Reklama:

Guz przysadki mózgowej - co to jest????? (290)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
18-09-2008, 13:04:00


18-09-2008 o 15:01, gość :
co do mlekotoku przy gruczolaku przysadki to jest normalne ja sama na to choruję od8 lat to jest inaczej acromegalia albo hiperprolaktynemia
albo jedno i drugie
Początkująca
24-09-2008, 20:49:00

Witam
W 2003 dowiedziałam się że mam mikrogruczolaka przysadki 6mm.
Cały czas biorę norprolac. Ostatnio miałam znowu robiony rezonans i jest bez zmian. Jestem właśnie po wizycie u dr. Zielińskiego w Warszawie.
Zaproponował mi dwa wyjścia. Brać zwiększoną ilość norprolacu i być przygotowaną na to że będę brała je do końca życia lub operacja którą uważa za najlepsze wyjście.
Nie wiem czy się zdecydować na operację. Bardzo się boję ale chciałabym po prostu pozbyć się tego.
Proszę doradźcie co mam robić!
gość
25-09-2008, 11:12:00

Poddać się operacji!
Masz wówczas olbrzymią szansę na szybkie wyzdrowienie, guz może rosnąć i wtedy: będzie robił większe spustoszenie w organiźmie i im będzie większy tym trudniej go będzie usunąć. Jeżeli dr Zieliński chce Cię operować to szybko umawiaj się na termin operacji bo to jest najlepszy neurochirurg od przysadek mózgowych w Polsce i masz szczęście, że do niego trafiłaś.
gość
26-09-2008, 21:00:00

A ja polecam portal na którym jestem zarejestrowany. To portal społecznościowy osób o tej samej dolegliwości www.naszechoroby.pl tam mozna pisać bezpośrednio do ludzi o tych samych chorobach i radzić sobie nawzajem i poznawać nowe przyjaźnie
gość
29-09-2008, 09:26:00

A ja mam problem, bo mam powiekszoną przysade mózgową. Jutro jade do prof Podgórskiego. Nie wiem, co o tym myśleć. Jestem załamana. Nerurochirurdzu sugerują guz - czy to jest to samo co gruczolaK? prosze o odpowiedź
gość
01-10-2008, 11:20:00


24-09-2008 o 22:49, dunia1986 :
Witam
W 2003 dowiedziałam się że mam mikrogruczolaka przysadki 6mm.
Cały czas biorę norprolac. Ostatnio miałam znowu robiony rezonans i jest bez zmian. Jestem właśnie po wizycie u dr. Zielińskiego w Warszawie.
Zaproponował mi dwa wyjścia. Brać zwiększoną ilość norprolacu i być przygotowaną na to że będę brała je do końca życia lub operacja którą uważa za najlepsze wyjście.
Nie wiem czy się zdecydować na operację. Bardzo się boję ale chciałabym po prostu pozbyć się tego.
Proszę doradźcie co mam robić!
gość
01-10-2008, 11:58:00


24-09-2008 o 22:49, dunia1986 :
Witam
W 2003 dowiedziałam się że mam mikrogruczolaka przysadki 6mm.
Cały czas biorę norprolac. Ostatnio miałam znowu robiony rezonans i jest bez zmian. Jestem właśnie po wizycie u dr. Zielińskiego w Warszawie.
Zaproponował mi dwa wyjścia. Brać zwiększoną ilość norprolacu i być przygotowaną na to że będę brała je do końca życia lub operacja którą uważa za najlepsze wyjście.
Nie wiem czy się zdecydować na operację. Bardzo się boję ale chciałabym po prostu pozbyć się tego.
Proszę doradźcie co mam robić!

Witam!!! Będąc na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się dluzej nad operacją. Mogę Cię zapewnić, że dr Zieliński ze szpitala Wojskowego na Szaserów w Warszawie jest genialnym specjalistą, neurochirurgiem, a przede wszystkim otwartym i serdecznym człowiekiem. Dr Zieliński to wspaniala osoba. A skąd to wiem? 3 tygodnie temu miałam operację usunięcia mikrogruczolaka przysadki mózgowej. Był na tyle malutki że na rezonansie był w sumie niewidoczny, okazało się że miał zaledwie 3 mm. Ale za to jakie szkody poczynił w moim organiźmie, to trudno uwierzyć. Spowodował u mnie chorobę Cushinga. Pierwsze objawy to zanik miesiączki, bóle głowy, podwyższone ciśnienie, tycie spowodowane brakiem prawidlowego metabolizmu- tzw. otył,ośc cushingoidalna (charakterystyczna "oponka" w częsci brzusznej).Poza tym charakterystyczny "bawoli kark", twarz okrągła "księżycowata", nieznikające siniaki, pieczenie w żołądku, ból kości, zanik mięsni (w moim przypadku zaczeło się od pośladków), z czasem osłabienie organizmu uniwmozliwiające większy wysiłek fizyczny. Także jestem jak najbardziej za operacja. Krótko mówiąc dzięki doktorowi Zielińskiemu dostałam drugie życie i żadne słowa nnie oddadzą tego jak bardzo jestem mu wdzięczna. Szczególnie, że wiadomośc o chorobie spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Mam dopiero 24 lata i całe życie przede mna. Gdyby nie operacja to miałabym przed soba około 5 lat życia. To wielki człowiek, znalazł coś co miało zaledwie 3 mm i dzięki temu powracam powoli do normalnego życia. Poziom kortyzolu powrócil do normy, ACTH dzięki temu również. Ciśnienie unormowało mi się odrazu po operacji, powróciła miesiączka, powoli ładnieję- jestem na drodze do tego aby byc ponownie piękna kobietą. Sama operacja jest mało inwazyjna. Odbywa się poprzez przegrodę nosową. Jedyna dosyć męczącą konsekwencją tego jest opuchnięty nos i konieczność oddychania ustami. Ale w porównaniu do tego jakie sa pozytywne efekty operacji to żadna uciążliwość. Po operacji wskazany jest oszczędzający tryb życia i zakaz wysiłku fizycznego przez kilka miesięcy minimum. W moim przypadku biorę Hydrocortizon, ale sama czuję że nie potrwa to długo bo po tych 3 tygodniach od operacji czuję się coraz lepiej i pewnie po kolejnych kilku tygodniach bede mogła powiedziec że zyje całkowicie na pełnych obrotach. Wyadje mi się, ze operacja jest o wiele lepszym rozwiązaniem równie z tego powodu, iż nie obciąża się zoładka lekami. Oczywiście decyzja nalezy do Ciebie, ale jeśli dr Zieliński chce podjac się operacji to warto się poddać jej. Moge Cię naprawdę zapewnić, że trafiłając do dra Zielińskiego trafilaś w dobre ręce. Polecam również Szpital Bielański, w którym byłam przygotowywana do operacji i teraz po operacji pozostaję tam na oddziale Diagnostyki Endokrynologicznej u Prof. Zgliczyńskiego, pod kontrolą wspaniałej Pani Doktor Rosłonowskiej. Poza tym cala ta moja historia przekonala mnie, że na tym świecie są osoby, które całkowicie bezinteresownie ratują ludzkie zycie. Wszystkie te osoby, które poznałam podczas mojej choroby to serdeczni, życzliwi i przyjaźni ludzie. Pozdrawiam.
gość
08-10-2008, 09:16:00

Witam,
od operacji minęło już 4,5 roku, od dokładnej diagnozy - 6 lat. Miałam guza o wielkości 12mmx9mm ( od wykrycia do operacji powiększył się - wymiar początkowy 8mmx3mm). operowana byłam przez doc. Bonickiego w Wawie (łopatologicznie do dziś mi tłumaczy co i jak, jakie mam możliwości wyboru itp. itd.)
Poza potwornymi bólami głowy połączonymi z częściowym paraliżem nie miałam żadnej objawów. Na operację zdecydowałam się, bo guz zaczał niebezpiecznie naciskać na nerw wzrokowy. Zdecydowałam się i do dnia dzisiejszego nie wiem czy dobrze zrobiłam... Owszem, bóle głowy nie są juz tak straszne, paraliż się nie powtórzył, z oczami jest spokój, ale pod względem gospodarki hormonalnej organizm mi się "rozsypał". Szczególnie w ostatnim roku - co chwilę coś. I co chwilę jakieś leki na unormowanie. Efekt : +40kg, komfort życia minimalny, niemoc. I wściekłość na słowa "ale czego się Pani spodziewała po tak duzym usunięciu?". I pomyśleć, ze guz, który miałam usuwany nie był gruczolakiem powodującym w większości przypadków zaburzenia hormonalne.

jak jest dziś? hormony szaleją, a na przysadce kolejna zmiana, tym razem 4,5mm.

Mam 27 lat. I żyję tak intensywnie jak mogę, bo wszystko się moze zdarzyć.
gość
08-10-2008, 19:22:00

Masz racje, trzeba zyc pelnia zycia i robic to na co masz ochote i co lubisz.
Ja rok temu tez mialam operowanego gruczolaka i sa jakies zmiany w miejscu gdzie byl guz, ale wyniki hormonow sa dobre.
Dlatego obiecalam sobie zyc tak aby byla szczesliwa kazdego dnia. Na pewno trzeba sie oszczedzac, duzo wypoczywac i przesypiac noce bo sen to najlepszy lek.
Zdrowka wszystkim zycze
gość
15-10-2008, 15:51:00

Moja 17-letnia corka miala atak padaczki po 8 dniach badan znalezli gruczolaka ale nie w przysadce tylkoblisko przysadki bedzie skierowana do kliniki endokrynologicznej w szczecinie.Ma straszne bole glowy mowia lekarze ze to po biopsji z kregoslupa ale ja nie wierze bo biopsja byla tydzień temu.Nie wiem jak mam jej powiedzieć o tym gruczolaku.ona nigdy na nic nie chorowala byla pelna energii nastolatką zawsze usmiechnieta ,wesola teraz ciagle placze pomożcie

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Pieczenie skóry na pośladkach
Wys�any: Dzisiaj 12:07 Witam. Chciałabym opisać dolegliwość z którą borykam się od ponad 10 lat. Otóż podczas siedzenia zaczynają mnie boleć pośladki w okolicy guzów kulszowych. Ból jest tak nieznośny, że po kilku minutach muszę wstać z fotela czy też kanapy. Szukałam pomocy u specjalistów ze wszystkich dziedzin, niestety nikt nie potrafi zdiagnozować tej przypadłości. Neurolog przepisał mi Egzystę , którą systematycznie zażywam oraz Neurovit. Po kilku latach do tego bólu dołączyło pieczenie skóry w tych samych miejscach. Od ponad pół roku właściwie chodzę albo leżę na brzuchu. W tej chwili jestem pod opieką specjalisty w klinice leczenia bólu. Lekarz próbuje znaleźć przyczynę, prawdopodobnie jest to uszkodzenie któregoś nerwu w okolicy kręgosłupa lędźwiowego. Ale jak do tej pory bez efektów. Może ktoś z Państwa spotkał się z podobnym przypadkiem i mi pomoże. Pozdrawiam
gość
Ucisk w głowie, co to może być?
Jestem mężczyzną, mam 26 lat i od jakiegoś czasu odczuwam dolegliwości w lewej części głowy. Odczuwam je w zasadzie cały czas, raz mocniej, raz słabiej. Na szyi z tyłu po lewej stronie mam guzki, które zmieniają swój rozmiar. Lekarz rodzinny mówi, że to mogą być mięśniowe zgrubienia od złej pozycji, ale... mam szumy uszne właśnie promieniujące jakby od tej szyi na głowę, szczególnie przy odchylaniu głowy w prawo. Odczuwam ucisk w głowie z lewej strony, w skroni i na czubku głowy, a także w oku (okulary, większa wada wzroku w lewym oku). Słyszę czasem pukanie w lewym uchu, takie pulsowanie. Ból głowy nasila się czasem przy nachyleniu, niekiedy odczuwam takie ukłucie lub uczucie ciepła bez zmiany pozycji. Zdarza się też mgła mózgowa. Badania krwi, moczu, ciśnienie, EKG, echo serca, tętnic szyjnych, badania okulistyczne - wszystko w normie. Lekarz rodzinny nie widzi powodu do skierowania do neurologa, twierdzi, że to problemy związane z przeciążeniem kręgosłupa - mam pracę głównie siedzącą. Czy to może być tętniak? Mam też problemy stomatologiczne, czy to może być od tego?
gość
Torbiel rathkiego lub plata tylniego
Ratunku!!! Bole glowy i oczu mgla przed oczami coraz częściej bole glowy,wymioty co drugi dzień... Zaraz się wykończę w oczekiwaniu neurologa a gdzie jeszcze rezonans... Torbiel od 4 lat
gość
Wynik rezonansu magnetycznego głowy z kontrastem
Dzień dobry, miałem wykonany rezonans głowy z kontrastem z powodu historii tętniaków w rodzinie. Tętniaków nie wykryto ale : W zakresie podkorowej istoty białej obu półkul mózgu widocznesą pojedyncze, bardzo drobne ogniska hyperintensywne w sekwencjach T2-zależnych, wielkości do 2mm(na granicy widzialności, możliwe do uwidocznienia jedynie w sekwencji wykonanej drobnymi warstwami). -Zmiany te nie ograniczają dyfuzji, nie ulegają wzmocnieniu kontrastowemu - ich charakter niespecyficzny - w pierwszej kolejności w różnicowaniu uwzględnić należy drobne ogniska degeneracji naczyniopochodnej. Mężczyzna 32 lata. Czy jest się czym martwić? Jakie mogą być przyczyny i leczenie? Nie mam objawów. Pozdrawiam
Reklama: