Reklama:

Drżenie samoistne (255)

Forum: Padaczka

gość
06-08-2009, 08:42:00

Do gościa lat 28 ....
może Ty nie masz DS? tylko inną chorobę bo u nas ręce ciągle drżą 24 godz. na dobę heh a biorąc propranolol drżenie się tylko zmniejsza ale występuje i jest widoczne... zgodzę się że pod wpływem emocji jest silniejsze ale jak człowiek jest rozluźniony, spokojny, zrelaksowany to też ono jest a Ty piszesz że jak weźmiesz propranolol to masz spokój z rękami całkowity... ja nie pamiętam już co to jest spokojna dłoń a jakbym nie wzięła propranolu to trzęse się cała heh i zgodzę się z poprzedniczką Sophia że raz jest lepsze i raz gorsze działanie propranolu a u kobiet to jeszcze też zależy od cyklu miesięcznego
pozdrawiam aldi
gość
06-08-2009, 09:10:00

No zdiagnozowanego nie mam...ale po objawach widzę, że są podobne.

No powiem tak. Mam nadzieje i byłbym bardzo wdzięczny gdyby to było tylko na jakimś tle nerwowym.

Pozdrawiam i będe tu zaglądał.
Początkująca
06-08-2009, 09:18:00

Być może u Ciebie jest to na tyle nerwowym czy przemęczenie np. po prostu zwiększone drżenie fizjologiczne. W ds objawy są takie, że łatwo je pomylić z inną chorobą lub po prostu wynikiem nadmiernego stresu, więc lepiej by było gdyby neurolog stwierdził co u Ciebie jest przyczyną drżenia. Tobie pomaga taka mała dawka, a w ds tak naprawdę minimalna skuteczna dawka to ok. 120 mg/dobę.

Zapraszamy na forum http://ds.iq24.pl tam jest więcej informacji fachowych dotyczących tej choroby.
Sophia4
gość
06-08-2009, 11:26:00

U mnie czuje zawsze lekkie drżenie, ale nie jest ono tak uciążliwe do wykonywania podstawowych czynności. Czasami w ogólne go nie ma. Jeśli pojawia się nasilone to głównie jest to związane z jedzeniem...po prostu mam wrażenie że mi się ręka zatrzęsie i już czuje w nadgarstkach drganie co przenosi sie na ręce. Nie jest tak zawsze, głównie w nowym towarzystwie. Myślę, że w dużej mierze wpłynął na to ten moment kiedy piłem ten nieszczęsny kieliszek. Od tego momentu się tak dzieje. Po prostu widziałem zdzwienie tych ludzi. Patrzyli jak na jakiegoś pijaka normalnie.
Eh...a ja alkohol to raczej pije tylko okazjonalnie.

Faktycznie moje życie nabrało ostatnio sporego tempa, może to też wpływa na to. Trochę problemów w zyciu prywatnym i już efekty są widoczne. Stres niszczy. Zazdroszcze ludzą co potrafią mieć totalny olew.

Co do tej wypowiedzi...ze jest udowodnione, że są jakieś nieprawidłowości w mózgu...dlaczego zatem po wypiciu alkoholu efekt drżenia znika...wtedy stajemy się rozluźnieny i nie myślimy o tym a to, że ręce się wtedy nie trzęsą dodaje nam pewności więc coś musi być w tej psychice...
Początkująca
06-08-2009, 12:01:00

Co do alkoholu to nie wiadomo, ale zapewne działa w ten sposób, że "hamuje układ nerwowy". A z tego co się przypuszcza do ds polega na tym, że mamy właśnie zaburzone hamowanie impulsów nerwowych, które u zdrowego człowieka są hamowane i dzięki temu u nich nie występuje drżenie, a u ludzi z ds impuls powoduje ruch w postaci drżenia. Poza tym ds prawdopodobnie związane jest z miejscem sinawym, które odpowiada za stres i panikę, co potwierdzałoby emocjonalny komponent tej choroby.
Sophia4
Początkująca
06-08-2009, 12:04:00

Patomechanizm drżenia samoistnego nie jest wyjaśniony. W badaniach anatomopatologicznych mózgów osób chorujących na drżenie samoistne nie stwierdzono istotnych odchyleń, poza obecnością ciałek Lewy’ego, zlokalizowanych głównie w miejscu sinawym. Badania elektrofizjologiczne sugerują, że za drżenie odpowiedzialny jest „ośrodkowy generator oscylacji” — zespół nadaktywnych pętli neuronowych, nadających rytm pobudzeniom ruchowym. W badaniach EMG połączonych z obserwacją drżenia wykluczono obwodowe pochodzenie objawów. Z eksperymentów przeprowadzanych na modelach zwierzęcych wynika, iż ów „generator” jest zlokalizowany w dolnym jądrze oliwki pnia mózgu. Powstające tam rytmiczne impulsy wysyłane są do jąder móżdżku, a następnie drogami móżdżkowo-wzgórzowokorową i piramidową do neuronów ruchowych rdzenia kręgowego. Generowanie oscylacyjnych wyładowań jest naturalną właściwością dolnego jądra oliwki, jednak w stanie zdrowia aktywność ta pozostaje pod kontrolą złożonych mechanizmów hamowania neuronalnego. Z nieznanej przyczyny u pacjentów z ET kontrola ta ulega osłabieniu.
źródło: www.fmr.viamedica.pl/darmowy_pdf.phtml?indeks=3&indeks_art=40


Badania neuroobrazowe tj. tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny nie wykazują odchyleń od stanu prawidłowego. Natomiast badanie PET (pozytonowa emisyjna tomografia komputerowa) ukazuje zmiany w móżdżku. W rozpoznawaniu drżenia samoistnego istotne znaczenie ma brak występowania innych objawów neurologicznych.
źródło: http://www.neurologiczne.pl/drzenie_samoistne.htm
Sophia4
Początkująca
10-08-2009, 16:58:00

Witam.
Od tygodnia miałam silne bóle głowy, wyniki badań krwi są ok ale zauważyłam, że drżenie zaczęło mi się w nogach i to bardzo silne a gdy doszły te silne bóle głowy poszłam do lekarza rodzinnego. dziś dostałam skierowanie do szpitala na badania. nie wiedział mój lekarz co się dzieje. tak jak już wcześniej pisałam obawiam się, że w szpitalu i tak niczego się nie dowiem. Ale mam do Was pytanie czy mogę poprosić dodatkowo lekarza w szpitalu o dokładniejsze badania niż tylko te standardowe rezonans itp?
Pozdrawiam
Justka22
gość
17-08-2009, 19:02:00

Hej,
Dawno mnie nie było, widze ze nasze forum sie powiększyło.

Niedawno potuptałem sobie do zwykłego neurologa do przychodni i wiecie co?. Poraz drugi w życiu spotkalem chyba prawdziwego lekarza. Dostałem skierowanie na eeg , prześwietlenie kregosłupa szyjnego , skierowanie na badanie poziomu miedzi . Jak dla mnie to cos nowego. Gościu dodatkowo pytał o jakieś ciężkie sytuacje w zyciu i powiedział że niestety stres odcisął swoje piętno.
Jak potuptałem do jakiegoś innego neurologa to nawet nie zapytał co i jak tylko z usmiechem na ustach przepisał ALPROX i nawet mi testu z palcem nie zrobił ( "specjalista" ).

Ja nadal biegam juz 4 miesiąc teraz juz 10km. To jest dopiero dla mnie czad. I po tym biegu nawet czasami prawie się nie trzęsę. Może za rok półmaraton to by było coś.

Wiecie ja myslę że to drżenie całe to jest poprostu choroba ducha bardziej niżli ciała. Przynajmniej w moim przypadku tak jest. Bo ja non stop cczuję jak bym maiał za chwilę jakiś ważny egzamin zdawać.

Pozdrawiam,
ODAX
Początkująca
17-08-2009, 19:55:00

bo to jest niestety w takiej części mózgu i ma taką specyfikę emocjonalną, że w zasadzie jednocześnie choruje nasza dusza..

dołącz do nas na forum na http://ds.iq24.pl

pozdrawiam
Sophia4
gość
18-08-2009, 07:07:00

Zgadzam się z Tobą Sophia4.........
pozdrówka aldi

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: