Witam. Od marca cierpie na bole kregoslupa. od 2010 Pracuje jako kierowca kat.b i mam 25 lat. Najpierw dostawalem leki ktore nie pomagaly pozniej byly zastrzyki ktore nic nie daly w kwietniu mialem tomografie. poszedlem prywatnie do ortopedy dalem 200zl za wizyte stwierdzil ze nic na niej nie widzi oprocz lekkiego przeciazenia kregoslupa i zalecil mi wykonanie rezonansu i stosowanie ibupromu w razie silnego bolu. Odczuwam te bole praktycznie cala dobe sa takie momenty ze naprawde nie moge ani lezec ani siedziec ani nawet stac kazdy ruch sprawia mi bol.
wkoncu doczekalem sie rezonansu i o to wynik:
guzek schmorla w gornej plytce granicznej trzonu Th11.
Dehydratacja krazka miedzykregowego Th11/Th12.
Na poziomieTh11/Th12 niewielkie obwodowe uwypuklenie krazka miedzykregowego z nieznacznym zwezeniem przestrzeni plynowej przedrdzeniowej.
tym razem poszedlem do Pani neurolog na wiztyte zapisalem sie 4 miesiace wczesniej zaraz po rezonansie. stwierdzila ze to nic powaznego dala mi skierowanie na rehabilitacje oraz zalecila basen i silownie bo jestem bardzo szczuply. nie radze juz sobie kompletnie z tymi bolami.
niewiem czy znowu isc do ortopedy pewnie stwierdzi to samo a na rehabilitacje pewnie tez czeka sie miesiacami nie mam juz sil ten bol mnie wykancza fizycznie i psychicznie :( co byscie radzili pomocy:(

Witam!
Kitt, ja bym Ci radziła udać się z tymi wszystkimi wynikami do neurochirurga, może ten lekarz coś więcej Ci powie,dlaczego tak się męczysz. W końcu musi być jakaś przyczyna bólu.
Pozdrawiam Alicja

Do kitt.
Koleżanka ma racjie . Przejedz sie do neurochirurga.
Oto mój opis.
Badanie Mr kregosupa piersiowego wykonano w sekwencjach T1,T2 zależnych i STIR w przekrojach strzałkowych i osiowych.
Nierówne zarysy blaszek granicznych trzonów kręgów odcinka dolnego- guzki Schmorla.Drobne osteofity krawędzi trzonow.
W kręgu Th10 w tylnej częśi trzonu i nasadzie łuku po stronie lewej widoczne jest ognisko wysokosygnalowe nie saturujące sie w obrazach Fat-Sat o wymiarach ok. 15x20mm i drugie ognisko 8mm w trzonie kregu Th4 o podobnym sygnale- obraz chrakterystyczny dla naczyniakow.
Na poziomie Th8/Th9 centralna protruzja tarczy miedzykręgowej z towarzyszącymi osteofitami tylno- bocznych krawędzi trzonów uciskaja worek oponowy bez cech ucisku rdzenia kręgowegoi bez konfliktu korzeniowego.
Prawidlowy obraz korzeni nerwowych w obszarze otworów międzykregowych.
Obraz rdzenia kregowego w odcinku piersiowym prawidlowy.
Bóle odczuwam co dzienne.Przeszłem kilkanaście rehabilitacji a ból sie cały czas utrzymuje.Leki mi nie pomagaja.Byłem z tym moim wyniikiem u neurochirurga i stwierdził że wynik rezonansu magnetycznego nie jest zły.Ze mam 2 razy w ciagu dnia cwiczyc.A w te cwiczenia nie wierze zeby mi pomogły . A u ciebie jak jest z tymi bolami odpisz.

Lacze sie w bólu choc moj toszyja.Dostałes dobra propozycje dobry renomowant neurochirurg,najlepiej prywatnie z duzego miasta na konsultacje.Moj ortopeda swietny i mily czlowiek tak mi poleci . piotr

Współczuję, niestety sam też wiem co to ból kręgosłupa. Cierpię z powodu dyskopatii piersiowej. Na pewno ćwiczenia wzmacniające mięśnie pleców i brzucha oraz basen są ważne, a byłeś u tego neurochirurga? Wqrza mnie takie podejście lekarzy jak opisałeś! Ja przeszedłem rehabilitację, masaże, zwolnienie z pracy oczywiście żeby odciążyć kręgosłup i dać mu chwilę "wytchnienia", a tak naprawdę to pomaga mi rezonator biofotonowy. Złagodził ból i w końcu czuję się dobrze, też dużo jeżdżę samochodem bo jestem przedstawicielem handlowym. Ale w końcu mogę normalnie funkcjonować

Jak działa ten rezonator biofotonowy.Czy tak ja pole magnetyczne. Jak go nosisz to opisz na jakieej zasadzie działa. Zastanawiam sie czy zamówic czy nie . bo miałem na rehabilitacji różne zabiegi takie jak . Pole magnetyczne ultradzwiekii krokomore Itp. Co dziennie robie cwiczenia i nie ma poprawy . Nawet od tygonia nosze plastry na plecach . Myslałem ze mi co s pomoze ale sie myliłem. Bylem w prywatnym nawet gabinecie rehabilitacyjnym ,zeby mi rozmasował plecy . Bo miesnie mam jak kamien tak spiete. Szukam pomocy zeby mi cos pomogło. Co radziecie.Leki mi tez niepomagaja. A neurochirurg mówl ze mam cwiczyc. Byłem u niego ostanio na wizycie w lipcu i i nie ma zadnej poprawy.A od lipcz co dziennie robir cwiczenia rano i wieczorem. Masakra.

MU nie jest tak ze jak sie poloze tak na pół godziny to b..o znika .Troche wstane pochodze z godzine i znowu sie polozyc. Musze cos z tym zrobic aby zaczac chodzic do pracy . JTak samo jest jak stoje tak z 20 minut to albo bym musial sie polozyc albo ukucnac. Tak sie czuje jak bym mial na plecach worek 50 kilowy.

Ja używam rezonatora biofotonowego BV HARMONIC z instytutu "BonaVita" i on działa na zasadzie rezonansu falowego, czyli zakładasz go np. umieszczając w odcinku kręgosłupa lędźwiowego i on po włączeniu emituje małe impulsy świetlne przywracając równowagę energetyczną organizmowi. Ważna jest systematyczność w noszeniu tego urządzenia - jest małe więc tak nie przeszkadza i można nawet w pracy nosić. Skoro nic Ci nie pomaga, to spróbuj ja jestem zadowolony a widzę że ten ból strasznie Cię ogranicza

tedex, a czy ty przypadkiem nie sprzedajesz tych urządzeń, bo troche to dla mnie dziwne, że masz 3 posty na forum i dotyczą zachwalania urządzenia o którym nikt nic nie słyszał, twój profil nie zawiera żadnych danych poza twoim wiekiem nawet nie podałeś skąd jesteś, dla mnie to wygląda na akwizycje lub reklamę, nie piszesz jakie miałeś robione badania i co one wykazały tylko wychwalasz urządzenie które nie wiadomo czy jest wskazane i dla kogo...myśle że się nie obrazisz, ale mógłbyś coś więcej napisać o swoim kręgosłupie niż tylko zachwalac rezonator.
Ja jestem uważna na takie posty i mnie od razu wydało się to podejrzane, no ale to moje zdanie, jeżeli cię uraziłam to przepraszam

Rzzeczywiście mogło to tak wyglądać, ale o nie, nie sprzedaję rezonatorów, handel to nie moja działka. Uzupełniłem swój profil. A co do kręgosłupa to już pisałem mam dyskopatię piersiową, ból pojawił się parę lat temu w trakcie niezwykle ciężkiej sesji na studiach, myślałem że to tylko stres i przemęczenie ale po zakończeniu egzaminów nie przeszło tylko było coraz gorzej, a że biedny student to czekałem na wizytę u ortopedy z NFZ parę miesięcy i dopiero wtedy poszedłem na rehabilitację, masaże i to coś z polem magnetycznym. No a reszta historii w skrócie przedstawiona w moim pierwszym poście. Pozdrawiam