Dzień dobry,

Od ok 2 lat obserwuję znaczne pogorszenia pamięci i ogromne obniżenie sprawności intelektulanej. Jest to w tej chwili dla mnie ogromny problem , z którego na razie zdaję sobie jeszcze sprawę.
Mam problem z zapamiętaniem przeczytanego tekstu i odtworzeniem sytuacji z dnia poprzedniego nie mówiąc już o braku pamięci długiej i krótkiej. Nie wiem co się dzieje i jak mogę sobie pomóc. Mam 33 lata, chorujęod x lat, na zapalenie tarczycy ( zapalenie tarczycy typu Haschimoto), systematycznie przyjmuję hormony.
pozdrawiam.
A.

Tez mam zaburzenia pamięci. Nie pamiętam co robiłąm wczoraj, na jakim filmie byłam ostatnio w kinie, ani jak widze np. Olafa Lubaszenko wtv to zastanawiam jak sie nazywa.

Mam to samo . Ostatnio sprzątałam w pokoju i znalazłam starą płytę z muzyką ( Greenday i linkinpark ) Tyle że ja nie słucham tego typu muzyki . Tata mi powiedział że przegrałam sobię tę płytę od kolegi niedawno . Ale ja tego zwyczajnie niepamiętam a na dodatek czasami mi się wydaję że ktoś mnie kontroluje . Znika mi dzień z życia itp Ktoś mi mówi że gdzieś byłam lecz ja nawet nie kojażę nazwy tego miejsca . Powinnam pójść do psychologa ?

Zmartwiona

Leków dzisiaj nie brakuje na poprawienie pamięci, warto zacząć się leczyć, bo co będzie za dziesięć lat?

Leki poprawiajace pamięć nie załatwią sprawy zawsze.
Należy znaleźć podłoże tych zaburzeń. Zgłoście się do lekarza, który przeprowadzi wywiad co do sytuacji życiowej i trybu życia, oraz przeprowadzi stosowne badania i ustali pzryczynę, oraz rodzaj leczenia.
Jeśli leczysz się z powodu zaburzeń wydzielania gruczołu tarczowego, porozmawiaj też o tym z prowadzacym Cię endokrynologiem.

Dzień dobry!
Do osoby, która założyła ten wątek.
Spowolnienie procesów przetwarzania informacji (koncentrowanie uwagi, zapamiętywanie, myślenie etc.) jest, niestey, jednym z objawów choroby Hashimoto, co w pewnym zakresie można korygować poprzez podstawowe leczenie hormonalne. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie by skorzystać z psychologicznych badań diagnostycznych (np. w najbliższej Poradeni Zdrowia Psychicznego) w celu wykluczenia innych przyczyn opisanych dolegliwości, co polecam również pozostałym pytającym.
Życzę Państwu skutecznego dochodzenia do zdrowia.
[addsig]

Mam ten sam problem, co osoba, która założyła wątek. Mam 22 lata, studiuję, jednakże od jakiegoś czasu (ok 3 lat) zauważyłam postępujący spadek moich możliwości związanych z pamięcią, co szczególnie utrudnia mi studiowanie. Nie pamiętam, co było w tekście, który chwilę temu skończyłam czytać, poza tym nie pamiętam, co kto kiedy do mnie mówił, nie pamiętam nawet szokujących czy bardzo istotnych informacji, które przecież powinny wryć mi się w pamięć. W mojej rodzinie mama leczy się na szumy w uszach, natomiast siostra ma podobne luki w pamięci, co ja (z tym, że jest 20 lat starsza). Nie wiem, czy to może nie jest moja wina, może zbyt nieuważnie słucham albo czytam... Jednakże wcześniej rzadko zdarzały mi się podobne sytuacje.

Mam ten sam problem, co osoba, która założyła wątek. Mam 22 lata, studiuję, jednakże od jakiegoś czasu (ok 3 lat) zauważyłam postępujący spadek moich możliwości związanych z pamięcią, co szczególnie utrudnia mi studiowanie. Nie pamiętam, co było w tekście, który chwilę temu skończyłam czytać, poza tym nie pamiętam, co kto kiedy do mnie mówił, nie pamiętam nawet szokujących czy bardzo istotnych informacji, które przecież powinny wryć mi się w pamięć. W mojej rodzinie mama leczy się na szumy w uszach, natomiast siostra ma podobne luki w pamięci, co ja (z tym, że jest 20 lat starsza). Nie wiem, czy to może nie jest moja wina, może zbyt nieuważnie słucham albo czytam... Jednakże wcześniej rzadko zdarzały mi się podobne sytuacje.

mam 31 lat od jakiegoś czasu a nawet od 5 lat zaczeły mi się problemy z pamięcią nawet w pracy co jezdziłem po punktach to ich nie pamietałem tylko jezdziłem z mapą nie wiem czym to może być spowodowane

U mnie sprawa wygląda podobnie. Od jakichś 5 lat ( mniej więcej odkąd skończyłam 18) postepują u mnie problemy z pamięcią. Zapominam o spotkaniach, obowiązkach. Powtarzam się (opowiaam komuś tę samą historię po raz kolejny), z zaciekawieniem wysłu***ę relacji, które słyszałam wcześniej. Zamiast wspomnień mam różne dziwne flashbacki, niedotyczące żadnych znaczących wydarzeń. Nie pamiętam ani tych przykrych, ani tych pozytywnych chwil z mojego życia. Wydaje mi się, że ludzie wmawiają mi, że coś robiłam, gdzieś byłam. Z początku było to nawet zabawne, ale staje się coraz bardziej uciążliwe. Nie wiem, co o tym mysleć.