Witam ja też jestem po operacji usunięcia gruczolaka przysadki mózgowej 5 lat lemu. Na początku miałam problemy z zajściem w ciążę bo pomimo brania leków miałam podwyższoną troszkę prolaktynę. Od 7 m-cy jestem mamą i teraz moja prl wynosi 9001, biorę Dostineks 9cena ok. 300zł) ale prl spadło do 5000. Więc zaczyna pomagać. Wiem że bede brała leki do końca życia, ale idzie z tym żyć wiec sie nie martwcie. pozdrawiam

U mojej mamy(55 lat) wykryto ponoć guza siodła tureckiego czy torbiel przysadki czy torbiel pajęczynówki. Do końca nie widomomo.Objawy:ciągłe bóle głowy,brak apetytu, brak siły,ciągle leży w łóżku,osłabienie,troszke schudła,czasmi nie wie co mówi,takie częściowe otępienie umysłowe. Czy ktoś miał podobne objawy, jak zostało to wyleczone, czy człowiek po czyms takim normalnie moze zyc? Dodam,ze sie strasznie o nią martwie i ze czasmi mi brakuje cierpliwosci,ale mamę ma sie tylko jedną czekam na szybka i konkretną odpowiedz.

jeszcze dodam,ze moja mama strasznie zle widzi,czekam na odp.

Poniewaz piszesz, ze nie wiadomo czy to torbiel czy gruczolak a to jest roznica. Radze szybko umoiwc sie na wizyte do neurochirurga, rozumiem ze diagnoza jest poparta badaniem rezonansu magnetycznego? Sama jestem po operacji gruczolaka, polecam dr Zielinskiego za Szaserow w Wawie. Swietny neurochirurg, najlepszy w Polsce.

Witam tak czytam sobie wasze posty, i wydaje mi się, że każdy jakoś inaczej reaguje na mikro gruczolaka przysadki mózgowe. Ja sama miałam ponad 3 lata temu, wykrytego mikro gruczolaka. Po rezonansie magnetycznym, było już jasne to był guzek sięgający 8 mm. Tak jak już tu wcześniej pisano brałam Norprolak, i PRL spadała co miesiąc. W 2006 roku zaszłam w ciąże, biorąc dalej leki. W szóstym miesiącu ciąży , byłam na obserwacji w szpitalu, na Ligocie. Tam zrobiono mi ponowny rezonans, po czym radość guza nie ma wchłonął się. Właśnie minęło 2 lata od wchłonięcia się gruczolaka, owszem jestem pod stałą kontrolą endokrynologa, ale jak narazie jest wszystko ok. Pozdrawiam Was i życzę zdrowia.

Witam!mam 24 lata! od 3 lat mam problemy z okresem!!kilka dni temu wykryto u mnie makrogruczolaka przysadki mozgowej wielkosci 12 mm po badaniu RM!!wysokosc prolaktyny 3800!!za miesiac ide do szpitala na badania!!najdziwniejsze jest to ze nie mam zadnych dolegliwosci!!nie boli mnie glowa,nie odczuwam silnego zmeczenia,moje samopoczucie jest dobre,nie mam problemow z widzeniem!!nie przyjmuje jeszcze zadnych lekow!!czy w moim przypadku bedzie konieczna operacja czy tabletki wystarcza?????

Jezeli makrogruczolak ma 12 mm to pewnie lepiej by bylo go usunac ale to juz decyzja specjalistow, nie sugeruj sie prosze opiniami innych na forum bo tylko lekarz po wynikach powie co jest najlepszym rozwiazaniem.

jak wygląda mlekotok u osób ze stwierdzonym mikrogruczolakiem przysadki.czy sa to duże i samoistne wycieki ?

Mlekotok to nie musi być stały wyciek, jeżeli widzisz wyciek z brodawki jest to bardzo prawdopodobne że jest to mlekotok, zgłośc się koniecznie do ginekologa ale przed wizytą sprawdź jak często pojawia się wyciek, czy ma związek z fazą cyklu, czy widzisz jakieś prawidłowości kiedy się pojawia.

co do mlekotoku przy gruczolaku przysadki to jest normalne ja sama na to choruję od8 lat to jest inaczej acromegalia albo hiperprolaktynemia