Pisz Moniko jak wyniki cały czas trzymam kciuki musi być dobrze!!! Agnieszka

Hej , jeszcze nie mam wyników. Jak będę miała to dam znać. Pozdrawiam MONIKA

Witam serdecznie, jestem po wizycie u onkologa w Gliwicach, rezonans głowy wszystko ok, 9 maja kolejny odcinek piersiowy i lędźwiowy. Pozdrawiam wszystkich Monika

Super Moniko nawet nie wiesz jak się cieszę!!! Życzę duuzzzo zdrówka :) Agnieszka

Witam.Jestem po częściowym usunięciu mojego wyściółczaka i radioterapii. I po leczeniu dwu letnim metodą Aschkara.http://lekarstwonaraka.com.pl/ polecam wszystkim. Operację miałem w 2007 i wydaje mi się że jest poprawa.Władek

http://lekarstwonaraka.com.pl/Poczytaj o tej terapji

Cześć Włodek.a jaki stopień i na jakim odcinku była operacja. Pozdrawiam tu Monika która często tu zagląda i też choruję na tą chorobę

Witam. Moje 5 letnie dziecko ma guza w samym środku rdzenia kręgowego. Wykryto rok temu przez duże ciśnienie srodczaszkowe ( objawy wymioty 1'tydz wcześniej i niestabilna chód ) założono zastawkę komforowo-otrzewną. Wykryto też guza ok 4 mm w odc szyjnym. ( podejrzewano gwiaździaka I II śr.Przez 10m,cy był spokój-do obserwacji. Na MRI kontrolnym wyszło że są poszerzone opony po całości rdzenia i w głowie. Teraz chcą wykonać biopsję-twierdza ze jest postęp choroby, że trzeba dac chemie gdyż jest to rozsiew guza po całości rdzenia w oponach. Jestem przerażona bo wszyscy mówią że nie ma opcji pobrania biopsji czy wycięcia go bez uszkodzenia dziecka. A inaczej nie są w stanie określić na jaka chemię to pójdzie. Mówią że takiego przypadku nigdzie nie mieli. Guz rdzenia kręgowego z objawami oponowymi-prawdopodobnie przeżuty do opon, rozsiew. Leczenie onkologiczne Kraków, neurochirurgia prof. Mandera Katowice. Polecacie kogoś do konsultacji jeszcze? Do CZD w Warszawie też chcemy jechać. A oprócz tego? Nie wiemy czy godzić się na biopsję-żeby nie uszkodzili nam dziecka-bo guz jest w odcinku szyjnym-w najlepszym wypadku mówili że brak czucia na ciepło zimno-w najgorszym cztero konczynowe porażenie. Pomocy. Marta.

Boże tak mi przykro, straszne i bardzo współczuję sama mam córeczke która ma 5 lat i wie że jej mam ma bombę tykajaca na plecach. Nie wiem jak pomóc a tak bym chciała, mogę polecić wybitnego profesora Henryka Majchrzak to on mnie operowal z profe***m Maliszewskim w Sosnowcu bo nikt w Poznaniu nie chciał się podjąć tak trudnej operacji, chodzę może nie najlepiej bo kuleje na lewą nogą od ponad 20lat ale cieszę się że chodzę i mogę zajmować się dzieckiem, co 5 miesięcy jeżdżę do Gliwic na rezonans całego rdzenia bo wiem że odrośnie bo komórki rakowe pływają , mam nadzieję że to nigdy nie nastąpi.Z caleg serca zdrówka życzę Monika

Dzisiaj ja się pochwalę, jestem po kontrolnym rezonansie dokładnie 5 lat od usunięcia mojego wyściółczak i jest ok:) radość nie do opisania, pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za same "czyste" rezonansie Agnieszka