Reklama:

Życie z chorym na padaczkę (368)

Forum: Padaczka

Wtajemniczony
21-08-2011, 14:30:06

No, czyli wszystko w porządku(czasami tak z rejestracjami bywa). Najważniejsze, że twój chłopak chce iść do lekarza i zacząć leczenie.
marco
gość
23-08-2011, 08:02:39

:) Za dwa Dni lekarz wraca z urlopu i będziemy znali już dokładną datę :)
Mój ukochany jest ze mna juz ponad tydzień i przyznam, że jest znacznie lepiej :) Właśnie ruszamy do Torunia do planetarium he he czeka nas ponad godzinna jazda autobusem - ale Ciesze się - hii hi staram się urozmaicać czas ... Wyciągam go na kilkukilometrowe spacery... "kontrolowane" wypady nad jeziorko itp. mam nadzieje, że będzie lepiej i lepiej :D
Pozdrawiam serdecznie
Wtajemniczony
23-08-2011, 15:57:31

To dobrze, że Ci się wszystko układa.

Jak będziesz czegoś potrzebować(jakiejś porady), to pisz.
marco
gość
27-08-2011, 09:03:08

Dziękuję
Ach mogłam się tego spodziewać... wszystkie terminy na wizytę u neurologa - do końca roku - są już zajęte... Ale jeśli tylko będzie możliwość to zapisuje się mój ukochany hehehe na nowy rok Troszke długo... Ale jestem zadowolona, że w ogóle próbuje i chce robić coś w tym kierunku... Niestety już pojechał do domu i nie wiem kiedy uda mi się Go znowu zobaczyć ale przez te dwa tygodnie dużo rozmawialiśmy i nie doszło do żadnej kłótni Skłamałabym gdyby napisała, że przez dwa tygodnie nie wypił ani kropli alkoholu ale nieoczekiwałam cudu z dnia na dzień - widzę jednak poprawę i liczę, że stopniowo krok po kroku uda się osiągnąć sukces :)
gość
27-08-2011, 10:57:11

Witaj Beata, niby troszke lepiej ale nie calkiem. Sugerowalabym wizyte prywatna, leki sa jemu potrzebne juz a nie za pol roku.Czy zaobserwowalas drgawki w czasie snu lub w dzien? Bral leki , odstawil napewno bez wiedzy lekarza.jak dluga przerwa odkad nie bierze? Napewno chcialabys podzielic sie z nami wrazeniami z wesela kuzynki, napisz jak luby sprawowal sie.Czy jestes z niego dumna? pozdrawiam
Wtajemniczony
27-08-2011, 10:59:20

"Dziękuję smile
Ach mogłam się tego spodziewać... wszystkie terminy na wizytę u neurologa - do końca roku - są już zajęte... Ale jeśli tylko będzie możliwość to zapisuje się mój ukochany hehehe na nowy rok smile Troszke długo... Ale jestem zadowolona, że w ogóle próbuje i chce robić coś w tym kierunku..."

Z terminami już tak bywa. Ale zawsze można iść i poprosić aby wcześniej zapisali. Powiedzieć, że bardzo ważna sprawa i ładnie poprosić o wcześniejszy termin.

Ja ostatnio byłem(w połowie sierpnia) zamawiać wizytę i wyznaczyli mi na koniec września.


"ale przez te dwa tygodnie dużo rozmawialiśmy i nie doszło do żadnej kłótni "

Wie chłopak, że stoi na straconej pozycji.



"Skłamałabym gdyby napisała, że przez dwa tygodnie nie wypił ani kropli alkoholu ale nieoczekiwałam cudu z dnia na dzień - widzę jednak poprawę i liczę, że stopniowo krok po kroku uda się osiągnąć sukces "

Jw.

Oraz, przy lekach p/padaczkowych jak najmniej alkoholu, a najlepiej zero.

Ale masz jeszcze trochę czasu do wizyty u neurologa, więc musisz jeszcze nad nim popracować.
Chociaż widać efekty.


Ps.

Czy jak ograniczył alkohol, to tych ataków nocnych jest mniej?
marco
gość
27-08-2011, 18:55:38

A wiesz, że rzeczywiście teraz jak mój Tomek miał urlop to więcej wypoczywał, pił jedną kawę dziennie a nie 5 czy 3 jak do tej pory, szybciej chodził spać, nie było tej tęsknoty związanej z odległością i tych sprzeczek na skype czy przez telefon również spowodowanych odległością i z moich obserwacji to serio tych nocnych "drgań" było znacznie mniej - prawie wcale... spałam spokojnie i nie martwiłam się :) byłam spokojniejsza i weselsza i Tomek również dzięki temu...

Widzę, że Tobie ładnie udało się załatwić wizytę u neurologa, może rzeczywiście warto jeszcze się zakręcić w rejestracji i poprosić o przyspieszenie wizyty...
A tak w ogóle to jak tam u Ciebie ze zdrówkiem ?
gość
27-08-2011, 19:23:08

Leki odstawił juz prawie (niecałe) 2 lata temu bez wiedzy lekarza i od tego czasu nie był u neurologa ;/
Podczas snu ma bardzo silne drgawki czasem od kilkudziesięciu minut do kilku godzin ... ale jak już pisałam powyżej to przez ten urlop i zmiane trybu życia (może niewielką... a jednak efekty były) drgawki te prawie zupełnie ustąpiły... nie sądziłam, że tak szybko efekty będą widoczne... Jednak wrócił już do domu i pewnie kawy i piwko nadal będzie pił - mam nadzieję, że mniej...
NA weselu sprawował się bardzo dobrze :) w sumie byłam z niego dumna... bo nie pił :) niestety na poprawinach, na których nie mielismy byc wypił troche ;/
Niestety nie przestał pić zupełnie - ale nawet na to nie liczyłam bo nie chciałam się przeliczyć i potem dołków łapać.. wiem też, że na to trzeba troche czasu... ograniczyć - ograniczył - ale nadal nie jest tak jakbym tego chciała - jeśli chodzi o picie kawy czy tryb życia (był mega siedzący) polepszyło się ... jednak wiem, że najwięcej problemu będzie z tym alkoholem...
wiem, że wiele by się zmieniło jeśli zamieszkałby u mnie...Szukaliśmy pracy dla niego już prawie się udało ale mały pech spowodował, że nie udało się - będziemy próbowali dalej :)
Wtajemniczony
28-08-2011, 08:58:50

"tych nocnych "drgań" było znacznie mniej - prawie wcale... spałam spokojnie i nie martwiłam się smile byłam spokojniejsza i weselsza i Tomek również dzięki temu..."

To dobrze rokuje, przy włączeniu odpowiedniego leczenia lekami p/padaczkowymi i włączeniu takich czynników jak kawa(pobudza prace mózgu), alkohol, nadmierny wysiłek fizyczny, wtedy bardzo szybko będzie można uzyskać zadowalający efekt w postaci całkowitego opanowania ataków.



"Widzę, że Tobie ładnie udało się załatwić wizytę u neurologa, może rzeczywiście warto jeszcze się zakręcić w rejestracji i poprosić o przyspieszenie wizyty..."


Też mnie trochę zdziwko wzięło, ale tak 3-mc czekania na wizytę to max.


"A tak w ogóle to jak tam u Ciebie ze zdrówkiem ?"

Tak jak mój stan zdrowi był w sierpniu 2003 tak do dzisiaj się nic nie zmieniło.
Te same leki, takie same dawki bez ataków.
Ogólnie spoko.



"Witaj Beata, niby troszke lepiej ale nie calkiem."

Dziewczyna idzie do przodu, uzyskała już bardzo dużo, ograniczenie alkoholu, wreszcie wizyta u neurologa, organicznie kawy.
Jak się bardziej postara i to leki będzie brał regularnie, może całkowicie przestanie pić alkohol i kawę.
Kawę to może sam nawet przetnie pić.

Zacznie o siebie dbać. Najlepiej jak by go miała przy sobie, to "reformy" w jego życiu wprowadziła by bardzo szybko. Nawet to najdrastyczniejsze dla niego.

Nie ma, co dziewczynie podcinać skrzydła.
marco
gość
28-08-2011, 17:19:18

Marco na tym watku Ty sterujesz ja tylko pomagam wioslowac, mowiac " jest dobrze ale nie calkiem" mialam na mysli leki , aby zaczal brac je juz teraz a nie za pol roku. Tylko odnioslam sie do zbyt odleglego terminu wizyty a nie do poczynan Beaty. Ona dla mnie jest wzorem i duza silna dziewczyna , ja mialam alkoholika meza ale nie poradzilam sobie z jego problemami, dlatego zycze jej aby poszlo jaknajszybciej i bez powiklan po jej mysli.A ciebie tez skomplementuje , Ty jestes bezapelacyjnie najzyczliwszym, najodpowiedzialniejszym za swoje slowa i niesamowicie zyciowym mlodym czlowiekiem. Pozdro Vega

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: