama iść nie mogę bo większość lekarzy uznaje mnie za małe dziecko niezdolne do wypowiedzenia się na swój temat (niejednokrotnie odmówiono mi wizyty samemu).
Jestem w kropce. Psycholog mi nie pomaga, bo moje samopoczucie jest w porządku i nie mogę znaleźć "problemu psychicznego" który powoduje moje ataki.
Mimo że jest ciężko, to nie poddam się, nie ma mowy!
Skoro stwierdzono mi chorobę psychiczną, no to trudno, ale skoro żyłam z tym 8 lat no to czemu ma mi się nie udać żyć tak dalej?
Proszę was o radę!
pozdrawiam!
gość
13-02-2011, 16:32:41

witaj! spróbuj dostać się do neurologa prywatnie jeśli lekarz bierze pieniądze za wizytę to ma zupełnie inne podejście do pacjenta... załatw też skierowanie na TK wyniki powinny uwiarygodnić Twoją chorobę i udowodnić że nie kłamiesz... pozdrawiam i powodzenia!
gość
13-02-2011, 22:14:23

witam.
kiedy byłem dzieckiem stwierdzono u mnie padaczke skroniową.kiedy moja mama była ze mną w ciąży przeżyła duży stres, jako dziecko miałem mnóstwo wypadków w wyniku których uderzałem się w głowę. czy to może być jakaś przyczyna ujawnienia się choroby???? niestety w wyniku zaniedbania nie chodzłem wogóle z tym do lekarza gdyż nie miałem żadnych objawów do10 roku życia. wtedy ujawniły się takie objawy: budziłem się w nocy odczuwając straszny lęk i niepokój, wszystko wydawało mi się zlane w jedną całość i miałem wrażenie że wszyscy mówią podniesionym tonem. kiedyś byłem bardzo zamkniętym w sobie dzieckiem i gdy rówieśnicy sprawiali mi przykrość tłumiłem to w sobie. objawy ustały do 15-tego roku życia kiedy przez własną głuptę zapaliłem marihuanę. wtedy wszystko się ponowiło. z roku na rok jest coraz gorzej. teraz mam 26 lat i takie objawy: straszny niepokój, nie odczówam własnego ciała, szybciej dostrzegam obraz a dzwięk dociera po chwili, rozdwojenie jazni jakbym wychodził z ciała, czuję jakby ludzie panicznie krzyczeli na mnie, zawroty głowy, niekontrolowane myśli płynące jakimś swoim chorym torem, problemy z oddychaniem cały czas myśle żebym się nie udusił, częste uczucie deja vi. kiedyś sam się "leczyłem" alkoholem i mi pomagał na chwile jednak na drugi dzień znów czułem się jakbym wychodził z ciała, czuje się jak we śnie jakbym miał zaraz zniknąć, dudnienie w uszach i ciągły szum, nerwy w środku jakby to był wulkan i miało mnie zaraz rozerwać. robiłem rezonans mózgu i w tylnej części głowy po środku wykryto 2 centymetrowego torbiel. czy to ma jakiś dodatkowy wpływ na samopoczucie? czy to są objawy padaczki czy raczej powinienem się udać do psychiatry
gość
01-03-2011, 15:46:34

witam ja też mam p.skroniową,ostatnio dołączył sie lekki niepokój co to może oznaczać w tej dolegliwości???
gość
01-03-2011, 15:47:40

witam ja też mam p.skroniową,ostatnio dołączył sie lekki niepokój co to może oznaczać w tej dolegliwości???
gość
01-03-2011, 20:11:56

też mam p.skroniową ostatnio jakiś niepokój dołączył, dlaczego?
Początkująca
02-03-2011, 22:06:53

witam,rowniez choruje na padaczke skroniowa od 10 lat.zaczelo sie u mnie incydentem,kiedy dostalam szekoscisku ze slinotokiem,pracowalam w szpitalu wiec zbadal mnie neurolog i stwierdzil ze prawdopodobnie byl to atak epi i powinnam wykonac EEG i dalsze konsultacje,zignorowalam to.Po 3 latach dostalam typowego duzego ataku,wykonano TK;potem RM i stwierdzono po lewej stronie przy skroni guza.Mam ataki tego typu ze nagle podczas rozmowy sie wylaczam,mowie czasem bez sensu,kolysze sie ,patrze w jeden punkt,przestawiam przedmioty,nie reaguje na swoje imie,trwaja ok.5-15min,potem jestem strasznie zmeczona i mam okropne bole glowy.Ataki zdazaja sie czasem kilka razy w tygodniu,czasem mam miesieczna przerwe.Po ataku nic nie pamietam.Nie mam aury.Leki jakie biore to Lamitrin200-0-200,Topamax200-0-200.Operowano mnie metoda nawigacyjna przez nos,by pobrac wycinek guza,udalo sie niewiele,prawdopodobnie jest to oponiak.Neurochirurdzy stwierdzili ze nie ma szans na zabieg inwazyjny,bo polozenie jest zbyt ryzykowne i zbyt duze prawdopodobienstwo powiklan.Nauczylam sie zyc z ta choroba,bo mam duze wsparcie przyjaciol i nie wstydze sie.czy jest tutaj ktos kto ma podobne objawy jak moje,bo to co przeczytalam rozni sie od moich,uswiadomilam sobie talko,ze rowniez miewam dosyc czesto deja vu.Pozdrawiam.
gość
13-03-2011, 10:51:50

CZEŚĆ MONIKA
TUTAJ MASZ LINK DO WYPOWIEDZI TYPA, KTÓRY PODOBNIE JAK TY JEST ŹLE PROWADZONY PRZEZ "SPECJALISTĘ".
http://commed.pl/epilepsja-genialny-nielegalny-lek-bedrocan-vt48332.html
KTO WIE MOŻE TO JEST POCZĄTEK KOŃCA TWOICH JAZD I PRZEPUSTKA DO NORMALNOŚCI.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: