Reklama:

Ból głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa (254)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
28-12-2008, 16:15:00


01-08-2007 o 22:09, gość :
Mateusz , myślę ,że wskazana byłaby diagnostyka odcinka szyjnego . Objawy o których piszesz mogą wystepować przy zaawansowanej dyskopatii tego odcinka. Byc może jest ucisk na korzenie nerwowe i stąd objawy drętwienia ręki i połowiczne drętwienie twarzy .Ogól objawów może wskazywać na dyskopatię wielopoziomową . Przy niższych segmentach odcinka szyjnego występują bóle opasujące klatke piersiową , bóle okolicy łopatek z promieniowaniem do barków. Poza tym częsty ból może indukować powstawanie szeregu objawów żekomo krążeniowych z powodu nieustannego napięcia . Właściwe byłoby zrobienie rtg. odcinka szyjnego i jeśli wyjdą w opisie zmany np. -obniżenie wysokości krążków międzykręgowych ,zniesienie lordozy szyjnej to musisz zabiegać o skierowanie na MRI odcinka szyjnego. Jesteś młody ale teraz niestety dyskopatia dopada coraz młodsze osoby. Objawy sa zbyt złożone żeby je bagatelizować. Dobrze byłoby zrobić również rtg czynnościowe w maksymalnym przodo i tyło pochyleniu głowy . Być może jest niestabilność odcinka szyjnego .Uciski na korzenie nerwowe w określonej pozycji szyi również mogą dawać takie objawy. Pozdrawiam ,jak będziesz miał wątpliwości to pytaj.
gość
28-12-2008, 21:25:00

tez sie zastanawiam nad operacja,choc znajomy neurolog mi odradza. Po rezonansie magnetycznym okazalo sie, ze mam 2 przepukliny, ucisk na rdzen kregowy itp. Zaczelo sie od bolu, jak przy przewianiu, potem silny bol reki, potem barku. Dopiero wtedy jakis lekarz zlecil ten rezonans. Bol byl nie do zniesienia przez miesiac. Bralam silne leki neurologiczne, przeciwbolowe. Po jakims czasie zmalal. teraz po roku znowu wraca. Reka czasmi dretwieje, Boli kregoslup w czesci szyjnej az chce mi sie wymiotowac, bark jest jak po wypadku. Bylam na konsultacji u kilku neurochirurgow. kazdy wskazuje operacje. Koszt w prywatnej klinice ponad 20 tys.. Ale nie to jest najwazniejsze. Przy kregoslupie szyjnym jest duze ryzyko. Poza bolem irytuje mnie to, ze lekarze zabraniaja mi wszystkiego: biegania, nart itp. W tym roku sprobuje jednak powoli pojedzic na nartach. Zobaczymy.
Dla wzystkich jednka, ktorzy maja watpliwosci: WAZNE to zrobic dokladne badania: w wypadku kregoslupa koniecznie (!!!) rezonans).
Pozdrawiam wszystkich!
gość
28-12-2008, 21:42:00

A czy dopytałaś dlczego zabraniją biegać i jeździć na nartach?
Przy przepuklinach kiedy dyski poprzez odwodnienie i wypadnięcię jądra miażdżystego właściwe są pozbawione swojej funkcji nie ma amortyzacji. W zwązku z uciskiem na rdzeń poczytaj o MIELOPATII . Bywa ,że ryzyko zaniechania operacji przewyższa ryzyko operacyjne .
Nie straszę ale radzę rozwagę . Pozdrawiam
gość
05-01-2009, 13:00:00

Witam wszystkich tu obecnych.
Po przeczytaniu waszych postow stwierdzam, ze byc moze doradzicie mi co dalej.
mam 28 lat od dwóch lat miewam dosc nieznosne bóle glowy w części potylicznej, wraz z utratami przytomnosci. Po konsultacji z neurologiem i badaniach typu tomografia, usg tętnic doglowowych i oczywiscie rtg czesci szyjnej, okazalo się, że mam zniesioną lordozę, ograniczona ruchomośc w przodosklonie oraz niestabilnosc osi C@-c# i tak az do C5-C6. na moje nieszczęscie miesic temu mialam stluczkę i do bólów glowy dolaczyly drętwienia rąk, bol między lopatkami, zaburzenia wzroku, zawroty glowy oraz nudności i częste utraty przytomności. Lekarz neurolog okreslil, ze są to normalne objawy po takim wypadku i że same ustąpią wspomagane lekami zwiotczającymi mięsnie oraz lekami wspomagającymi prace blednika. Niestety to trwa nadal i jak czuje wcale nie chce byc lepiej. Moje pytanie do Was. Czy martwić się, że byc może doszlo do konkretniejszych uszkodzen odcinka szyjnego, oraz czy sa jakies metody szybszego powrotu do zdrowia, gdyz co tu duzo mowic, czas wrocic do pracy a w takim stanie nie dam rady.
Dzieki serdeczne Dorota
Początkujący
21-01-2009, 14:22:00

Po przeczytaniu tego tamatu ja rowniez postanowilem przedstawic swoj problem , a noz ktos mi cos poradzi bo sam juz starcilem sily:].

Wtym roku skoncze 25 lat i od ponad 2 lat walcze z bolem glowy, w jej tylniej, dolne,j prawej stronie oraz czasmi rowniez bolem szyi po prawej stronie, Poprostu glowa boli mnie praktycznie caly czas w przecigu tych 2 lat, czasami slabiej, czasami mocniej co praktycznie wyklucza mnie z zycia - nadaje sie wtedy tylko do lezania bo bol uniemozliwia nawet sen. Nigdy wczesniej nie mialem problemow z glowa, to co mnie spotkalo mocno mnie przerazilo.

Lekarze tez nie byli zbytnio pomocni. W 2007 roku kiedy bol nie ustapil po zazyciu srodkow przeciwbolowych zaczelem dzialac, lekarz rodzinny przez miesiac leczyl mnie roznymi srodkami przeciw migrenowym bolom glowy, momentami bol byl tak silny ze dostalem wkoncu skierowanie do szpitala, tam neurolog stwirdzil ze wszystko jest wporzadku.... . Udalem sie na konsultacje to innego nurologa, prywatnie, ten zrobil mi rtg odcinka szyjnego, co wykazalo - wyrownanie lordozy szyjnej i nieznaczne esowate wygiecie dboczne wyrownane. Zaznaczone zmiany przeciazeniowe w dolnym pdcinku szyjnym w stawach miedzykregowych na pograniczu z czescia piersiowa. Mysalem ze wkoncu wiadomo czym ten potworny bol glowy jest spowodowany, niestety neurolog stwiedzil zdj jest dobre i to nie powinno powodowac bolu i zapisal jakes zastrzyki ziolowe.

Postanowilem skonsultowac to z innym lekarzem , ten stwierdzil ze cos takiego nie moze wywolywac tak silnego bolo glowy i zlecil Tomografie komputerowa glowy. Czekalem w wilekim stresie na samo badanie a potem wyniki ( trwalo to kilka miesiecy) wynik: najogolniej z glowa wszystko dobrze, nie ma nic co moglo by powodowac bol.

kolejna wyzyta i tym razem dostaje skierowanie na MRI odcinka szyjnego, troche to trwało - w grudniu 2007 roku wkoncu mialem wyniki: Dyskretne wygiecie osi kregoslupa w strone lewa, na poziome c5-c6 nieznaczne centralne uwypuklenie materialu tarczy miedzy kregowej, lekarz zaznaczyl w opisie ze artefakty ruchowe utrudniaja nieco ocene badania. Neurolog po zobaczeniu wyniku stwierdzil ze to nic takiego jednych boli wiecej drugich mniej, dal skierowanie to rehabilitanta.

Tu znow kilka miesiecy czekania najpierw na wizyte potem na zabiegi ( dstalem solux , jakies naswitlania, prady, laser) trwalo to jakis miesiac i nie dalo nic:]. w miedzy czasie sam kupilem sobie poduszke ktora ma zapewnic odpowidni uklad szui podczas snu. Staralem sie wiecej ruszac korzystalem z poduszki i bol zmalal na tyle ze nawet dalo sie z tym zyc przez okolo pol roku bylo nawet nie najgorzej. I niestety z poczatkiem roku koszmar powrocil. Do tego bol glowy zaczal sie rozszerzac momentami na na cala glowe, lub tez krazy raz boli mnie z prawej raz z lewej strony, ale calyczas na dole glowy do tego coraz czestrze bole karku szui, doszlo rowniez od czasu do czasu dretwienie dłoni. Jestem zalamany nie wiem co mam robic.

Po lekturze waszych problemow i rad mam kilka pytan: czy wyniki tk glowy i mri w ciegu ostanich 1-2 lat mogly sie az tak zmienic ze teraz naprawde sa powody do zmartwien? czy warto powtorzyc te badania czy moze lepiej skupic sie na poszukiwaniu dobrego fizjoterapeuty?

narazie czekam na wizite do lekarza rodzinnego potem zapewne do nurologa a to potrwa wiec moze ktos z Was cos doradzi

Z gory dzieki za odpowiedz, mariusz
gość
04-02-2009, 12:35:00

no i co przeszły bóle ???

jezeli nie mogę coś podpowiedzieć !

aign@gazeta.pl
gość
11-02-2009, 07:41:00

witam, polecam terapię manualną ... ja osobiscie miałam wypadek a potem pojawiły się duze bóle głowy.

Dopiero za jakis czas pojawił sie ból szyi, choc byłam parę razy na wyzycie u hirurga ortopedy, na własną prośbę poprosiłan rentgen którego nawet nie raczył skomentować
... bole głowy pochodza z przesuniecia kregów...

udałam sie prywatnie na terapię manualną .. nigdy nie zaszkodzi ... moge dac namiar .. oczywiscie trzeba byc do tego przekonanym i moze poczytac troszke albo popytac ...

ale na pewno w tym całym *** słuzby zdrowia trzeba się SMEMU pokierować !

ja juz słyszłam 10-lat temu ze mam sie udac na nastawienie kregosłupa... inaczej terapia manualna ...

rehabilitacja nie daje skutków zadnych ani prochy ...
wiem bo chodziłam pare lat temu na rechabilitację innego odcinka kregosłupa. ..
jestem jako
gość
28-02-2009, 10:04:00

od kilku miesięcy boli mnie szyja z lewej strony i promieniuje na górę czaszki i czasem na bark-(szczególnie jak długo trzymam głowę w jednej pozycji),mam jakby tiki głowy(mimowolnie odwraca mi się delikatnie w lewo-szczególnie kiedy mam świadomość,że ktoś na mnie patrzy),oczy przeskakują mi na ułamek sekundy w różne strony i od razu wracają na swoje miejsce(,a w nocy często drętwieją mi ręce...poza tym w miejscu,gdzie bioli mnie szyja miałam długotrwałe swędzenia i okazało się,że to rumień,na który dostałam leki.mam krzywy kręgosłup,więc lekarz podejrzewa jakiś związek i skierował mnie do ortopedy,ale na wizytę muszę czekać do 30 marca :/ nie wiem czy to to,czy nerwy,czy jeszcze co innego.może spotkaliście się z podobnymi objawami?z natury jestem straszną hipochondryczką i wmawiam sobie guza mózgu albo inne świństwa.mam też skłonności do nerwicy.pozdrawiam
gość
04-03-2009, 14:02:00

No własnie, znikąd pomocy..., Lekarze albo by operowali, albo faszerowali lekami. Mam przepuklinę w odcinku szyjnym i kifozę szyi, objawy standardowe: bóle szyi, głowy, barku, drętwienie reki, mroczki przed oczami, "zatkane" uszy, zawroty głowy. Lekarz zalecił trakcje na petli glissona, pomogło na 2 tygodnie. Spodobało mi się życie bez bólu, ale niestety nie trwało to długo.
Obecnie chodzę na terapię manualną, dzisiaj byłam 2-gi raz. Oczywiście terapia terapii nierówna, bo kiedyś już chodziłam, ale efekty były mizerne więc się zniechęciłam. Przypadkowo trafiłam na rehabilitanta, który zdaje się, ze wie co robi. Po pierwszym zabiegu ustąpił ból barku, który towarzyszył mi od kilku lat i choć czuję się jak by przejechał mnie czołg (straszne bóle mięśniowe) myslę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku! Widze światełko w tunelu!
Pat
gość
08-03-2009, 15:23:00

Dowiedziałam się (od rehabilitanta), że kifoze można zlikwidować i to jest bardzo dobra wiadomość, bo lekarze tylko kręcili głowami z niedowierzaniem i przepisywali środki przeciwbólowe!
Rehabilitant stwierdził, że mój przypadek jest ciekawy o tyle, że podobno taka kifoza nie zdarza się często, nawet poprosił mnie o udostępnienie zdjęcia dla celów edukacyjnych. Bardzo mi pomógl i ten stan się nadal utrzymuje - kilka dni bez bólu - jak bym była w raju!!!
Pat

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: