Reklama:

wyściółczak? (3291)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkujący
27-11-2021, 11:45:00

Gość 2021-11-27 11:55:39
Jestem po konsultacjach z Dziedzicem, Haratem, Łączyńskim i Libionką. Każdy mówi że trzeba operować, Każdy mówi że się da. Są zgodni że obraz nie odpowiada do końca wyściółczakowi, że może to być nerwiak albo brodawczak. Że więcej po histopatologi się dowiemy. Myślałem jeszcze o Furtaku ale do niego ciężko się dostać. Harat nie zrobił na mnie wrażenia, bardzo oschły, odpowiada zdawkowo. Jako jedyny nie podjął się oceny co to jest. Dziedzic super kontakt bardzo pomocny, dużo wyjaśnia, konsultuje z radiologami i neurochirurgami. Łaczynski bardzo Ok, ale nie będzie operował mnie tylko komuś przekazuje - chyba Krzysztofowi Majchrzakowi dla mnie odpada. Libionka też super ale tylko prywatnie, na razie nie biorę pod uwagę. Co o tym mysliscie ? Czy warto jeszcze z Furtakiem konsultować? Z kim macie dobre doświadczenia? .... grzesiek
Witam, nie mówię tak ale też że nie. Furtak na pewno jest super specjalistą w tym co robi. Co do wizyty mojej u dr Furtaka, to ją opisałem wcześniej. Więcej czasu poświęcił na telefony, SMS i inne niż dla mnie. Wprowadził mnie w spory zamęt bo zasugerował że może u mnie to być gwiaździak a nie wyściólczak. Kazał obserwować i może kiedyś operować. Dzisiaj byłem u dr Tabakova we Wrocławiu, w 5 minut rozmowy (nieumówiona wizyta) dowiedziałem się więcej niż w Bydgoszczy (gwiaździak jest nieoperacyjny ze względu na jego sposób umiejscowienia). Po szybkim przejrzeniu płytki z RM, chociaż obraz był niewyraźny, dr Tabakov potwierdził ze mój guz ma wokół siebie po min 2mm przestrzeni. Czekam teraz jeszcze na kolejny wynik ostatniego RM i wszystko będzie jasne. Ja polecam dr Tabakova, też trudno się do niego dostać ale na pewno warto. Do dr Furtaka pewnie też warto, może w twoim przypadku wizyta będzie inna.
Tomek
gość
27-11-2021, 12:55:19

O Tabakowie też jest wiele niepochlebnych opini myślę że jeżeli miałem 4 konsultacje to i w miarę podobnie każdy mówi, to muszę wybrać najlepszego operatora. Nie wiem czy wy patrzycie na odległość ale do Bydgoszczy mam prawie 600 km, a z drugiej strony nie chce mieć wyrzutów sumienia później.
samolot75 2021-11-27 12:45:00
Gość 2021-11-27 11:55:39
Jestem po konsultacjach z Dziedzicem, Haratem, Łączyńskim i Libionką. Każdy mówi że trzeba operować, Każdy mówi że się da. Są zgodni że obraz nie odpowiada do końca wyściółczakowi, że może to być nerwiak albo brodawczak. Że więcej po histopatologi się dowiemy. Myślałem jeszcze o Furtaku ale do niego ciężko się dostać. Harat nie zrobił na mnie wrażenia, bardzo oschły, odpowiada zdawkowo. Jako jedyny nie podjął się oceny co to jest. Dziedzic super kontakt bardzo pomocny, dużo wyjaśnia, konsultuje z radiologami i neurochirurgami. Łaczynski bardzo Ok, ale nie będzie operował mnie tylko komuś przekazuje - chyba Krzysztofowi Majchrzakowi dla mnie odpada. Libionka też super ale tylko prywatnie, na razie nie biorę pod uwagę. Co o tym mysliscie ? Czy warto jeszcze z Furtakiem konsultować? Z kim macie dobre doświadczenia? .... grzesiek
Witam, nie mówię tak ale też że nie. Furtak na pewno jest super specjalistą w tym co robi. Co do wizyty mojej u dr Furtaka, to ją opisałem wcześniej. Więcej czasu poświęcił na telefony, SMS i inne niż dla mnie. Wprowadził mnie w spory zamęt bo zasugerował że może u mnie to być gwiaździak a nie wyściólczak. Kazał obserwować i może kiedyś operować. Dzisiaj byłem u dr Tabakova we Wrocławiu, w 5 minut rozmowy (nieumówiona wizyta) dowiedziałem się więcej niż w Bydgoszczy (gwiaździak jest nieoperacyjny ze względu na jego sposób umiejscowienia). Po szybkim przejrzeniu płytki z RM, chociaż obraz był niewyraźny, dr Tabakov potwierdził ze mój guz ma wokół siebie po min 2mm przestrzeni. Czekam teraz jeszcze na kolejny wynik ostatniego RM i wszystko będzie jasne. Ja polecam dr Tabakova, też trudno się do niego dostać ale na pewno warto. Do dr Furtaka pewnie też warto, może w twoim przypadku wizyta będzie inna.
Tomek
Początkujący
27-11-2021, 15:02:55

Gość 2021-11-27 13:55:19
O Tabakowie też jest wiele niepochlebnych opini myślę że jeżeli miałem 4 konsultacje to i w miarę podobnie każdy mówi, to muszę wybrać najlepszego operatora. Nie wiem czy wy patrzycie na odległość ale do Bydgoszczy mam prawie 600 km, a z drugiej strony nie chce mieć wyrzutów sumienia później.
samolot75 2021-11-27 12:45:00
Gość 2021-11-27 11:55:39
Jestem po konsultacjach z Dziedzicem, Haratem, Łączyńskim i Libionką. Każdy mówi że trzeba operować, Każdy mówi że się da. Są zgodni że obraz nie odpowiada do końca wyściółczakowi, że może to być nerwiak albo brodawczak. Że więcej po histopatologi się dowiemy. Myślałem jeszcze o Furtaku ale do niego ciężko się dostać. Harat nie zrobił na mnie wrażenia, bardzo oschły, odpowiada zdawkowo. Jako jedyny nie podjął się oceny co to jest. Dziedzic super kontakt bardzo pomocny, dużo wyjaśnia, konsultuje z radiologami i neurochirurgami. Łaczynski bardzo Ok, ale nie będzie operował mnie tylko komuś przekazuje - chyba Krzysztofowi Majchrzakowi dla mnie odpada. Libionka też super ale tylko prywatnie, na razie nie biorę pod uwagę. Co o tym mysliscie ? Czy warto jeszcze z Furtakiem konsultować? Z kim macie dobre doświadczenia? .... grzesiek
Witam, nie mówię tak ale też że nie. Furtak na pewno jest super specjalistą w tym co robi. Co do wizyty mojej u dr Furtaka, to ją opisałem wcześniej. Więcej czasu poświęcił na telefony, SMS i inne niż dla mnie. Wprowadził mnie w spory zamęt bo zasugerował że może u mnie to być gwiaździak a nie wyściólczak. Kazał obserwować i może kiedyś operować. Dzisiaj byłem u dr Tabakova we Wrocławiu, w 5 minut rozmowy (nieumówiona wizyta) dowiedziałem się więcej niż w Bydgoszczy (gwiaździak jest nieoperacyjny ze względu na jego sposób umiejscowienia). Po szybkim przejrzeniu płytki z RM, chociaż obraz był niewyraźny, dr Tabakov potwierdził ze mój guz ma wokół siebie po min 2mm przestrzeni. Czekam teraz jeszcze na kolejny wynik ostatniego RM i wszystko będzie jasne. Ja polecam dr Tabakova, też trudno się do niego dostać ale na pewno warto. Do dr Furtaka pewnie też warto, może w twoim przypadku wizyta będzie inna.
Tomek
Tu na forum o Tabakovie jest niewiele informacji, gdzie czytałeś o nim, jeszcze mam chwilę na wybór.
Dziękuję.
Tomek
Początkujący
27-11-2021, 15:15:45

