Naukowcy uważają, że wirus SARS-CoV-2 wpływa na zaburzenie pracy płatów czołowych mózgu odpowiedzialnych m.in. za pamięć, emocje czy planowanie. Być może właśnie te zmiany są jednym z czynników wywołujących mgłę mózgową, objawiającą się trudnościami z koncentracją i zapamiętywaniem, na które uskarża się co trzeci pacjent, który przeszedł COVID-19.
Naukowcy z Baylor College of Medicine w Houston w Teksasie oraz University of Pittsburgh w Pensylwanii są zdania, że COVID-19 zaburza pracę płatów czołowych mózgu odpowiedzialnych m.in. za pamięć. Naukowcy przeanalizowali ponad 80 różnych badań, które odnosiły się do zmian w EEG związanych z COVID-19. Zmiany w płatach czołowych mogą wpływać na pojawienie się mgły mózgowej, jaka dotknęła 35 procent pacjentów zakażonych koronawirusem.
Czym jest mgła mózgowa i dlaczego się pojawia?
Wielu ozdrowieńców uskarża się na trudności w myśleniu, koncentracji, kłopotach w zapamiętywaniu. Ponadto mają też uporczywe bóle głowy i kłopoty ze snem. Objawy te utrzymują się nawet kilka miesięcy po przechorowaniu COVID-19. Niektórzy ozdrowieńcy mają kłopoty z czynnościami, które przed chorobą robili automatycznie: zapominają imion, nazwisk, zostawiają kluczyki w stacyjce samochodu.
Ważne! Rodzaj, a także nasilenie symptomów są kwestią indywidualną i najprawdopodobniej mają związek z ciężkością przebiegu choroby COVID-19.
Mgła mózgowa, nosząca również nazwę mentalnej bądź zamglenia umysłu, jest znana w literaturze medycznej i pojawia się przy takich schorzeniach, jak niedoczynność tarczycy, choroby Hashimoto czy choroby infekcyjne.
Jednym z czynników występowania mgły mózgowej jest uogólniony stan zapalny będący efektem tzw. burzy cytokinowej (niekontrolowanej reakcji układu immunologicznego na obecność w organizmie wirusa). Burza cytokinowa dotyka także centralnego układu nerwowego – może niszczyć komórki nerwowe bądź też wpływać na pogorszenie komunikacji między nimi, zaburzając produkcję neuroprzekaźników.
Objawy neuropsychiatryczne mogą ponadto być wywoływane przez mikroudary, które są efektem zwiększonej krzepliwości krwi pojawiającej się u chorych na COVID-19. Przyczyna może też tkwić w gorszym zaopatrzeniu w tlen komórek mózgu podczas choroby, zwłaszcza u pacjentów, u których w wyniku powikłań rozwinęło się zapalenie płuc.
Na pojawienie się mgły mózgowej może mieć wpływ również pogorszenie kondycji psychicznej pacjenta i długotrwały stres, jakiego doświadcza podczas choroby.
Leczenie mgły mózgowej – regeneracja organizmu
Obecnie nie ma konkretnego leku czy też terapii, które pozwoliłyby przyśpieszyć proces utraconej kondycji psychicznej. W opinii naukowców pomocne mogą okazać się takie substancje, jak ubichinon, D-ryboza, które wpływają na poprawę pracy mitochondriów w komórce. Amerykańskie badania sugerują, że w powrocie do zdrowia pomóc mogą zabiegi neurofeedbacku (treningu mózgu) czy też drenażu limfatycznego polegającego na specjalnym masażu pomagającym usunąć zaleganie limfy w centralnym układzie nerwowym.
Mgła mózgowa, fot. panthermedia
Proces regeneracji układu nerwowego mogą przyspieszyć ponadto higiena psychiczna (odpowiednia ilość snu, relaksacja, psychoterapia) i aktywność fizyczna (obniża stężenie hormonów stresu we krwi).