Dziwię się, że nikt jeszcze nie dał żadnej podpowiedzi.
U mnie jest sytuacja następująca: Mam 36 lat, mężczyzna, dość wysokie stanowisko... Mam chwile jakby
otępienia kiedy zapominam nazw ulic czy nazwisk aktorów, mam problemy z poprawnym wysławianiem się, lekkie stany depresji; chwile, kiedy stając przed nowym zadaniem oblewam się zimnym potem gdyż czuję że nie dam rady... Wspomniałem lekarzowi ogólnemu o Alzheimerze ale mnie wyśmiał. Nie wiem czy miał rację ale cóż...
Robi mi się tak coraz częściej. Juz mnie to denerwuje gdyż zauważyłem ogólny spadek inteligencji. Do tego pogorszył mi się wzrok. Jestem też niekiedy nerwowy i bardzo wybuchowy.
Może ktoś mądry wyłapie coś z mojego stylu życia:
może to zabrzmi nieskromnie ale często uprawiam sex. Piszę o tym dlatego, że kiedyś wyczytałem, że w wyniku orgazmu mężczyzna wydala z organizmu jakieś istotne składniki. Nie wiem czy to prawda ale takie są fakty.
Poza tym nie mam zbyt wielu problemów i obowiązków. Trochę się przez to rozleniwiłem. Przez około 10 lat pracowałem na swoją pozycję zawodową i społeczną często niedosypiając, używając wspomagaczy energetycznych i żyjąc w ogromnym stresie.
Oglądam dużo filmów co mnie niby relaksuje ale podobno też może otępiać. Nie korzystam z krzyżówek ani tego rodzaju poprawiaczy pracy mózgu. Alkohol stosuję z rozwagą, palenie usiłuję rzucić z 5 lat, czasem są to długie przerwy. Od dziecka jem dość dużo słodyczy i od kilku lat w ogóle jem strasznie dużo. Zawsze byłem dość usportowiony. Ćwiczę na siłowni co drugi dzień i chodzę na saunę (może wypacam zbyt duże ilości czegoś...) i tu chciałem podejść do moim zdaniem bardzo istotnego tematu - mianowicie suplementów diety i odżywek.
Jakiś rok temu miałem kryzys w chodzeniu na siłownię. Kolega zaproponowa, żebyśmy poszli do sklepu z odżywkami dla sportowców i tam sprzedawca zaproponował poza białkiem, HMB itp. coś na dodanie energii. Było to niewielkie opakowanie zawierające (tak mi się wydaje) 20 lub 30 tabletek. Trzeba je było brać 2 x dziennie. Po drugim dniu czułem się tak jak dawniej. Ruszyły procesy myślenia, Moje słownictwo nagle było błyskotliwe a kojarzenie i pamięć u szczytu możliwości. W jakiś dziwny sposób polepszył mi się wzrok i energii miałem tyle, że chętnie brałem się do pracy fizycznej typu mycie samochodu czy koszenie trawnika...
Po skończeniu opakowania nieroztropnie je wyrzuciłem. Dopiero niedawno zdałem sobie sprawę jaki błąd popełniłem niezapisując sobie nazwy tego suplementu. W miedzyczasie byłem u tego samego sprzedawcy ale nie pamiętał co to było. Próbuję więc co jakiś czas czegoś nowego co może okaże się właśnie tym. Niestety do tej pory na to nie trafiłem.
Szukam w internecie różnych informacji... Zainspirował mnie film "Jestem Bogiem" o tabletce NZT-48 która dawała niesamowitego kopa intelektualnego poprawiając pracę mózgu. Teraz w aptece zamówiłem sobie coś co się nazywa MB Active. Ma skład, który powinien zadziałać. Postaram się napisać jeśli osiągnę przełom.
Aaaaa i coś jeszcze na koniec co mi się przypomniało. Nie wiem czy przypadkiem te tabletki o któych wspominałem nie miały związku z testosteronem. Pamiętam, że jeszcze bardziej mi się chciało ;))
Teraz kiedy robię sobie dłuższe (tygodniowe czy dłuższe) przerwy w seksie to również wraca mi jasność umysłu. Nie taka w 100 % ale jednak zauważalna... nie wiem co jest.
Może widzicie jakiś wspólny mianownik tego typu objawów?