A czy ktoś z Państwa przy wysciolczaku rdzenia kręgowego odcinek c1 c2 po częściowym usunięciu miał zalecenie diety Ketogeniczna? Bez cukrów i weglowodanow? Do września czekam na kontrole- guza nie udało się usunąć w całości. Pozdrawiam

Chciałbym tylko dodać ze w punkcie 3ma wskazania do konsylium onkologicznego za 2tygodnie,pytam lekarza gdzie mamy się udać a on proszę komuś zaufać ja uważam ze za 3mc MR i zobaczymy.Gdzie tu logika gdzie i kogo człowiek tak mało wiedzący ma się udać co robić ....wszystko mnie przeraża teraz stoję nad przepaścią i boje się bo ja jestem zdrowy a nawet nie wiem która droga posc.Poprostu nie wiem

Oraz wynik ,a wynik taki jak podałem
Zwariować idzie przyzekam rybcia śpi a ja czytam pisze do was od zmysłów odchodzę
Tak mocno ja kocham tak bardzo proszę tylko o pomoc a lekarz ja nie chce radioterapi i narazie nie będzie komuś trzeba zaufać!zobaczymy za 3mc
Albo ja nie mam wyników
Wiecie co teraz robię stary chłop a 😭

Hej rzeczywiscie dla czlowieka ktory mieszka zagranicą i do tej pory nie miał kontaktu z onkologią to wszystko jest czarna magia.Przy wypisie trzeba koniecznie prosic o skierowanie na rezonans za 3 miesiace tak jak mowi lekarz i od razu na miejscu zapisac sie bo oczekiwanie na to badanie jest dosyc dlugie.Ten guz rósł bardzo wolno wlasciwie przez rok nie powiekszyl się to dobra przeslanka.Wiadomo ze najwiarygodniejszym badaniem jest rezonans magnetyczny i trzeba go zrobic za 3 miesiace tak jak zleca lekarz tylko przed wyjazdem zaklepac sobie termin. Moze jeszcze dogadac sie z lekarzem odnosnie tego konsylium bo was juz w Polsce nie bedzie kiedy lekarze bedą debatowac.Poprosic pisemnie o wyslanie decyzji z konsylium na maila.Wysciolczak nie wydziela zadnych markerów nowotworowych więc tak jak pisalem najwazniejszy jest rezonans.Jesli chodzi o leki to po operacji mialem zalecone podobne.Pozdrawiam

Aha jesli za 3 miesiace rezonans nic nie wykaze to pewnie radioterapia nie bedzie potrzebna. Badzcie dobrej mysli.Lekarze tez bada czekac na wynik rezonansu i wtedy podejmą decyzje.Na dzien dzisiejszy guza nie ma i trzeba tym cieszyc sie.Teraz zycie bedzie uplywalo od rezonansu do rezonansu tak jak u wszystkich ktorzy są po operacjach.Jeszcze raz pozdrawiam

Jeszcze jedna sprawa konsylium powinno zebrac sie w szpitalu w ktorym zona miala operacje.Moze dobrze byloby zapisac sie do onkologa w przychodni przyszpitalnej i zgrac termin rezonansu za 3 miesiace z wizyta u onkologa tam na miejscu w szpitalu.To nalezaloby zrobic jesli nie dogadacie sie w sprawie konsylium przeciez to neurochirurg ktory operowal zone powinien przekazac dokumenty do oceny przez konsylium lekarskie.Sprobujcie zapisac sie na wlasną reke do onkologa tak jak pisalem wyzej do przychodni przyszpitalnej Ciagle przypomina mi sie cos i dlatego tyle odpowiedzi na wasze wątpliwosci.

Lekarz nam nie kazał nigdzie się umawiać,a gdy zapytałem o te ki to powiedział za dużo czytasz.do zobaczenia za 3mc my badania MR robimy prywatnie tam gdzie nas wysyła.
Żona śpi bo czuje się bardzo zmeczona.Z onkologiem żadnym nie rozmawialiśmy z racji tej ze lekarz mówi ze nas będzie prowadził i ze komuś musimy zaufać....
Dziekuje ze piszesz ze przypominają tobie sie rzeczy o których nie mamy pojęcia a z tym konsylium to już całkiem poprosimy mejlownie gdy wrzucimy bo żony nie zostawię sama w hotelu a ona nie ma już sił tam znów jechać.

Chodzimy na spacery 5/10minutowe
Nie mogę powiedzieć ze jest lepiej bo ściąga żonę na lewo o zawróceniu by posc spowrotem to nie kasa wyczyn.
Do tego doszedł dół bo opis złośliwy nowotwór jest dla niej wyrocznia,nie mogę wytłumaczyć ze 2stopnia bo to doprowadza ja do płaczu a odpowiedz jedna to ze 2stopnia jest nie ważne złośliwy to złośliwy.
Dlatego pytam jak długo pan żyje od operacji bo ja już nie umiem nue potrafię mnie tez to przeraża a udaje twardziela ze nie jest złe ze pewnie to ostatnia operacja,nie potrafię bardziej dawac nadziei poprostu smutek widać na twarzy a oczy mojego skarba są zmęczone wyczerpane pełne smutku i strachu a ja jak ten osioł nic nie mogę zmienić nic zrobić....

Hej! Tlumaczyć źonie ze wysciolczak II stopnia jest guzem o niskim stopniu złosliwosci i powoływac sie na lekarza ktory stwierdził ze jest duza szansa ze guz nie odrosnie. gdyby to był guz III to zona miałaby powód do zmartwień.Ja zyje 6 lat od pierwszej operacji.Zona musi wziąść się w garść bo ma dzieci ma dla kogo źyć i nie dołować się tylko rehabilitowac moze jakies leki przeciwdepresyjne pomoglyby i przywrociły wiarę i optymizm.Naprawdę ludzie po totalnej resekcji źyją długo a na korzysc przemawia wiek źony
Najgorzej z tą chorobą nie radzą sobie małe dzieci bo naogół mają wysciolczaki III stopnia.Zona ma guza II stopnia ale o małej złosliwosci jest duze prawdopodobienstwo ze nie odrosnie i niech pan utwierdza w tym źonę.Pozdrawiam