Jeżeli uda się tobie umówić do dr Furtaka to jedź, 600km w porównaniu do zdrowia i życia po operacji to nic. Ja się nie zastanawiałem, pojechałem. Miałem trochę mniej bo 400km ale się nie zastanawiałem.
gość
28-11-2021, 18:44:31

Więcej siędowiesz na grupie na Facebooku
samolot75 2021-11-27 16:02:55
Gość 2021-11-27 13:55:19
O Tabakowie też jest wiele niepochlebnych opini myślę że jeżeli miałem 4 konsultacje to i w miarę podobnie każdy mówi, to muszę wybrać najlepszego operatora. Nie wiem czy wy patrzycie na odległość ale do Bydgoszczy mam prawie 600 km, a z drugiej strony nie chce mieć wyrzutów sumienia później.
samolot75 2021-11-27 12:45:00
Gość 2021-11-27 11:55:39
Jestem po konsultacjach z Dziedzicem, Haratem, Łączyńskim i Libionką. Każdy mówi że trzeba operować, Każdy mówi że się da. Są zgodni że obraz nie odpowiada do końca wyściółczakowi, że może to być nerwiak albo brodawczak. Że więcej po histopatologi się dowiemy. Myślałem jeszcze o Furtaku ale do niego ciężko się dostać. Harat nie zrobił na mnie wrażenia, bardzo oschły, odpowiada zdawkowo. Jako jedyny nie podjął się oceny co to jest. Dziedzic super kontakt bardzo pomocny, dużo wyjaśnia, konsultuje z radiologami i neurochirurgami. Łaczynski bardzo Ok, ale nie będzie operował mnie tylko komuś przekazuje - chyba Krzysztofowi Majchrzakowi dla mnie odpada. Libionka też super ale tylko prywatnie, na razie nie biorę pod uwagę. Co o tym mysliscie ? Czy warto jeszcze z Furtakiem konsultować? Z kim macie dobre doświadczenia? .... grzesiek
Witam, nie mówię tak ale też że nie. Furtak na pewno jest super specjalistą w tym co robi. Co do wizyty mojej u dr Furtaka, to ją opisałem wcześniej. Więcej czasu poświęcił na telefony, SMS i inne niż dla mnie. Wprowadził mnie w spory zamęt bo zasugerował że może u mnie to być gwiaździak a nie wyściólczak. Kazał obserwować i może kiedyś operować. Dzisiaj byłem u dr Tabakova we Wrocławiu, w 5 minut rozmowy (nieumówiona wizyta) dowiedziałem się więcej niż w Bydgoszczy (gwiaździak jest nieoperacyjny ze względu na jego sposób umiejscowienia). Po szybkim przejrzeniu płytki z RM, chociaż obraz był niewyraźny, dr Tabakov potwierdził ze mój guz ma wokół siebie po min 2mm przestrzeni. Czekam teraz jeszcze na kolejny wynik ostatniego RM i wszystko będzie jasne. Ja polecam dr Tabakova, też trudno się do niego dostać ale na pewno warto. Do dr Furtaka pewnie też warto, może w twoim przypadku wizyta będzie inna.
Tomek
Tu na forum o Tabakovie jest niewiele informacji, gdzie czytałeś o nim, jeszcze mam chwilę na wybór.
Dziękuję.
Tomek
gość
28-11-2021, 19:11:56

Podasz link do grupy z Facebook?
gość
29-11-2021, 06:14:24

Gość 2021-11-27 00:03:58
Tak, jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. Cokolwiek to nie było walczył z tym ponad 2 godziny dłużej niż przewidywał (operacja trwała 5h z hakiem). A potem miał jeszcze wieczorem siły do mnie zadzwonić i przekazać informacje. A później mnie uspokajał. Mam do niego ogromny szacunek. Jeszcze większy niż wcześniej. Paru rzeczy wcale nie musiał robić. Dlatego uważam, że jest nie tylko wybitnym lekarzem, ale tez zwyczajnie dobrym człowiek. W tak niesamowicie stresujących momentach, kiedy człowiek jest pozostawiony sam sobie i potwornie boi się o ukochaną osobę to się naprawdę docenia…
Dzień dobry, my też z mężem czekamy na operację u dr. Furtaka. Czy może Pani powiedzieć gdzie u Pani męża był zdiagnozowany guz? U nas jest to rdzeń kręgowy TH3 TH4, niestety mamy już niedowład jednej nogi po wcześniejszej operacji a właściwie biopsji, która jak się okazuje nie powinna być wykonana tylko odrazu usunięcie guza.. może Pani powiedzieć ile wcześniej przed operacja skontaktował się z wami dr. furtak? Mamy nadzieję, że uda się nam jeszcze w tym roku.
gość
29-11-2021, 11:30:08

U nas guz był aż od C5 do Th1. Blizna ma jakieś 10 cm, ale nie wyglada źle (ma razie widziałam tylko na zdjęciach autorstwa pielęgniarek:) Biopsji nie było - tylko jeden lekarz ją zasugerował i to nie w Polsce. Kto zrobił biopsje Pani mężowi?
Byliśmy na wizycie u dra Furtaka 3 lipca, operacja miała się odbyć początkowo w połowie sierpnia, ale wiadomo - COVID, problemy kadrowe i inni pacjenci - i odbyła się finalnie w II połowie listopada (tydzień temu). O terminie dowiedzieliśmy się z tygodniowym wyprzedzeniem, a potem przyjęcie opóźniło się jeszcze o 1 dzień (o czym dowiedzieliśmy się 3 dni wcześniej). Trzeba się przygotować na to, ze przyjęcie będzie parę dni przed operacją (maż trafił na oddział w czwartek, a operacja odbyła się w poniedziałek). Dr chce najpierw wykonać szereg badań, w tym aktualne MRI. Jechaliśmy przez pół Polski (ponad 400 km), ale było warto. Życzę powodzenie i dużo cierpliwości. Dr Furtak jest absolutnie niesamowity - na pewno Pani mężowi też pomoże, bez względu na to czy ma w tej chwili jakiś niedowład czy nie. Po operacji maż jest jeszcze ciagle słaby, ale bardzo zadowolony. Pielęgniarki i pielęgniarze na oddziale są bardzo sympatyczni. Jeśli będzie miała Pani na to ochotę to można podrzucać pod drzwi posiłki, czyste pranie i cokolwiek będzie potrzebne i zostanie to sprawnie przekazane. Niestety ze względu na COVID nie ma odwiedzin, ale maż będzie mógł podejść lub podjechać do szklanych drzwi oddziału i Pani pomachać:) Pozdrawiam
gość
29-11-2021, 12:27:25

Gość 2021-11-29 12:30:08
U nas guz był aż od C5 do Th1. Blizna ma jakieś 10 cm, ale nie wyglada źle (ma razie widziałam tylko na zdjęciach autorstwa pielęgniarek:) Biopsji nie było - tylko jeden lekarz ją zasugerował i to nie w Polsce. Kto zrobił biopsje Pani mężowi?
Byliśmy na wizycie u dra Furtaka 3 lipca, operacja miała się odbyć początkowo w połowie sierpnia, ale wiadomo - COVID, problemy kadrowe i inni pacjenci - i odbyła się finalnie w II połowie listopada (tydzień temu). O terminie dowiedzieliśmy się z tygodniowym wyprzedzeniem, a potem przyjęcie opóźniło się jeszcze o 1 dzień (o czym dowiedzieliśmy się 3 dni wcześniej). Trzeba się przygotować na to, ze przyjęcie będzie parę dni przed operacją (maż trafił na oddział w czwartek, a operacja odbyła się w poniedziałek). Dr chce najpierw wykonać szereg badań, w tym aktualne MRI. Jechaliśmy przez pół Polski (ponad 400 km), ale było warto. Życzę powodzenie i dużo cierpliwości. Dr Furtak jest absolutnie niesamowity - na pewno Pani mężowi też pomoże, bez względu na to czy ma w tej chwili jakiś niedowład czy nie. Po operacji maż jest jeszcze ciagle słaby, ale bardzo zadowolony. Pielęgniarki i pielęgniarze na oddziale są bardzo sympatyczni. Jeśli będzie miała Pani na to ochotę to można podrzucać pod drzwi posiłki, czyste pranie i cokolwiek będzie potrzebne i zostanie to sprawnie przekazane. Niestety ze względu na COVID nie ma odwiedzin, ale maż będzie mógł podejść lub podjechać do szklanych drzwi oddziału i Pani pomachać:) Pozdrawiam
My od ponad roku walczymy. Najpierw lekarz z Łodzi miał męża operować ale cały czas mówił, że trzeba czekać na operacje, termin był zmieniany trzykrotnie a na koniec problem ze sprzętem ( lekarz mówił, że szpital stracił umowę na sprzęt, chyba endoskop i znowu czekanie). Dla nas to po prostu lekarz bał się podjąć operacji, niepotrzebnie tylko zwodził nas pół roku. Trafiliśmy na lekarza z Konina dr. Kloczkowski i to właśnie on miał usunąć guza lecz po operacji powiedział mi, że pobrał tylko próbkę guza bo źle wyglądał i wolał go zamknąć. Na wyniki czekaliśmy 1,5 miesiąca po to żeby dostać wiadomość, że próbka jest niewystarczająca do badania. Jesteśmy załamani, tym bardziej, że mąż od czasu biopsji stracił czucie w jednej nodze. Chodzi o kuli i ciągnie nogę za sobą.
W sierpniu udało nam się dostać do dr. Furtaka, który dal nam nadzieję, lecz żeby wykonać operację musi najpierw zagoić się rana po poprzedniej a ta goi się dosyć powolnie. Dzwonimy i wysyłamy do dr. Furtaka zdjęcia rany ale na razie cisza. Boimy się bardzo, ale czekamy. Mąż czuje, że guz bardziej mu doskwiera, nie może normalnie funkcjonować.
Proszę jeszcze o informację, czy Pani też tak dzwoniła intensywnie do p. Furtaka? Czy to on zadzwonił z informacją o terminie operacji czy bezpośrednio ze szpitala?
gość
29-11-2021, 14:03:11

Czy to są standardowe terminy oczekiwania na operacjęu Furtaka ? 4-5 miesięcy? Czy jest sens tyle czekać ryzykując powiększenie guza i jakieś nieodwracalne powikłania?
Gość 2021-11-29 12:30:08
U nas guz był aż od C5 do Th1. Blizna ma jakieś 10 cm, ale nie wyglada źle (ma razie widziałam tylko na zdjęciach autorstwa pielęgniarek:) Biopsji nie było - tylko jeden lekarz ją zasugerował i to nie w Polsce. Kto zrobił biopsje Pani mężowi?
Byliśmy na wizycie u dra Furtaka 3 lipca, operacja miała się odbyć początkowo w połowie sierpnia, ale wiadomo - COVID, problemy kadrowe i inni pacjenci - i odbyła się finalnie w II połowie listopada (tydzień temu). O terminie dowiedzieliśmy się z tygodniowym wyprzedzeniem, a potem przyjęcie opóźniło się jeszcze o 1 dzień (o czym dowiedzieliśmy się 3 dni wcześniej). Trzeba się przygotować na to, ze przyjęcie będzie parę dni przed operacją (maż trafił na oddział w czwartek, a operacja odbyła się w poniedziałek). Dr chce najpierw wykonać szereg badań, w tym aktualne MRI. Jechaliśmy przez pół Polski (ponad 400 km), ale było warto. Życzę powodzenie i dużo cierpliwości. Dr Furtak jest absolutnie niesamowity - na pewno Pani mężowi też pomoże, bez względu na to czy ma w tej chwili jakiś niedowład czy nie. Po operacji maż jest jeszcze ciagle słaby, ale bardzo zadowolony. Pielęgniarki i pielęgniarze na oddziale są bardzo sympatyczni. Jeśli będzie miała Pani na to ochotę to można podrzucać pod drzwi posiłki, czyste pranie i cokolwiek będzie potrzebne i zostanie to sprawnie przekazane. Niestety ze względu na COVID nie ma odwiedzin, ale maż będzie mógł podejść lub podjechać do szklanych drzwi oddziału i Pani pomachać:) Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: