Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Proszę mi wytłumaczyć co oznaczają nieprawidłowości obu półkul mózgu. Urodziłam się z dydkretnym porażeniem mózgowym obecnie leczę dwubiegunówke od 3 lat .
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
/ gość
Możecie mi polecić dobrego neurologa dziecięcego. Najlepiej Warszawa. Może być i dalej. Dziękuję
13 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Witam. Mam wszystkie objawy ktore tutaj wymieniacie. Najgorsze , że od lat nikt nigdy mnie nie zdiagnozował a każda insynuacja z mojej strony do lekarza równa się zero odzewu. Ostatnio mam okropne skoki ciśnienia, bóle głowy , serce wali, duszności, zimne poty. Czy leczy ktoś z Was nadnercza sposobami naturalnymi? Jakaś suplementacją ?
35 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Witam. Czy ktoś z Państwa miał styczność z zakotwiczeniem rdzenia kręgowego i tłuszczakiem w okolicy rozszczepu kości krzyżowej u 2,5 letniego dziecka. Neurochirurg rozkłada ręce nie wie czy operować czy nie. 100 % powodzenia operacji nie daje. Badania urodynamiczne ok rezonans magnetyczny robiony rok temu i w tym roku nie wykazał jeszcze żadnych zmian. Może macie jakiegoś godnego polecenia specjalistę, szpital specjalizujący się w takich przypadkach.
1 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Czy ból migrenowy MUSI być pulsujący?
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
/ gość
11 lat temu miałam usuniętego, prawie 9 cm wysciółczak II stopnia C3-C7. Miał prawie 9 cm. Zanim padła diagnoza byłam już w fatalnym stanie. W Poznaniu, skąd pochodzę postawili nademna krzyżyk. Znalazłam wtedy sama w internecie prof Majchrzaka. Bardzo szybko zostałam zoperowana. Byłam po operacji sparaliżowana od szyi w dół. Prawa ręka była w miarę ok. Ciężka rehabilitacja, ciągła praca nad sobą przyniosły szybkie efekty. Po 1,5 roku guz zaczął odrastać. Nic z nim nie robiłam bo lekarz odradzał. Więcej szkody przyniesie ponowne grzebanie w rdzeniu niż usuwanie guza, który wolno rośnie i nie daje o sobie znać. Niestety trochę sobie olalam temat mimo, że od ponad roku trochę gorzej się czuje, mimo nieustannych treningów i brania leków. Leków biorę więcej, myślałam, że po prostu się przyzwyczaiłam, no ale nie. Okazało się zrobił się w kieszeni pooperacyjnej naciek od guza. Radioterapia nie wchodzi w grę. Szukam osoby, która poddała się reoperacji. Jak sobie radzicie jaki jest Wasz stan po drugiej operacji? Czy dłużej dochodziliscie do siebie? Czy ubytki neurologiczne są trwalsze?Gdzie szukaliście porady, konsultacji. Ja cały jeżdżę do jednego lekarza w Sosnowcu. Mam namiary do lekarza w Warszawie, gdzie się wybieram. Pozdrawiam
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Dzień dobry. Jestem studentką V roku psychologii i zapraszam matki dzieci z MPD do badania: https://docs.google.com/forms/d/1Ne_wUZ0rulT0c0cu5tNSNJEnTXMkL_0SbbswtjY8MFc/edit?fbclid=IwAR3Ythef9r0iJFIfhppHkczJlFv5RGGWfnbcTbKZOYnkFDbDtluDheybI6c
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Witam dodajcie mi otuchy mójemu mężowi pek tetniak juz tydzien po opetacji jestem zalamana reaguje tylko na ktotkie polecenia np.ścisnij mi dłoń nie wiem czy nas poznaje cos probuje mowic ale nie wychodzi pieregniarki twierdza ze robi sie nerwowy jak go odwiedzamy z nimi nie utrzymuje kontaktu wiecej spi niz ma oczy otwarte jestem cala w nerwach mamy male dzieci nie wiem czy dam rade .Pocieszcze mnie czy wasze doswiadczenia tez byly takie chorzy wrocili do zdrowia ? Jak to dlugo jeszcze moze trwać?pomocy
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
/ gość
Reklama: