Reklama:

Padaczka skroniowa - czy to mozliwe? (323)

Forum: Padaczka

gość
05-06-2010, 11:28:19

Na forach internetowych o tematyce epilepsji spotkałam wiele debat o wprowadzeniu opasek nadgarstkowych z informacją o epilepsji, jak mają osoby chorujące na cukrzyce.
Jedni są za, bo daje to poczucie bezpieczeństwa i pomoc wrazie napadu, a drudzy przeciw bo nie chcą się przyznawać do choroby, bo społeczność bywa okrutna.

Jakie macie zdanie? Czy taka opaska powinna być noszona tylko u ludzi z padaczka typu grand mal czy tez petit mal?. Jak powinna wyglądać taka opaska (informacje, wygląd wizualny)?.
Czemu opaski dla cukrzyków są dostępne praktycznie wszędzie,a dla epi sporadycznie.. (indywidualnie zam. przez internet)?.

Wiem, że można zamówić sobie taka opaske slikonową przez internet, sama zastanawiam się czy nie zakupić, ale mam dziwne obawy czy dobrze zrobie.
Padaczkę mam zdiagnozowaną od nie dawna, wcześniej moje objawy były wielką nie wiadomą wiec raczej traktowane były jako "słabość". Nie wiem jaki to rodzaj padaczki, bo objawy mam z "kazdego rodzaaju epi po trochu".Chciałabym sie czuć bezpieczna kiedy mam napady poza domem, żeby ktos potrafił mi pomóc, a personel medyczny był poinformowany (?). Z drugiej strony.. tak głupio, rozgałaszać "-eee ja mam epi!!".
Jestem dziwnym człowiekiem.. normalnie to uważam,że nie powinno się wstydzić swojej choroby bo to nie od nas zależy, wiec przyznanie sie ze się ma epi do kogoś - nie sprawia mi problem, natomiast u mnie tkwi problem,że ja sie wstydzę napadów (objawów).. jak ludzie na Ciebie spostrzegają..
Wpadłam na pomysł, że może "takie coś" złagodziło spostrzeżenie na zaistaniałą sytuacje?
Co wy na to?.









gość
11-06-2010, 12:32:44

piszecie że wstydzicie się epilepsji skroniowej, że boicie się reakcji otoczenia.

Mam synka 11 lat .parę miesięcy temu wykryto u niego padaczkę .Ataki są rzadkie ( bardzo ) i póki co trudno do rozpoznania.Miałam to ukryć , ale stwierdziłam ze to nie ma sensu ,bałam się ,. ze dzieciaki z klasy , ze szkoły będą się z niego wyśmiewać i takie tam .Bałam się o jego psychikę .Już i tak ma mocno zszarpaną , bo słabo idzie mu w szkole mimo iz uczymy się bardzo dużo- po prostu ma problem ze skupieniem i czasem pewne rzeczy szybko zapomina i ma łopoty z koncentracją.
Oczywiście najpierw chorobę zgłosiłam w szkole , uprzedziłam co może się z nim dziać i jak na to reagować . Z tego co wiem to dzieci nie były oficjalnie poinformowane : Uwaga wasz kolega ma epilepsję " itp
Wiem , że dzieci wiedzą , że jest chory i mimo to nie słyszałam skargi od synka , ze coś w szkole jest nie tak.Dzieciaki raczej są bardziej jakby o niego troskliwe i rozumieją problem.

Dlatego dorosłe środowisko myślę , ze tez by was nie szykanowało a wiedząc o waszej chorobie może pomóc !!!


ze lepiej jak wie on i otoczenie .
Początkująca
23-06-2010, 18:28:43

Gość 2010-06-05 13:28:19 Na forach internetowych o tematyce epilepsji spotkałam wiele debat o wprowadzeniu opasek nadgarstkowych z informacją o epilepsji, jak mają osoby chorujące na cukrzyce.
Jedni są za, bo daje to poczucie bezpieczeństwa i pomoc wrazie napadu, a drudzy przeciw bo nie chcą się przyznawać do choroby, bo społeczność bywa okrutna.

Jakie macie zdanie? Czy taka opaska powinna być noszona tylko u ludzi z padaczka typu grand mal czy tez petit mal?. Jak powinna wyglądać taka opaska (informacje, wygląd wizualny)?.
Czemu opaski dla cukrzyków są dostępne praktycznie wszędzie,a dla epi sporadycznie.. (indywidualnie zam. przez internet)?.

Wiem, że można zamówić sobie taka opaske slikonową przez internet, sama zastanawiam się czy nie zakupić, ale mam dziwne obawy czy dobrze zrobie.
Padaczkę mam zdiagnozowaną od nie dawna, wcześniej moje objawy były wielką nie wiadomą wiec raczej traktowane były jako "słabość". Nie wiem jaki to rodzaj padaczki, bo objawy mam z "kazdego rodzaaju epi po trochu".Chciałabym sie czuć bezpieczna kiedy mam napady poza domem, żeby ktos potrafił mi pomóc, a personel medyczny był poinformowany (?). Z drugiej strony.. tak głupio, rozgałaszać "-eee ja mam epi!!".
Jestem dziwnym człowiekiem.. normalnie to uważam,że nie powinno się wstydzić swojej choroby bo to nie od nas zależy, wiec przyznanie sie ze się ma epi do kogoś - nie sprawia mi problem, natomiast u mnie tkwi problem,że ja sie wstydzę napadów (objawów).. jak ludzie na Ciebie spostrzegają..
Wpadłam na pomysł, że może "takie coś" złagodziło spostrzeżenie na zaistaniałą sytuacje?
Co wy na to?.



opaski są ok wg mnie...
gość
29-06-2010, 18:31:18

według mnie to zależy...
Jeżeli ktoś obawia się o swoje bezpieczeństwo spowodowane dużymi napadami to jak najbardziej powinno się nosić taką opaskę ale jeśli ktoś ma małe napady to myślę że nie trzeba się afiszować z ową opaską.
gość
09-07-2010, 11:18:31

co do opaski każdy powinien tak zrobić jak uważa. ja to nie przepadam za oznakowaniem. zazwyczaj ktoś chory i z atakiem jest dość łatwy do zdiagnozowania (sama widziałam u innych) ale gdy mi się zdarzył wezwano policję jako do trupa a moje zmartwychwstanie trochę ich oszołomiło :) i stwierdzili żebym się nie przejmowała bo taki wypadek wróży dłuuuugie życie, pewnie 100 letnie. czego wszystkim życzę no i wyzdrowienia ofkors.
BD
gość
16-07-2010, 20:20:17

U mnie podczas 1 napadu w szpitalu wykryto torbiel o koło 1 cm w lewej skroni biore trileptal napady mam tylko podczas snu jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się w dzięń nieraz mija miesiąc kiedyś miałem nawet 6 mies spokój sam już nie wiem konkretnie co mam robić najgorsze jeszcze to że mam bardzo słabą pamięć krótką .
gość
18-07-2010, 11:22:35

witam :)
piszę pracę magisterską badająca jakość życia osób chorych na padaczkę i
brakuje mi pacjentów chętnych do wypełnienia dwóch ankiet.Na podstawie tych
ankiet przeprowadzam badania potrzebne do napisania pracy magisterskiej.mój
e-mail filifionka9064@gmail.com
gość
28-07-2010, 09:24:52

Witam piszę w szczególności do dziewczyny której mają wprowadzic keprę!!!!!! mój brat ma dzis 20 lat i choruje od 5 roku życia w 2004 miał operację na guza mózgu od roku zaczął miec tak jak ty chwilowe utraty swiadomości.... od dwóch miesiecy wprowadzili mu keprę i napady się zmniejszyły ale niestety po miesiacu konczy sie to bardzooooo silnym atakiem .... obecnie jest w szpitalu bo w poniedziałaek miał juz drugi atak.... powiedziano nam ze to moze byc wina tego leku!!!! z tym ze lekarz prowadzący nie chce wrocic do dawnych leków... robia z niego królika doświadczalnego!!!!!
zastanów sie czy wolisz wyłanczac sie czasem czy konczyc w szpitalu....
pierwszy atak trwał ponad godzinę i doszło do bezdechu... myśleliśmy ze nie zyje
drugi to zupełna utrata świadomosci i trwało ponad 1,5 godziny dopiero interwencja lekarzy pomaga bo samemu nie wracasz so świadomosci!!!!!
dowiedz sie czy tobie ten lek nie zaszkodzi jak mojemu bratu!!!!
Początkująca
28-07-2010, 12:15:06

wcześniejszy post jest mój...
szukam ludzi którzy też przyjmują lek kepra lub przyjmowali...
piszcie jak na was działał lub działa ten lek...

prosze o pilną odpowiedz!!!!!
możecie również do mnie pisac marlenkach@wp.pl

pozdrawiam
gość
28-07-2010, 19:47:04

Marleno podczas pobytu w szpitalu w kwietniu włączono mi Kepprę 500. Na początku zażywałam ją na noc, wówczas miałam potworne zawroty głowy, po 20 dniach miałam włączyć ją na rano ale się bałam, jednak ze względu na bardzo zły zapis EEG lekarz zalecił , abym jednak włączyła ją rano. Od niedzieli przyjmuję, ale 250 mg, uzgodnione to z lekarzem, też mam niewielkie zawroty głowy, z biegiem czasu organizm przyzwyczai się do leku i wszystko będzie w normie. Oprócz tego innych objawów zażywania Keppry nie zauważyłam.

pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: