Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
03-09-2014, 21:07:13

Harii,
tak, jak pisze Asia: na moje "oko" MRI masz ok (jak to powiedział mój jeden neuro "dziś każdy ma dyskopatię. ale nie każdy ma objawy"). modelowanie worka to nie modelowanie/ucisk rdzenia. więc keine Panik auf Titanic :):):) świadomość i unikanie pozycji prowokujacych dolegliwości to od teraz Twój sposób na zycie. nie myśl o tym i zajmuj się czymś! joga jest super, ale słuchaj swojego ciała. nie stawaj na głowie itp. i żyj po prostu. jak masz siłę to przeczytaj forum. tu jest skarbnica wiedzy. zobaczysz, co możesz, a czego nie. pisza to ludzie, którzy wiedze zdobyli na sobie. trochę trzeba przefiltrować niektóre informacje. człowiek przed operacją czesto panikuje i nie zawsze wiernie odzwierciedla to, co właściwie mu dolega. ale pogląd na sprawę będziesz miał ;) i pamiętaj, że leczy się pacjenta a nie wynik MRI ;)
1. Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. 2. Zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone) 3. Zabieg 30.05.2014 (odbarczenie pośrednie ze spondylodezą międzystawową na c5/c6 Providence Dtrax)
Początkujący
03-09-2014, 21:11:20

Maq 2014-09-03 22:51:51
Żabka widocznie nie dla Ciebie ale i tak dwa style zostają
Ochrzan od czasu do czasu motywuje
No to tylko wytrwałości życzę! A to chyba najtrudniejsze.
Dziękuję , ale nie w moim przypadku ja musze uprawiać jakiś sport, wcześniej było głównie bieganie, które zostało mi zakazane więc korzstam z zamienników
Początkujący
04-09-2014, 06:57:06

szyjka74 2014-09-03 23:07:13
Harii,
tak, jak pisze Asia: na moje "oko" MRI masz ok (jak to powiedział mój jeden neuro "dziś każdy ma dyskopatię. ale nie każdy ma objawy"). modelowanie worka to nie modelowanie/ucisk rdzenia. więc keine Panik auf Titanic :):):) świadomość i unikanie pozycji prowokujacych dolegliwości to od teraz Twój sposób na zycie. nie myśl o tym i zajmuj się czymś! joga jest super, ale słuchaj swojego ciała. nie stawaj na głowie itp. i żyj po prostu. jak masz siłę to przeczytaj forum. tu jest skarbnica wiedzy. zobaczysz, co możesz, a czego nie. pisza to ludzie, którzy wiedze zdobyli na sobie. trochę trzeba przefiltrować niektóre informacje. człowiek przed operacją czesto panikuje i nie zawsze wiernie odzwierciedla to, co właściwie mu dolega. ale pogląd na sprawę będziesz miał ;) i pamiętaj, że leczy się pacjenta a nie wynik MRI ;)
Dziękuję za odpowiedź, forum sobie sukcesywnie czytam, co do jogi to oczywiście unikam pozycji które ingerują w szyję (stanie na głowie, świeca, pług)
Dziękuję Wam za takie życzliwe przyjęcie, nie jest to częste zjawisko na pl forach
Właśnie rozpoczynam pracę po porannej jodze :)
gość
04-09-2014, 16:09:27

Stan po discektomii i stabilizacji m/trzonowej na poziomie C6/C7Płaska nadbudowa kostna na tylnych brzegach trzonów przylegających do tego krążka.Zwyrodnieniowo-wytwórcza postać dyskopatii na poziomachC4/C5iC5/C6o charakterze rozległych wypuklin uciskających wraz z płaską nadbudową kostną przednią ścianę worka oponowego(tzw.dyski twarde)Wymiary strzałkowe kanału kręgowego na w/wpoziomach wynoszą9mm.Zmiany zwyrodnieniowe w stawach unkowertebralnych z umiarkowanym zwężeniem otworów m/kręgowych na poziomachC4/C5iC5/C6 oraz w mniejszym stopniu C6/C7 Pogranicze czaszkowo-szyjne uchwytnych zmian morfologicznych nie wykazuje.Rdzeń kręgowy jednorodny.Proszę o interpretację jestem zarejestrowana do neurochirurga ale to trochę potrwa.Pierwszą operację miałam w 2011r
Początkująca
06-09-2014, 09:52:18

Słuchajcie wiem że to banalne pytanie ale ........czy po operacji szyjnego z 2 implantami i stabilizatorem mogę korzystać z solarium tak odruchowo chciałam pójść poleżeć w ciepełku i złapać kolorek bo już przeźroczysta jestem i zwątpiłam .........
Wtajemniczona
06-09-2014, 13:49:11

Newyorku,
ja byłam kilka razy. nic się nie działo :)
mam na jednym poziomie zwykłego cage`a z tworzywa peek oraz dwa mniejsze tytanowe. nie poparzyłam się :):):)
nie wiem natomiast, co z kriokomorą. był ktos z implami trochę się pomrozić??
cyt,
to tylko opis. ważne są objawy. MRI z implantami nigdy nie będzie słodko wyglądać. masz ucisk na worek, nie na rdzeń. a wymiar strzałkowy to indywidualna sprawa, jedni maja szerszy inni węższy. nie wiem, o co pytasz. tu raczej radiolog się nie odezwie.
jak jesteś kilka lat po to pewnie wiesz, ze bywa różnie. trza znaleźć sposób, zeby w miarę normalnie funkcjonować. to tyle ode mnie. może ktoś inny się wypowie.
słońca!
1. Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. 2. Zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone) 3. Zabieg 30.05.2014 (odbarczenie pośrednie ze spondylodezą międzystawową na c5/c6 Providence Dtrax)
Początkująca
06-09-2014, 17:02:59

Szyjka74 - ja się mroziłam nawiewen na szyję intensywnie po operacji. Kriokomora więc zaszkodzić nie powinna -tak na logikę. Ale i tak do komory kwalifikuje lekarz, więc będzie wiedział. Dopytaj się w recepcji - sekretarki medyczne wiedzą mnóstwo.
Forumowiczka
06-09-2014, 18:32:38

ja bym się nie bała solarium :) - a przynajmniej nie z powodu implantu. jedno z drugim nie ma nic wspólnego - to nie jest pole magnetyczne.
A z innej beczki - wkleję wam fajne wyjaśnienie na temat stenozy (jedna z szyjek pytała)
-----Zwężenie światła kanału kręgowego----------
09.12.2013
Pytanie nadesłane do redakcji
Czy zwężenie światła kanału kręgowego do 4 mm jest groźne?
Odpowiedział
dr hab. n med. Andrzej Maciejczak, prof. UR
neurochirurg
Niestety za mało mam danych, aby precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie. Kanał kręgowy ma bowiem szerokość inną w każdym odcinku kręgosłupa: szyjnym, piersiowym i lędźwiowym. Do tego wszystkiego konsekwencje zwężenia kanału kręgowego różnią się także w zależności od odcinka kręgosłupa: dla przykładu zwężenie w odcinku szyjnym będzie miało zupełnie odmienne konsekwencje niż np. w lędźwiowym. Szerokość podana w milimetrach przez radiologa często nie ma żadnego znaczenia klinicznego, podobnie jak np. wysokość framugi 175 cm. Jest to mała wysokość, mniejsza iż norma 200 cm, ale na pytanie czy wysokość 175 cm jest niewystarczająca ("groźna"), nie da się odpowiedzieć tak lub nie. Zależy względem kogo ją odniesiemy. Większość kobiet i niemała część mężczyzn swobodnie przejdzie przez takie drzwi. Podobnie jest z szerokością kanału kręgowego. Dla jednego pacjenta wymiar 4 mm będzie krytyczny, dla drugiego zaś jeszcze nie. Choć od razu zaznaczam, 4 mm to znaczna redukcja szerokości dla każdego odcinka kręgosłupa. Podkreślam, że szerokość kanału kręgowego nie ma prostego i proporcjonalnego powiązania ze wzrostem chorego (to a propos analogii z wysokością framugi). Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko omówić co to jest kanał kręgowy i jego zwężenie, jaka jest przyczyna i konsekwencje zwężenia tego ostatniego.
Kanał kręgowy przebiega wzdłuż kręgosłupa. Stanowi on kostne obramowanie i osłonę dla rdzenia kręgowego i wychodzących z niego "nerwów", zwanych korzeniami nerwowymi lub potocznie i nieprawidłowo "korzonkami". Na poziomie każdego kręgu (a jest ich w całym kręgosłupie 32) odchodzi od rdzenia jedna para korzeni (prawy i lewy). Wszelkie impulsy z mózgu (np. te sterujące mięśniami kończyn i całego ciała) albo do mózgu (np. czucie dotyku) przebiegają przez rdzeń i korzenie nerwowe. Korzenie odchodzące z rdzenia wychodzą z kanału kręgowego przez otwory międzykręgowe. Po wyjściu z kręgosłupa z korzeni tworzą się właściwe nerwy, które docierają do każdego zakątka ciała i wszystkich mięśni. Tymi nerwami impulsy biegną do i od rdzenia (czyli ostatecznie do i od mózgu).
Kanał kręgowy ciągnie się od czaszki aż do kości ogonowej (mniej więcej na wysokości szpary pośladkowej). Ale sam rdzeń kręgowy kończy się na granicy odcinka piersiowego i lędźwiowego (mniej więcej na wysokości talii). Zatem w odcinku lędźwiowym i krzyżowym kręgosłupa nie ma już rdzenia. Wszystkie korzenie nerwowe, które wychodzą z kanału kręgowego na wysokości każdego z pięciu kręgów lędźwiowych i pięciu kręgów krzyżowych (razem 10 par korzeni, czyli dwadzieścia korzeni) muszą tym samym odejść od rdzenia kręgowego z jego samego końca zwanego stożkiem. Te korzenie nerwowe tworzą tzw. ogon koński. Ciągnie się w dół aż do końca kanału kręgowego, z tym, że na wysokości każdego kolejnego kręgu lędźwiowego i krzyżowego ubywa z tego pęku korzeni jedna para korzeni, która wychodzi z kanału kręgowego.
I tutaj jest wyjaśnienie dlaczego w odcinku lędźwiowym i krzyżowym następstwa stenozy są inne niż w szyjnym i piersiowym. W tych ostatnich dwóch odcinkach w wyniku stenozy ucierpi rdzeń kręgowy, w odcinku zaś lędźwiowym tylko ogon koński (czyli korzenie nerwowe). Rdzeń kręgowy jest jak mózg (ma istotę szarą i białą) i podobnie jak mózg jest bardzo wrażliwą tkanką. Korzenie są jak nerwy i tak jak one są bardziej "odporne" na ucisk. To bowiem ucisk rdzenia kręgowego albo korzeni w zbyt ciasnym (zwężonym) kanale kręgowym wywołuje objawy kliniczne (neurologiczne). Zwężenie kanału kręgowego zwane jest w języku medycznym stenozą. Stenoza jest spowodowana przez stopniowe "wrastanie" do światła kanału kręgowego narośli kostnych zwanych osteofitami. Te narośle kostne rosną na krawędziach trzonów kręgowych i stawów kręgosłupa zwanych stawami międzykręgowymi (ryc. A i B). Więzadła ("błony") otaczające kanał kręgowy i korzenie nerwowe mogą ulegać pogrubieniu i stwardnieniu, powodując dalsze zwężenie kanału kręgowgo. Zarówno osteofity, jak i przerost więzadeł są efektem zwyrodnienia, czyli "zużycia" kręgosłupa. Zużycie, czyli zwyrodnienie kręgosłupa jest czymś naturalnym w procesie starzenia się, podobnie jak zmarszczki na twarzy nie są objawem choroby.
U wielu osób zwyrodnienie kręgosłupa nie będzie wywoływać żadnych dolegliwości ani objawów, u drugich zaś na odwrót. U jednych osób nawet bardziej zaawansowanych wiekowo zwyrodnienie kręgosłupa będzie dużo mniejsze niż u innych i to dużo młodszych. Objawy stenozy to zaburzenia mobilności, czyli problemy z chodzeniem, a w odcinku szyjnym dodatkowo zaburzenia ruchowe ze strony kończyn górnych. Stenoza odcinka lędźwiowego powoduje trudności w chodzeniu zwane chromaniem neurogennym. Im bardziej ściśnięte w zwężonym kanale kręgowym korzenie ogona końskiego, tym gorzej chory chodzi. W miarę jak pacjent idzie, nogi słabną z każdym pokonanym metrem (lub nawet z każdym krokiem), stają się coraz bardziej ?ciężkie? i "zmrowiałe, nieczułe" aż po przejściu kolejnych metrów nie jest w stanie dźwignąć kończyn z powodu ich niedowładu. Musi wówczas usiąść lub kucnąć, aby poczekać aż "siła napłynie" z powrotem do kończyn dolnych. Dystans chromania może wynosić od kilkuset metrów do kilku metrów w skrajnych przypadkach (np. chory nie jest w stanie przejść z kuchni do pokoju). Osłabienie siły kończyn u chorych ze stenozą lędźwiową ujawnia się tylko podczas chodzenia. W spoczynku siła kończyn jest prawidłowa, a nierzadko pacjent nie ma żadnych bólów kręgosłupa. Inaczej jest w stenozie odcinka szyjnego kanału kręgowego. Tutaj objawy są stałe, tzn. osłabienie siły kończyn dolnych obecne jest zarówno w spoczynku, jak i w czasie chodzenia. Do tego osłabiona jest precyzja i siła rąk oraz generalnie kończyn górnych. Objawy kliniczne stenozy odcinka szyjnego nazywamy mielopatią szyjną.
Leczenie stenozy polega na chirurgicznym usunięciu zmian zwyrodnieniowych, które zwężają światło kanału kręgowego i tym samym poszerzeniu światła kanału i otworów, przez które wychodzą korzenie nerwowe na zewnątrz kręgosłupa, zwanych otworami międzykręgowymi (ryc. C). W początkowych stadiach stenozy kanału kręgowego, kiedy zwężone są tylko otwory międzykręgowe można zaproponować choremu mniej inwazyjne metody chirurgiczne, jak np. tzw. stabilizację międzywyrostkową.
koniec wklejania :)
Asia
Forumowicz
08-09-2014, 15:48:37

Dzień doberek newyork ja wprawdzie nie chodzę do solarium ale opalam się w pracy i na plaży-i wszystko gra-pozdrawiam ze słonecznego Szczecina,a jeszcze do godz.12 15 byłem na plaży.
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowiczka
08-09-2014, 16:21:53

mam pytanie do szyjek weteranek :)
Niby po takim czasie życia z implantem i dyskopatią powinnam już większość wiedzieć ale dziś w nocy miałam bardzo przykre i niezrozumiałe przygody. Może ktoś z was miał podobne objawy i mnie natchnie co mi sie stało.
Wczoraj wieczorem może trochę za dużo prasowałam, ale prawa ręką i czułam się po tym całkiem dobrze. jak szłam spac, to też czułam sie dobrze. Około 2 w nocy obudziłam się leżąc na boku na lewej ręce (możliwe że trochę zaciskałam okolice połączenia ramienia z klatką piersiową?) z tak okropnym bólem góry ramienia, lewego barku, gdzieś tyłu łopatki lewej i zaciąganiem praktycznie do połowy głowy, że makabra. Od tego zaciągania bólu do głowy, takiego mulącego, aż mnie mdliło. Pierwsza moja myśl - zacisnęłam nerw z lewej ręki w okolicach górnego otworu klatki piersiowej... tylko, że jak przewróciłam się na wznak, to okazało sie, że nacisk na lewą łopatkę też promieniował bólem do połowy głowy. usiadłam i zaczęłam kręcić głowa, zginać na boku, w przód, w tył - nie powodowało to pojawienia sie bólu, za to położenie sie juz tak. W końcu leżałam na pół na prawym boku na pół na brzuchu, żeby nic nie dotykać z tej lewej strony. To już nie powodowało bólu, chociaż napięcie pozostało.
Teraz już mi praktycznie prawie w 95% przeszło. Nawet udało mi się popołudniu chwilkę poleżeć na plecach i teraz juz też leżenie mnie nie boli, chociaż obchodzę się z sobą jak z jakiem i leżę na mięciutkich poduchach (normalnie śpię na materacu z jaśkiem).
Czy mieliście takie przygody?
czy ucisnięcie nerwu na połączeniu ręki z klatką piersiową może promieniować do głowy?
Co ciekawe, ręka mi wtedy w nocy nie ścierpła i nie straciłam w niej czucia.
A do południa bolała mnie juz potem głównie ta okolica - tego połączenia.
Weteranki - co to mogło być?
Bogusiu masz jakiś pomysł?
Asia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: