Gość 2020-12-17 11:39:58
Wydaje mi się że ktoś pisał już na forum że miał podobną sytuację i wszystko skończyło się dobrze tylko potrzeba czasu. Proszę pisać jak rozwija się sytuacje. Jest w szpitalu pod najlepszą opieką!!! Więc musi być dobrze, zapewne to tylko przejsciowe
Jeśli chodzi o mojego tatę, jego oddech na ten moment jest wspomagany respiratorem po drugiej operacji. Jest wprowadzony w stan "połowicznej" śpiączki w celu dotlenienia, ale oddycha samodzielnie. Drenaż pozostał, niestety niewiadomo przez ile dni. Czy ktoś miał kiedyś podobną sytuację? Mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej.