Witam. Mam 20 lat i Od 2 tygodni mam ograniczone ruchy głową. boli mnie kark i kręgosłup szyjny. Przy skręcaniu głową lub poochylaniu jej czuje jak przeskakuje mi 1 i 2 kręg szyjny ( obrotnik i dźwigacz). to strasznie boli. bylam u lekarza pierwszego kontaktu i przepisał mi tabletki przeciwbólowe oraz przeciwzapalne, ale to nie pomaga. Dalej strzela. czasami mam zawroty głowy i jest mi słabo.

Co to może być ?

Czy wam też tak strzela ? jak obracacie głową?

Tak, strzela, ale chyba nie tak Tobie, bo mnie to nie boli. Może juz jestem tak zaprawiona w bólu, ze dla mnie to nic! Tak, to wszystko na co stac lekarzy - tabletki przewbólowe, przeciwzapalne i ewentualnie rozluźniające mięśnie szkieletowe! Idź do lekarza 1-go kontaktu opisz mu swoją sytuacje bardziej dramatycznie i da Ci skierowanie do ortopedy. U mnie (3 tygodnie temu sprawdzałam) sa terminy na maj, albo poczekasz i ci przejdzie, albo udasz się prywatnie. Zresztą jest też trzecia opcja - przejdzie Ci, ale i tak pójdziesz na NFZ, niezaleznie od sytuacji odmalujesz swój stan w czarnych barwach i jesli skieruje Cię na rezonans będziesz miała jasność w sytuacji. Mnie bolał kark latami, ale jakoś to zaniedbałam, a teraz nie jest wesoło!
Pat

Mam 18 lat i od dłuższego czasu mam bóle lewej piersi i drętwienie ręki. Czasami ciężko mi jest złapać pełny oddech bo czuje silne kłucie w klatce piersiowej...nie wiem co robić bardzo mi to przeszkadza bo po założeniu stanika ciągle się poprawiam, wszystko mnie tam uciska...towarzyszą temu również bóle głowy, występują prawie codziennie. Czy to może być na tle nerwowym...? Boję się bo na Boże Narodzenie miałam tak silne bóle głowy, że nie mogłam leżeć w jednej pozycji, a kiedy zasypiałam nagle coś jakby walnęło mnie łopatą a moja głowa leciała w dół, dosłownie głowę mi rozrywało ...huczenie w głowie, przyspieszone bicie serca itp. Ciągle jestem osłabiona, chce mi się wymiotować...nie wiem co mam robić...To przejdzie?

Idź po prostu do lekarza, skieruje Cię na odpowiednie badania, wydaje mi się, ze to może być od kregosłupa. tez tak kiedyś miałam i terapia manualna pomogła. Teraz jednak wiem, że nie należy poddawać się terapii nie mając diagnozy. Bóle w klatce piersiowej wskazują, ze w odcinku piersiowym coś jest nie tak, choć bóle głowy raczej wskazują na szyjny. Wlasciwie jak z szyjnym coś jest nie tak to caly kręgoslup to odczuwa.
Samo chyba nie przejdzie, Mialam bóle karku wiele lat, od dwóch bóle ręki, ale dopiero w listopadzie zeszłego roku się wzięłam za to, okazało się, ze mam kifozę szyi i przepuklinę.
Na razie przeszłam terapię pętlą glissona, fizjoterapię - TENS, laser, ultradźwięki i pomogło, terapię manualną, pomogło ale na krótko. Teraz jestem po tygodniowej terapii manualnej, ból wreszcie ustąpił, oby ten pozytywny stan się utrzymał.
Pat

Przeczytałam Wasze posty, mrożą krew w żyłach, bo to coraz częstsza dolegliwość młodszego pokolenia. Sama mam 24 lata i stwierdzoną: spłyconą lordozę kręgosłupa szyjnego, wielopoziomowe zwyrodnieniowe zmiany o charakterze wytwórczym. Dodatkowo przestrzenie międzytrzonowe C4/C5 i C5/C6 są zwężone. I kręgi C2 do C4 wykazują zwiększoną ruchomość w stosunku do kręgów niżej położonych. Dopiero co dowiedziałam się o moim problemie. Chciałam zapytać jak Was prowadził lekarz, jakie zabiegi przepisał (bo ja dostałam skierowanie na reh. na sali i kołnierz)? Będę wdzięczna za informacje, bo uzyskać je od lekarza jest wiadomo... niemożliwe...

witam was mam pewien problem z kregiem szyjnym okrop[nie mnie boli tępym bólem od dłuszego czasu mam ostoporoze dość zawansowaną ,martwie się bo w dodatku stwierdzono u mnie nie dawno problemy z ciśnieniem skaczącym . lekarze rórne diagnozy stawiają z tymi objawiami kręgu szyjnego skąd ten ból .kochani doracie mi co mam ZROBIĆ GDZIE SIĘ UDAĆ .DO JAKIEGO LEKARZA CZEKAM NA WASZĄ ODPOWIEĆ

Ja od bardzo dawna miałam bóle barków i sztywny kark.Zrobiłam sobie rtg kręgów szyjnych i wyszło,że mam zwyrodnienie,rehabilitację zaczynam za tydzień...

Mam dopiero 24 lata,od lutego zaczęła się moja bieganina po lekarzach,a zaczęło się od tego,że stojąc w pracy poczułam na karku jakby mi ktos nerw naciągał jak gumkę i puścił,w środku od karku do połowy głowy z rawej strony,zrobiło mi sie ciemno przed oczami,myslałam,że zemdleję i zaczęło się.Po tygodniu obudziłam sie w nocy z wielkim uczuciem strachu i zemdlałam uderzając głowa o podłogę,wylądowałam w szpitalu ,gdzie zrobiono mi ekg serca,rtg płuc,i morfologie podano kroplówkę i wypuszczono do domku.Od tamtej pory boli mnie głowa z prawej strony i to jest dla mnie dziwny ból,bo mnie nigdy głowa nie bolała,raczej nie ból tylko drętwienie jakby mi ktoś chciał włosy wyrwać,zauważyłam czasem w tym miejscu jakby krostke,która znika i pojawia się.Byłam u neurologa,zleciłą dopplerowskie badanie przepływu krwi w naczyniach i tętnicach wyszło dobrze,a ja na własna rękę zrobiłam sobie rtg kręgów szyjnych i wyszło,że mam zwyrodnienie,prawdopodobnie to to zwyrodnienie powoduje ten ból głowy.W sumie nie tyle ból co odrętwienie.Zapewne rezonans wyjaśniłby wszystko,ale lekarz mi tego badania nie zlecił,bo nie ma podstaw... Podobno to na tle nerwowym...

Także jeżeli bóle szyi i promieniują do głowy to proponuje zrobic rtg kegów szyjnych ,nawet prywatnie,koszt w moim mieście 19 zł...to badanko wiele wyjaśnia,bynajmnie jedno do odrzucenia.Polecam,gdybym sama na ten pomysł nie wpadła,to bóg wie na co by mnie mogli leczyć.Bo badanie kardiologiczne jeszcze mam zlecone przez neurologa...ale to na wrzesien dopiero.