Jak bym czytala swoje objawy. Mam zaniki pamieci. Jak ktos do mnie mowi to czesto 90% ludzi nie rozumiem , jakby moj mozg sie wylaczal. Jedna z moch szefowych w pracy jak mi tlumaczy co mam zrobic to jak dziecku 5 letniemu. Jestem sekretarka i uniemozliwia mi to wrecz prace. Zeby nie to ze zapisuje wszytko w pracy to nawet 1/3 bym nie zrobila. Jesli ktos dzwoni to to zapisuje bo nie pamietam jak sie ten ktos nazywa i co chce , zapominam to juz w trakcie rozmowy. Mam czasami szumy w uszach. Moja doktor rodzinn mowi ze mam powiekszone zrenice , pytala sie nieraz czy cpam ale ja nic nie biore. Ostatnio mialam jedna zrenice wieksza od drugiej. Widze gorzej , zawsze dobrze widzialam a to tak szybko sie pogorszylo. Nie potrafie czesto odpowiedziec racjonalnie na czyjes pytania. Czesto mam pustke w glowie. Nie moge sie skoncentrowac . Kiedys byly to lekie objawy i dalo sie zyc ale teraz jestem po prostu przerazona. Otoczenie uwaza ze zachowuje sie jakbym miala 13 lat albo mniej. A dzis skonczylam 21. Pracuje , ucze sie, jestem wolontariuszka, zaczelam trenowac box. Ale nie wychodze na sparingi nie dostaje tam w glowe. Ale mialam kiedys kilka udezen w glowe. Poszlam do lekarza 3 raz jestem wyslana do neurologa a 2 z podejrzeniem padaczki. Gdy 1 raz trafilam do szpitala to nic nie znalezli . Tylko wtedy mialam utraty swiadomosci na kilka sekund i bolala mnie glowa. Nie wiem juz co sie dzieje . Do neurologa ide w pazdzierniku. Sama juz nie wiem co ze mna jest.