Epilepsja jest chorobą znaną od wieków, z początku postrzeganą w kategoriach opętania z racji objawów, jakie powodowała. Jednak już Hipokrates odkrył, że choroba ta to głównie uszkodzenia mózgu. Padaczka jest sklasyfikowaną jednostką chorobową, jednak nie stanowi ona klasycznej choroby, a odzwierciedla raczej patologiczny proces, jaki toczy się w organizmie człowieka. Wiele osób, bazując na stereotypach, uważa, że aktywność fizyczna jest dla takich osób zakazana, jednak jak wskazują badania, nie można bardziej zahamować rozwoju dziecka chorego na padaczkę, jak zabraniając mu aktywności fizycznej.
Jak wskazują statystyki i raporty, około 50 milionów ludzi na całym świecie cierpi na padaczkę. U znacznej większości z nich udaje się osiągnąć kontrolę napadów na poziomie satysfakcjonującym pacjentów, jednak w opinii społecznej w dalszym ciągu krążą stereotypy i uprzedzenia, które stały się podstawą do tworzenia barier, między innymi w sporcie, ale także w innych dziedzinach życia, które zależne są od aktywności fizycznej człowieka.
Nasz styl i tryb życia ulegają zmianom, stając się coraz bardziej stateczne, przy czym zapomina się o tym, jak ważna dla naszego organizmu i funkcjonowania jest aktywność fizyczna, ćwiczenia ruchowe i uprawianie sportu. Do najważniejszych zalet ruchu należy zależność, jaką jest pozytywny wpływ na rozwój dzieci – a wraz ze zwiększaniem aktywności fizycznej także aktywność intelektualna. Prawidłowy rozwój oraz odpowiednio prowadzony proces wychowawczy pozwalają na stworzenie młodemu człowiekowi najbardziej optymalnych warunków do rozwijania się, stąd tak dużą wagę przykłada się do rozwoju fizycznego dzieci na poziomie edukacji. Oczywistym jest, że to, ile aktywności fizycznej młodemu człowiekowi się dostarcza, zależne jest od wielu czynników – między innymi od środowiska i wzorców w nim panujących [1].
Padaczka
Padaczka jest jedną z najstarszych chorób – historycznie znana jest już 4 tysięcy lat, a samo słowo „epilepsja” liczy sobie już około 2500 lat, jego pochodzenie to „epilamvanein”, co w dosłownym tłumaczeniu znaczy „atakować”, „chwytać”, „posiąść”. W kontekście dawnych czasów ataki padaczkowe traktowane były jak opętania czy owładnięcia przez demony, stąd też traktowana była jak „święta choroba”, co zaczęło się zmieniać dopiero po stwierdzeniu Hipokratesa, który uznał, że jest to choroba mózgu, wymagająca leczenia dietą i lekami, a nie czarami. Padaczka jest sklasyfikowana jako jednostka chorobowa, jednak nie jest ona „klasyczną” chorobą, a procesem patofizjologicznym, którego objawy wynikają z zaburzeń mózgu i zachodzących w nim patologicznych procesów.
Ostatnie lata to niewątpliwy przełom i rozwój w dziedzinie, jaką jest epileptologia – czyli nauka zajmująca się badaniem aspektów padaczki jako choroby: patogenezy, epidemiologii, diagnostyki czy oceny i leczenia [2].
Padaczka jest wynikiem wielu nakładających się na siebie czynników, jednak podzielić je można na 3 główne grupy. Pierwszą z nich są uszkodzenia mózgu, do których doszło w czasie życia płodowego, w trakcie porodu lub w toku trwania życia człowieka. Przyczyn uszkodzeń mózgu można upatrywać w incydentach, takich jak niedotlenienie mózgu, stany zapalne, urazy czaszki, zaburzenia metaboliczne. Drugą grupą są czynniki związane z genetyką, jak pewne wrodzone predyspozycje do napadów padaczkowych, za które odpowiadać może wiele genów. Trzecia grupa to osoby cierpiące na padaczkę o nieznanej przyczynie, co z klinicznego punktu widzenia oznacza, że nie udało się ustalić, co odpowiada za napady padaczkowe pomimo badań i poszukiwań odpowiedzi [3].
fot. panthermedia
Można również dokonać podziału napadów padaczkowych, które to dzieli się zgodnie z obszarem zajęcia. Mowa jest o napadach ogniskowych, pochodzących z neuronów znajdujących się w jednej półkuli, a przebiegać mogą łącznie z drgawkami lub bez nich. Mowa tu o napadach czuciowych, ruchowych, wzrokowych, słuchowych, węchowych czy psychicznych. Innym rodzajem napadów są napady uogólnione, które mogą mieć charakter toniczno-kloniczny, nieświadomy, atoniczny, miokloniczny czy zgięciowy [3].