czytając ten temat trochę się uspokoiłam, bo wiem że nie jestem sama. Mam 20 lat i w zeszłym tygodniu po badaniu RTG wykryto u mnie
zniesienie lordozy szyjnej oraz osteofity (zmiany zwyrodnieniowe) na trzonach kręgów szyjnych. Mam wiele objawów jak moi przedmówcy :
-
bóle głowy w różnych miejscach
- zaburzenia wzroku
- bóle w klatce piersiowej
-
zawroty głowy itd.
Po prostu zlepek wielu objawów, które nie występują jednocześnie, a na przemian.
Dodam również, że mam również skoliozę i lumbanizacje. Byłam u okulisty (wszystko w porządku), miałam robione badania krwi które również nie wskazują na inną przyczynę tych dolegliwości. Dostałam skierowanie na ultradźwięki (10razy) i ćwiczenia odciążające odcinek szyjny kręgosłupa.
Psychicznie jestem wykończona. Czasem dopadają mnie myśli(pewnie bezpodstawne), że to nie tylko kręgosłup jest tego przyczyną. Przez to wszystko nie potrafię się skoncentrować i myśleć jak kiedyś.
Jako były "sportowiec" czasem żałuję, że nie oszczędzałam się na treningach i teraz nie będę mogla już nigdy normalnie funkcjonować.
Jednak najbardziej się obawiam, że w przyszłości nie będę mogła zajść w ciąże w obawie przed pogorszeniem stanu zdrowia.
Dbajcie o swoje zdrowie, bo bez tego nie można w pełni cieszyć się życiem.